
Tak jak nadmieniłem w wątku dotyczącym pre gramofonowego we wzmacniaczu lampowym, ten temat poświęcę w całości zabawie jaką na własne życzenie sobie zafundowałem.
Zabawa polegać będzie na przywróceniu do życia radia lampowego, a w zasadzie amplitunera - Planet Stereo 62061 marki Loewe Opta.
Tutaj link do zewnętrznej bazy danych o sprzęcie --> http://www.radiomuseum.org/r/loewe_opta ... 62061.html
Co do stanu odbiornika.
Po jego zakupie, odkryłem, że prawdopodobnie jestem pierwszą osobą, która rozbiera je po dłuuugim czasie stania w palarni. Elementy środka były kremowo żółte (tło skali, szyba etc), chasis miedziane etc.
Oczywiście jest to nalot brudu, który postanowiłem odczyścić. Po uruchomieniu radia nie działało prawidłowo, łapało co prawda jedna stację, ale mocno umownie, a samo stereo nie działało wcale- było mono. Zabrałem się za czyszczenie i radio zamilkło

Po wyczyszczeniu przełączników - isostatów - potencjometrów itd. Radio zapaliło się raz i to byłoby na tyle. Po czasie odkryłem że winne są kondensatory rurkowe w torze płytki wzmacniacza, które po prostu rozsypały się ze starości.
Radio nie wygląda na grzebane, jest mocno zniszczone pod kątem poprzecieranych przewodów, zużytych kondensatorów i ogólnego brudu. Nie pozostaje mi nic innego niż zająć się czyszczeniem.
Ciekawostką jest fakt że po podpięciu zewnętrznego źródła dźwięku, brzmienie było bardzo ładne, ciepłe, pełne basu i z nienatarczywą górą. Sprawdziłem też jak brzmi to na moich zewnętrznych Arcusach i powiem szczerze że to ostatnie przekonało mnie w pełni o tym że chce sobie to radio zostawić. Oczywiście to wszystko działo się przed upaleniem kondensatorów.
Stan radia jest oki. Lampy są sprawne, wszystkie. Niczego w środku nie brakuje.
Płytka z upalonymi kondensatorami zaczerniona w ich obrębie- jeśli uda mi się wymienić na identyczne będzie super, jeśli nie - tutaj pierwsze pytanie-
wiem że można zastąpić kondensator o wartości np. 0,1u 400V kondesatorem 0,1u 600V w przypadku np płyty głównej. Jak to się ma w przypadku radia lampowego?
Obawiam się, po przejrzeniu allegro, że dostępność oryginalnych kondensatorów - nie mówię o wartościach, bardziej o typie - jest zerowa. Wiadomo jakie tam są - papierzaki i ceramiczne.
Podejrzewam że będę musiał wymienić wszystkie w radiu, pewnie część oporników też.
Co planuję wykonać w radiu:
Wyczyścić całość - chasis + płytki
Wymienić spalone elementy - kondensatory
Wymienić elementy uszkodzone na oko - rezystory dziwnie napuchnięte
Sprawdzić działanie i jeśli będzie to możliwe wymienić kondensatory w całym odbiorniku.
Zestroić radio FM - tutaj liczę na pomoc
Wymienić całe okablowanie w radiu współczesnymi przewodami - tak połączenia pomiędzy płytkami jak i połączenia z potencjometrami. Kable trafa pewnie zostawię w spokoju.
Jeśli macie jakieś rady- chętnie je przyjmę. Posiadam schematy, dzięki którym potwierdzam domysły które mam po przejrzeniu układów- dzięki temu nawet jeśli do końca nie mogę odczytać kodu kolorowego rezystora mogę się upewnić

Na razie mam wyczyszczone radio w 30%, sprawdzone ogólnie elektrycznie, wymontowane i zabezpieczone lampy oraz wymontowaną płytkę wzmacniacza w celu wyczyszczenia i wymiany wszystkich elementów elektronicznych na niej.
Podsumowując- Mam co prawda komplet elementów do budowy wzmacniacza lampowego - z tego radia - ale zamierzam zostawić je w tym chasis i korzystać z tego radia zamiast budować coś od zera. Mam nadzieję że jakoś to do kupy poskładam z waszą pomocą

Zdjęcia dorzucę wieczorem
