Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

[Myszor]

U laryngologa który ma uprawnienia do badań zawodowych i sprzęt odpowiedni. Siedzisz w budce w słuchawkach i puszczaja ci rózne rzeczy i mierzą.

[klin]

No właśnie nie bardzo, bo cena to jest akurat ostatnia rzecz która miałaby tutaj znaczenie.
Szczerze mówiąc byłoby dość głupkowato gdyby było inaczej.

No ale o co Tobie chodzi? Masz określony budżet i chcesz go jak najlepiej zainwestować. Nie wiem jak to jeszcze określić...wycisnąć z dukatów ile się da. Ja myślałem, że o to chodzi ale pewnie się mylę

Ale rozumiem, jedni słuchają inni patrzą na nalepkę

Jaką nalepkę? Ja nie mam żadnych nalepek na moich sprzętach. Albo sam je robiłem albo koledzy z forum. Nic nie rozumiem.

No ale nic to, wracając do tematu - czy masz Wojtek coś do napisania na temat tych dwóch konstrukcji?

[MISSE]

Wojtek jako pierwszy miał pożyczone wszystko co zrobiłem na lampach.

Pewno jednych pociesze innych rozczaruje ale lampa nie jest dla każdego i dokładnie potwierdził to Wojtek, także nie wiem co miałby o moich klockach napisać

[klin]

Pewno jednych pociesze innych rozczaruje ale lampa nie jest dla każdego i dokładnie potwierdził to Wojtek, także nie wiem co miałby o moich klockach napisać

No...właśnie napisał by coś więcej na ich temat
Bo jak narazie to znalazłem tylko tyle:

Dodam od siebie krótką odpowiedź: inne światy.

[rafikdm]

No właśnie
Od innych wymaga
A sam jakoś mało wylewny

[foxiu]

Kurczę, tego "ear'a" też bym posłuchał... Ponoć Ushery dobrze pracują na lampowym torze, zawsze to byłby kawałek bliżej. Kuriera opłacę w obie strony, zawsze coś od siebie też dodam

Mało się udzielam i pewnie nikt mnie nie zna, ale myślę, że jakby była potrzeba to Darkman może potwierdzić że nie lecę w ciula

[Wojtek]

No ale o co Tobie chodzi?

O to że kwestia wartości monetarnej za wiele tutaj nie zmienia.

Masz określony budżet i chcesz go jak najlepiej zainwestować.

No właśnie. "Jak najlepiej" - kluczowe słowa. W tym wypadku, przy "innych światach", ciężko mówić jednoznacznie o "lepszym" wyborze, a co dopiero o takim "najlepszym".

Ja myślałem, że o to chodzi ale pewnie się mylę

Nie, bo widać że jeszcze nie kumasz o czym my tu rozmawiamy.

To coś jak wybierać między rodzinnym vanem, a roadsterem.
Albo nówka sztuka na gwarancji kontra odrestaurowany klasyk z duszą.
Który lepszy? Na którego bardziej warto wydać pieniądze?
Powiesz: "to zależy" ? Ano właśnie
Bo to inne światy. Dla innego odbiorcy.

Jaką nalepkę?

Nalepkę z ceną

Ja nie mam żadnych nalepek na moich sprzętach. Albo sam je robiłem albo koledzy z forum. Nic nie rozumiem.

Przeczytaj jeszcze raz własne słowa w takim razie:

(...) wydaje mi się, że miałem prawo (...) porównać te konstrukcje, bo (...) kosztują podobnie co Husariaa czy Nuda.

W tym tkwi sedno problemu. W argumencie, że co z tego że to zupełnie inne fury, skoro kosztują tyle samo.
Rodzinny van jest mega pojemny, ale jest ciężki i wolny.
Roadster śmiga szybko na zakrętach, ale na tygodniową wyprawę z dzieciakami się do niego nie zapakujemy.

Wiem, takie zestawienia to jak obrazek rodem z bardziej humorystycznych sekcji programu Top Gear.
Śmieszne, ale też mało poważne
Jak klinowe "prawo do porównania"
Bez urazy oczywiście.

