Michela jarre'avinylfan pisze:A co to za płyta?eu4yaon pisze:Panowie wiecie cos o greckim wydaniu płyty Polydor? Bo mam okazje płytę kupić ale nikt jej nie licytuje wiec mnie to zastanawia.

Michela jarre'avinylfan pisze:A co to za płyta?eu4yaon pisze:Panowie wiecie cos o greckim wydaniu płyty Polydor? Bo mam okazje płytę kupić ale nikt jej nie licytuje wiec mnie to zastanawia.
To już i tak nie ma większego znaczenia, skąd/co/i za ile bo to już era cyfry. Blue Note skończył się w US już za czasów Liberty, w EU jako tako Pathe-Marconi dawał radę, a w JP King. Współcześnie się podzieliło pomiędzy EMI (EU/JP) a Universal (US) więc masówka. Chyba że mowa o wydaniach audiofilskich ale ten album takiego nie maRCOM2180 pisze:Czy ma ktoś tę wersję? To jest zdaje się edycja z 2012r. Warto ją kupić czy może inne wydanie? Przede wszystkim zależy mi na jak najlepszym dźwięku, a gdzieś czytałem, że nie wszystkie reedycje tego tytułu warte są zakupu.
To byłoby zbytnie uproszczenie.RCOM2180 pisze:Czyli generalnie nie ma sensu kupowanie współczesnej muzyki na winylach, bo jest epoka CD? A co z ostatnim Bowie? Chodzi o Black Star i The Next Day. Mam w planach wersje winylowe (CD kupiłem jakiś czas temu), ale teraz to już nie wiem.
I to jest bardzo prawdziwe stwierdzenie
I tego się trzymajmy.
Prawda i to wielka.
Ja to mam też tylko na CD i nie mam w planach LP. Kwestia wyboru, ale nie można ponoć mieć wszystkiego.
Też się z tym zgadzam.Obywatel pisze:I to jest bardzo prawdziwe stwierdzenie![]()
Odtwarzaniu nagrań z ery cyfrowej na winylu - szczególnie muzyki z lat '90 i wczesnych 2000-nych - wg mnie towarzyszy dodatkowa aura niesamowitości bo na talerzu kręci się coś, czego zupełnie nie kojarzymy z gramofonem, a jednak się kręci i gra i słychać surface noise
A zdarzyło się wam kupić winyla dla samej okładki?klin pisze:Ok, macie pewnie rację ale wracając do kwestii jakości dźwięku to ja kupuję winyla głównie dla jakości i nie ważne czy są tłoczone przed czy po 80 roku.
No tak, tylko CD to jednak nie to. Nie ma całej otoczki. Blacha idzie do czytnika i tyle. Zero emocji.blispx pisze:Jeżeli interesuje ciebie masówka i lubisz totolotka to śmiało kupuj. Ja ci już wyżej napisałem że jako takiego Blue Note już dawno nie ma Darkaman dopisał, i słusznie z resztą , że lepiej to mieć na CD bo i tak nie odczujesz różnicy w brzmieniu
Ba, choćby tego niedawnoRCOM2180 pisze: A zdarzyło się wam kupić winyla dla samej okładki?