W kompie.
Digitalizacja płyt winylowych
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Digitalizacja płyt winylowych
No to żeśmy się nie dogadali. Ja myślałem, że w czasie zgrywania puszczasz sygnał dodatkowo przez korektor, dlatego nie polecałem tej metody. A w końcu wyszło, że masz korektor programowy więc to nie ma specjalnego znaczenia czy zrobisz to przed zgraniem czy w czasie zgrywania. Edytory mają jednak tę przewagę, że posiadają oprócz tradycyjnego korektora iluś tam punktowego ( ja mam 10,20 i 30-to punktowy), korektor parametryczny z regulowaną dobrocią filtru co daje większe możliwości korekcji.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Różnica jest taka, znacząca, że ja to robię przed digitalizacją, a ty po digitalizacji.cooledit pisze:No to żeśmy się nie dogadali. Ja myślałem, że w czasie zgrywania puszczasz sygnał dodatkowo przez korektor, dlatego nie polecałem tej metody. A w końcu wyszło, że masz korektor programowy więc to nie ma specjalnego znaczenia czy zrobisz to przed zgraniem czy w czasie zgrywania. Edytory mają jednak tę przewagę, że posiadają oprócz tradycyjnego korektora iluś tam punktowego ( ja mam 10,20 i 30-to punktowy), korektor parametryczny z regulowaną dobrocią filtru co daje większe możliwości korekcji.
W przypadku płyt winylowych rzadko zachodzi potrzeba używania korektora, no chyba, ze ktoś robi remastering. W moim przypadku wystarczy aby równo grało

-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Cofniemy się 
Cały temat, jako że to temat szeroko opisany, przygotowania płyty winylowej d0 odtwarzana podsumuję tak:
Jeszcze mi się nie zdarzył przypadek, obojętnie czy płyta sztuka nówka, czy używaka, aby za pierwszym odtworzeniem zagrała lepiej niż za kolejnym.
Przed właściwym nagraniem warto posłuchać, w zasadzie jest to obowiązkowe, płyty, najlepiej na słuchawkach, a jeszcze lepiej nagrać.
Sprawdzić czy gra poprawnie, jaki poziom głośności mają poszczególne nagrania, żeby nie było tak, ze wysterujemy poziom nagrania na podstawie pierwszego nagrania, które nie koniecznie jest charakterystyczne dla całej płyty.
Warto też osłuchać winyl pod kątem, jak wyprodukowano nagrania, a w różnych okresach fonografii różnie produkowano nagrania, ba w tym samym okresie różnie produkowano nagrania, ba z różnych edycji gra to różnie.
Może nie koniecznie trzeba odtworzyć na "Shibacie" który to szlif jest bezwzględy dla słabszych produkcji, może akurat lepiej=autentycznej zagra na sferyku, nie są to wcale rzadkie przypadki
Dobra, winyl mamy już wychuchany, osłuchany, zrobiliśmy wszystko aby zgrał najlepiej jak to możliwe, ustawiliśmy właściwy poziom nagrania.
Co dalej? Nagrywamy oczywiście, w jakimś edytorze dźwięków, obowiązkowo słuchając jak przebiega proces nagrywania.
Do rozstrzygnięcia pozostaje, w jakimi parametrami, ile bitów, jak częstotliwości próbkowania, zgrywamy za jednym razem całą stronę, czy każde nagranie osobno?
Tutaj chętnie zapoznam się z waszymi doświadczeniami

Cały temat, jako że to temat szeroko opisany, przygotowania płyty winylowej d0 odtwarzana podsumuję tak:
Jeszcze mi się nie zdarzył przypadek, obojętnie czy płyta sztuka nówka, czy używaka, aby za pierwszym odtworzeniem zagrała lepiej niż za kolejnym.
Przed właściwym nagraniem warto posłuchać, w zasadzie jest to obowiązkowe, płyty, najlepiej na słuchawkach, a jeszcze lepiej nagrać.
Sprawdzić czy gra poprawnie, jaki poziom głośności mają poszczególne nagrania, żeby nie było tak, ze wysterujemy poziom nagrania na podstawie pierwszego nagrania, które nie koniecznie jest charakterystyczne dla całej płyty.