No...właśnie napisał by coś więcej na ich temat

OK Skoro tak bardzo chcesz.

Moim zdaniem obydwa reprezentują jednakowy poziom, tyle że inne szkoły.
Zgadzam się z większością już przytoczonych przez kolegów cech charakteryzujących styl grania tych konstrukcji.
Tak kiedyś jak i dzisiaj jest to po prostu wysoka półka lampowych preampów gramofonowych.
Aż chciałoby się powiedzieć: tylko tyle i aż tyle.

Z przyczyn naturalnych nie zgadywały mi się z każdą MMką.
EAR lepiej mi grał z jednymi (AT20, Philips), Marantz z drugimi (Shure, ADC), tak jakby, ale "problemy" były wspólne.
W sumie to z mało którą z mojej "stajni" wkładek zgrywały się te preampy faktycznie dobrze
Ale ma to dość proste wyjaśnienie: każda lampa wprowadza nieco więcej "oszustwa" do dźwięku niż moje osobiste preferencje na to pozwalają.
Jeśli kojarzycie moje wypowiedzi forumowe nt. lamp to wiecie że to nie jest z mojej strony jakaś nowość.

Jeśli przychodzi mi wybierać między referencją i kontrolą, a czymś "nieokiełznanym" to zawsze wybiorę to pierwsze.
W torze winylowym staram się stawiać kreskę by "oszustwo" zatrzymywało się na wkładce i igle

Przy czym nie ma to nic wspólnego z "wiernością" czy "poprawnością"

Nawet gdybym dzisiaj nie miał NUDY to obydwa preampy lampowe nie zastąpiłyby mi preampa tranzystorowego z Pioneer SA-9800.

Fajnie byłoby postawić je obok siebie i od czasu do czasu wpinać w tor, czepiąc pełnymi garściami z tego co dają czego nie mam w konstrukcjach tranzystorowych, ale na dłuższą metę nie zależy mi akurat na tym, przy odtwarzaniu winyli.

Pewnie inaczej bym się na to zapatrywał gdybym dzisiaj miał jedną wkładkę MM (jakiegoś Shure'a lub starszego Ortofona) i jakiegoś prostego tranzystora typu "przycisk Phono i cześć" Mniejsza skala porównań i doświadczenia.
Myślę że dla większości ww. strategia wystarcza i nie ma w tym nic złego.

I dlatego, powtarzam, porównywanie ww. w charakterze "co warto bardziej wybrać" jest bezsensowne i krótkowzroczne.
Dlatego śmiało można powiedzieć, że to inne światy.
Przez brak wzajemnej konkurencji.


Zawsze chętnie przyjmuję na testy nowe zabawki od MISSE bo wartości poznawcze są nieocenione (choć w praktyce zawsze zabieram się za to z mocnym opóźnieniem), ale jest to też oparte na tym, że podchodzę do tematu mocno krytycznie

No właśnie
Od innych wymaga
A sam jakoś mało wylewny

Szkoda słów...

[dale]

Oczywiście dale może otrzymać klocki z Wrocka.

Cieszę się, że poświeciliście trochę czasu na odsłuchy, ale ograniczenia czasowego nie było

Jak ktoś jeszcze chcę spróbować to piszcie nie wstydzić się proszę.

Po namyśle jednak chciałbym zwolnić kolejkę. Przepraszam za zamieszanie, ale jak mówiłem wczoraj Markowi (kontakt ze mną w weekend był mocno epizodyczny - wyjazd rodzinny, dlatego dopiero teraz piszę), odpuszczę sobie na razie odsłuch, ponieważ wprowadzam właśnie do toru wzmacniacz lampowy i chciałem najpierw dograć jego, optymalnie ustawić kolumny, przelutować kable w nich, posłuchać go na kilku różnych wkładkach i kilku płytach. Będę wtedy wiedział w którą stronę iść przy preampie, czy trzymać się czystego detalu, czy może odrobinę więcej ciepła i niskich. Zmieniając dwa elementy na raz, nie będę w stanie ogarnąć całości - nie mam takiego doświadczenia żeby trafnie przeanalizować zmiany i wyciągnąć prawidłowe wnioski przy kilku zmiennych na raz.
Trochę zbyt optymistycznie podszedłem do tematu i nieprzemyślanie .

