DBX inaczej

[Sindsoron]

tak to już jest ze słuchaniem muzyki z "efektami", na początku jest super, ale z czasem jest to po prostu męczące

[JacK]

Firma DBX na dobre zagościła w moim stereofonicznym systemie. Przybył kolejny klocek. Tym razem korektor DBX 2015G. Na szczęście nie posiada choinki z diodek na suwakach ani wizualnego analizatora widma bo tego już bym nie przeżył . Jako przeciwnik korekcji wszelakich trochę wbrew sobie zakupiłem to urządzenie. Jednak od ponad sześciu lat za wyjątkiem pokrętła volume nie miałem sobie czym pokręcić aby zmienić barwę dźwięku to mi się troszkę zatęskniło. Teraz więc mam całą masę suwaków i mieszać mogę do woli. I mieszam , bo jak zauważyłem niektóre winyle często lepiej mi brzmią podkręcone tu i ówdzie. Więc sobie słucham różnych wynalazków których normalnie nie słuchałem bo grały po prostu źle. W tandemie z ekspanderem korektor umożliwia bezstresowe słuchanie tych kiepsko nagranych
Natomiast te winyle co grały dobrze traktuje tylko takim fajnym przyciskiem oznaczonym bypass w obu urządzeniach

[wojciech06]

Firma DBX na dobre zagościła w moim stereofonicznym systemie. Przybył kolejny klocek. Tym razem korektor DBX 2015G.

A co stało się z reduktor szumu DBX SNR-1 Nie widać go na zdjęciach, ani nie piszesz już o nim

[JacK]

Z braku miejsca musiałem go wyeksportować z mojego stereofonicznego systemu. W dwudziestometrowym pokoju który spełnia również zadania pokoju dziennego i sypialni mam dwa niezależne systemy. W sumie to 10 kloców audio na dwóch stolikach i dodatkowej platformie. Poza tym kolumny 2.0 i 5.1. Mam tam też jedną z większych kolekcji gęstych formatów w Polsce oraz kilkaset winyli. Sam się nieraz dziwie jak ja to wszystko mieszcze. Dobrze że mam wyrozumiałą żonę Ale kiedyś się przeprowadzę , zrobię sobie specjalny pokój bo grającego i wizualnego sprzętu mam jeszcze dużo więcej narazie poupychanego po mieszkaniach znajomych

[eenneell]

A! to Kolega też ma "szajbę" sprzętową; "DBX-ową" do kompletu ITT-owych, Dualowych, B&Owych, Yamahowych ( te dwie moje!) i innych
Oczywiscie obok podstawowej ;"WINYLOWEJ"

[wojciech06]

Z braku miejsca musiałem go wyeksportować z mojego stereofonicznego systemu. W dwudziestometrowym pokoju który spełnia również zadania pokoju dziennego i sypialni mam dwa niezależne systemy.

To tak samo, jak ja - pokój 20m2 - i też obecnie dwa niezależne systemy (1- DUAL, 2- ONKYO). Moja żona też jest wyrozumiała i mam nadzieję, że tak pozostanie

[JacK]

To może je poznamy ze sobą, będą miały grupę wsparcia

[wojciech06]

To może je poznamy ze sobą, będą miały grupę wsparcia

Jestem za , tylko żeby nie okazało się, że zewrą szyki i się postawią . Ja jakby co, to znajdę miejsce do mieszkania na balkonie, ale co ze sprzętem - sprzedadzą na Alledrogo

[JacK]

To w takim razie trzeba sprawę jeszcze przemyśleć... Ja mam problem z balkonem

[eenneell]

Może Wasze Panie mają wspólne hobyby

[JacK]

A! to Kolega też ma "szajbę" sprzętową; "DBX-ową" do kompletu ITT-owych, Dualowych, B&Owych, Yamahowych ( te dwie moje!) i innych
Oczywiscie obok podstawowej ;"WINYLOWEJ"

U mnie to chyba chwilowe zauroczenie

[eenneell]

Wiedzialem, że ta '"szajba''sie nie spodoba
Powinno być "hopla"

[JacK]

Eeeetam. Szajba mi się podoba W czasach szkolnych to była moja ksywka, dopiero w dorosłym życiu zostałem JacK-iem

[JacK]

Przyszedł czas na rozdział ostatni mojej przygody z DBX i sprawdzenie czy można użyć magnetofonu kasetowego do dekodowania płyt winylowych zapisanych z kodowaniem DBX. Do dekodowania używałem prostego modelu magnetofonu Technics RS-B50 z lat 80'. W tym modelu funkcja DBX zrealizowana jest na dwóch przyciskach oznaczonych TAPE i DISC. Mnie interesowała ta druga możliwość. Wciśnięcie DISC powoduje że sygnał podany liniowo na wejście magnetofonu zostaje zdekodowany i w tej postaci podany na wyjście magnetofonu. Niestety nie ma możliwości przepuszczenia przez ten magnetofon sygnału liniowego bez ingerencji dekodera. Dlatego kłopotliwym staje się przełączanie kabelków i każdorazowe odłączanie magnetofonu gdy chce się posłuchać muzyki z winyla bez dekodowania DBX. Rozwiązaniem tego kłopotu jest dopiero włączenie magnetofonu w pętle ze wzmacniaczem lub korektorem i dopiero na tych urządzeniach wybranie wejścia liniowego bez dekodowania. Jeżeli chodzi o jakość uzyskanej muzyki to spokojnie można porównać dekodowanie przez ten magnetofon do dekodowania przez specjalny dekoder DBX NX40. Tyle że w tym przypadku odpada żonglerka kablami tak że osoby nie mające pętli magnetofonowej też mogą korzystać z dobrodziejstw dekodowania DBX.
Istnieją też inne rozwiązania dekodowania DBX w magnetofonach. Jest tylko jeden przycisk oznaczony DBX. W takim przypadku konieczna staje się też funkcja Monitor zrealizowana na dwóch pod funkcjach oznaczonych Source oraz Tape. Wciśnięcie tej pierwszej powoduje że sygnał z winyla przechodzi przez deck i zostaje zdekodowany. W przypadku gdy brak jest funkcji Monitor lub przycisk Monitor nie posiada przełącznika na dwie pozycje to magnetofon wyposażony w DBX nie nadaje się do dekodowania winyli. Niestety nie sprawdziłem tej możliwości opisuję to tylko po lekturze i własnych wnioskach z dostępnych instrukcji obsługi.

[Wojtek]

Czyli krótko mówiąc teoria zgadza się z praktyką Dzięki za eksperymenty, JacK.
Notabene, z tego co wiem to wszystkie magnetofony Technicsa z tej serii, posiadające funkcje DBX II zrealizowane na dwóch przyciskach, mają ten sam układ DBX (produkcji Panasonic, o dziwo).