Warto też osłuchać winyl pod kątem, jak wyprodukowano nagrania, a w różnych okresach fonografii różnie produkowano nagrania, ba w tym samym okresie różnie produkowano nagrania, ba z różnych edycji gra to różnie.
Może nie koniecznie trzeba odtworzyć na "Shibacie" który to szlif jest bezwzględy dla słabszych produkcji, może akurat lepiej=autentycznej zagra na sferyku, nie są to wcale rzadkie przypadki

Dobra, winyl mamy już wychuchany, osłuchany, zrobiliśmy wszystko aby zgrał najlepiej jak to możliwe, ustawiliśmy właściwy poziom nagrania.
Co dalej? Nagrywamy oczywiście, w jakimś edytorze dźwięków, obowiązkowo słuchając jak przebiega proces nagrywania.
Do rozstrzygnięcia pozostaje, w jakimi parametrami, ile bitów, jak częstotliwości próbkowania, zgrywamy za jednym razem całą stronę, czy każde nagranie osobno?
Tutaj chętnie zapoznam się z waszymi doświadczeniami
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Digitalizacja płyt winylowych
W czasach zgrywania kaset CC zgrywałem od razy cały materiał bez żadnej przerwy. Było to pomocne w czasie późniejszej obróbki, bo łatwo było prześledzić wprowadzone zmiany od razu na całym materiale muzycznym a w razie potrzeby zmiany te cofnąć i wprowadzić poprawki. Było to ważne zwłaszcza w procesie redukcji szumu czego na kasetach niestety nie brakowało bo prawie wszystko nagrywane było w systemie dolby B lub C. Wolałem przegrywać z wyłączonym układem a całość załatwiać już programowo. Dopiero jak cały proces przebiegł poprawnie i materiał wyjściowy był zadowalający następowało dzielenie na poszczególne utwory.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Idziemy dalej.
Wybór formatu i jego jakość
W mojej ocenie gdy zgrywany materiał ma nam posłużyć do dalszej obróbki, wtedy należy go zgrać w możliwie najwyższej jakości, natomiast gdy zgrywany materiał będzie miał walor li tylko użytkowy wtedy warto go zgrać do formatu i w jakości w jakiej będzie słuchany
Można też zrobić zgranie w obu formatach
Ja osobiście preferuję jakość płyty CD, czyli 16bit -44kHz format wav - moje ucho to zadowala
Osobiście zgrywam każdy utwór osobno, bo już nie raz zdążyło mi się, że płyta niby czysta, a igła pod koniec coś tam z rowka wyciągnęła, albo jakiś paproch zawinął się na igle
Poza tym, w końcowej fazie całe zgranie i tak dzielę na poszczególne utwory
Wyjątkiem są tutaj nagrania koncertowe, albo sytuacja gdy utwory są ze sobą połączone, wtedy zgrywam jako całość, a na końcu dopiero dzielę na poszczególne utwory.
Jak już mam nagrany, zdigitalizowany materiał, to ja preferuję następującą obróbkę
1. Podział na poszczególne utwory
2. Przycięcie końców i początków utworów, bo najmniej mnie interesują te miejsca na płycie winylowej gdzie nie gra muzyka
3.Ewentualne, gdy zachodzi taka potrzeba, wyrównanie głośności kanałów
4. Usunięcie trzasków
Nie usuwam szumów, nie odświeżam brzmienia, nie kompresuję dynamiki itp
Co do punkt numer 4, czyli usuwania trzasków, robię to ręcznie, w trybie spectral view, aplikując działanie programu do usuwania trzasków, tylko w te miejsce gdzie trzask wystąpił, a nie na cały utwór. Mozolna, pracochłonna, czasochłonna metoda, ale przynosząca znakomite efekty..
Dziękuję za uwagę
pozdrawiam
Wybór formatu i jego jakość
W mojej ocenie gdy zgrywany materiał ma nam posłużyć do dalszej obróbki, wtedy należy go zgrać w możliwie najwyższej jakości, natomiast gdy zgrywany materiał będzie miał walor li tylko użytkowy wtedy warto go zgrać do formatu i w jakości w jakiej będzie słuchany
Można też zrobić zgranie w obu formatach