[darkman]

A bo ja wiem? Podejście sukcesywne wydaje się być rozsądne, ale moim zdaniem 'Twój Misiek' może stanowić wąskie gardło. Z drugiej strony nie słyszałem tego miska, tylko takiego bez lampek sterujących miałem przez chwilę (pisałem Ci o nim).
Akurat jestem po weekendowym i ostatnim odsłuchu mojej milusiej Saby w torze z klonem aktywnej korekcji Shure95 (nie mylić z wkładką) przy bezpośredniej zmianie z Azora540p.
No ale nic Marek czekamy zatem Twoich odsłuchów. Twój tor z tym kondycjonerem zwłaszcza jest dla mnie tajemny,.. no może zagadkowy, bardziej niż inne.
Chyba muszę kiedyś zabrać Ci na chwile ów kondycionibus, hihi.
(rozumiem, że wprowadzasz w tor wersję ampli z selektorem?)

[dale]

Tak, ten z selektorem Już jestem po wstępnym odsłuchu - sprawdzeniu czy gra i wiem że misiek będzie do zmiany w tym torze - gra dobrze ale wiem że z wkładek można więcej wyciągnąć. Na chwilę obecną skłaniam się, sądząc po opisach ku klonowi EAR albo Shure - czymś co wniesie więcej basu, ciepła i koloru do detalu i finezji lampy. Albo, jak nie będzie efektu "wow", to stanie NUDA- mini, konstrukcja sprawdzona, która ma możliwości korekcji wkładki i toru. Bo lampa musiała by się wstrzelić w punkt.
Ale na razie wychodzę powoli z szoku - widziałem na żywo kolumny i gramofon u Pawła (Pawelca). Chyba zaśliniłem Mu całą podłogę. Niech za całe podsumowanie mojego stanu będzie cytat sytuacji...
Po obejrzeniu "na szybko" gramofonów i kolumn, zobaczyłem na szafce z boku headshele z wkładkami, w dosyć ładnym pudełku, stojące obok majestatycznego pudełka, przykrytego pokrywą. Były tak dwa ramiona o dziwnej konstrukcji...:
Ja: -O, a takiego gramofonu to jeszcze nie widziałem - co to jest?
Pawelec:- Myjka....
No i chwila konsternacji z mojej strony....

ps. oczywiście misiek poleci do Ciebie (z 3 kompletami lamp) jak tylko zestawię tor "jako tako" - może uda się na koniec tygodnia?

[klin]

OK Skoro tak bardzo chcesz.

I o to chodziło! Dzięki za rozpisanie się

I dlatego, powtarzam, porównywanie ww. w charakterze "co warto bardziej wybrać" jest bezsensowne i krótkowzroczne.
Dlatego śmiało można powiedzieć, że to inne światy.
Przez brak wzajemnej konkurencji.

W sumie to masz rację i zgadzam się z Tobą. Ja po prostu czasem muszę się jakoś odnieść do innych konstrukcji, które znam, w tym przypadku były to konstrukcje tranzystorowe, żeby samemu jakoś zrozumieć różnicę i jakoś je nakreślić. Faktycznie nie ma sensu pisać co "lepsze", bo to nie dział zakupowy i nie o to tu chodzi.

[darkman]

Ja: -O, a takiego gramofonu to jeszcze nie widziałem - co to jest?
Pawelec:- Myjka....

Nie wszyscy na forum myją płyty. Czytałem gdzieś w wątku. To jest obecnie najmodniejszy i dość nowatorski trend wśród celebrytów audio, zwłaszcza z dobrym sprzętem. Pawelec jest niemodny i dekadencki. Myje.
No tak, to obok jeszcze powinieneś widzieć gramofon z dwoma ramionami z drewna, kolejna wtopa prosto z lasu pod strzechę. Świat schodzi na psy. Wiem bo byłem na zupie z bambusa u lokalnego wietnamca. Korniki już zacierają szczeny.

Bo lampa musiała by się wstrzelić w punkt.

Lampa nie działa jak wiatrówka z Leupoldem. Suma trafień centralnych może dać lepszy efekt niż jedna 10ka.
Poza tym ów punkt przy lampie jest dość spory. Trafiasz bez paralaksy i bez łaski. Ważne by to były Twoje trafienia i na Twojej strzelnicy.

EAR albo Shure - czymś co wniesie więcej basu, ciepła i koloru do detalu i finezji lampy.

Pewnie. Trzeba to budować pod siebie.
Nie kierować się tym co ja, Myszor czy Klin i Wojtek napisali o EAR, a przeczytać alternatywną opinię Charliego w innym wątku. Jemu bardziej przypasowało brzmienie Marantzoildane. Każdy gra inaczej, jak w życiu.

to stanie NUDA- mini, konstrukcja sprawdzona

Doprawdy? O ile się orientuję to konstrukcja nowa na rynku DIY w tej postaci. Ma ją sporo użytkowników, ale do tej pory nie udało mi się przeczytać jakiegoś miarodajnego dla mnie testu o charakterze obiektywnym. O nieobiektywnym zresztą też. Za chwilę będziemy mieli zdaje się więcej* niezależnych* testatorów klonów Marantza i EAR niż Nudy Mini i to w znacznej części takich, którzy mają swoje Nudy w tym czy innym wydaniu oraz niejakie doświadczenie z paroma innymi klockami Gramo Preamp. (** u nas, bo w świecie audio w ogóle w tej konkurencji wzmiankowane klony istnieją i mają swoje miejsce, Nuda jak dotąd, poza rynkiem krajowym skupiającym się na kilku forach audio hifi, nie).

Czy w tym kontekście miałbym rozumieć, że k.EAR, Marantz czy Shure to konstrukcje nowe na rynku i nie sprawdzone?
Skądże! Owe topologie są bodaj nie młodsze od Nudy. A czy sprawdzone na rynku? Oj tak. Setki lutownic nie mogą się mylić. Wzmiankowane konstrukcje mają legendarną proweniencję w świecie DIY. I owszem są sprawdzone w wielu torach.
To taka uwaga z mojej strony by nie popadać w pułapki 'niedoczytania'

[charliez88]

Tak gwoli ścisłości:
Rozumiem, że ten klon EAR, i Marantz, które były u mnie to są klocki inne niż to co testował Darek ?

[dale]

Sprawdzona - w kontekście że używana przez kilka osób i nie czytałem publicznie uwag "że sciema i nie działa" Lampowce od Marka - wiem że oparte na sprawdzonej topoliogii, ale, jeśli nuda nie wypali, bez straty można zawsze sprzedać, zaś jak w międzyczasie można odkładać środki na lampowe pre. I tak jeśli będę brał, to będę Marka molestował o zmianę konstrukcyjną (jeden drobiazg czy dwa).
U Pawelca gramofon z dwoma ramionami widziałem No, ale tak to już jest jak się ktoś zdecydować nie może
Prawdę mówiąc, nie wiedziałem na co patrzeć, tyle piękności tam stało, a jak stało, znaczy że się sprawdziło... Niestety podpatrzeć nie zdążyłem detali (kabli, wkładek itp.). Ale powoli dojdę i ja do nirwany własnej. Na razie, nie mogę doczekać się końca zmiany żeby wypróbować inne płyty.

[darkman]

Rozumiem, że ten klon EAR, i Marantz, które były u mnie to są klocki inne niż to co testował Darek ?

Jeśli masz te od Myszory, to masz oba na toroidach Lachowski i oba zabrał ode mnie Hipek do Breslau, słuchałem wszystkich ale bardziej pod 'test' to EAR classic (transformator klasyczny - inna sekcja zasilania trochę), Marantz ten sam raczej, ale takie kompletacje są po dwie w tych modelach i mnie się już też pomyliło, bo któryś podrzuciłem Misse i pojechał do kogoś na odsłuch (EAR classic - to tego nie mogłeś mieć).