Ja osobiście preferuję jakość płyty CD, czyli 16bit -44kHz format wav - moje ucho to zadowala

Osobiście zgrywam każdy utwór osobno, bo już nie raz zdążyło mi się, że płyta niby czysta, a igła pod koniec coś tam z rowka wyciągnęła, albo jakiś paproch zawinął się na igle

Poza tym, w końcowej fazie całe zgranie i tak dzielę na poszczególne utwory
Wyjątkiem są tutaj nagrania koncertowe, albo sytuacja gdy utwory są ze sobą połączone, wtedy zgrywam jako całość, a na końcu dopiero dzielę na poszczególne utwory.
Jak już mam nagrany, zdigitalizowany materiał, to ja preferuję następującą obróbkę
1. Podział na poszczególne utwory
2. Przycięcie końców i początków utworów, bo najmniej mnie interesują te miejsca na płycie winylowej gdzie nie gra muzyka
3.Ewentualne, gdy zachodzi taka potrzeba, wyrównanie głośności kanałów
4. Usunięcie trzasków
Nie usuwam szumów, nie odświeżam brzmienia, nie kompresuję dynamiki itp
Co do punkt numer 4, czyli usuwania trzasków, robię to ręcznie, w trybie spectral view, aplikując działanie programu do usuwania trzasków, tylko w te miejsce gdzie trzask wystąpił, a nie na cały utwór. Mozolna, pracochłonna, czasochłonna metoda, ale przynosząca znakomite efekty..
Dziękuję za uwagę
pozdrawiam
- klin
- Posty: 2162
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
- Gramofon: Thorens 125 MK II
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Z kasetami to jest wogóle trochę inna bajka.cooledit pisze:W czasach zgrywania kaset CC zgrywałem od razy cały materiał bez żadnej przerwy. Było to pomocne w czasie późniejszej obróbki, bo łatwo było prześledzić wprowadzone zmiany od razu na całym materiale muzycznym a w razie potrzeby zmiany te cofnąć i wprowadzić poprawki. Było to ważne zwłaszcza w procesie redukcji szumu czego na kasetach niestety nie brakowało bo prawie wszystko nagrywane było w systemie dolby B lub C. Wolałem przegrywać z wyłączonym układem a całość załatwiać już programowo. Dopiero jak cały proces przebiegł poprawnie i materiał wyjściowy był zadowalający następowało dzielenie na poszczególne utwory.
W przypadku kaset, a już takich starszych to bardzo zalecana jest metoda, każdy utwór osobno, bo taśma czasem bardzo brudzi głowicę
Co do używania w czasie zgrywania systemu Dolby, lub jego nie używania, to ja zgrywam prawie zawsze z wyłączonym systemem redukcji szumu, bo rzadko która oryginalnie nagrana kaseta, dobrze gra z włączoną redukcja szumów, raczej te nowsze w idealnym stanie grają czasem dobrze.
Nie usuwam później szumu, przyzwyczaiłem się, niech sobie szumi

Dużo lepiej jest odszumiać, każde nagranie osobno, bo jak mają różną głośność, to trzeba inaczej ustawić poziom redukcji szumu.
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Każdy ma swoje preferencje i przyzwyczajenia. Ja ustawiałem parametry do redukcji na najcichszym nagraniu a raczej na jego rozbiegu, jak najminiej inwazyjne jak najskuteczniej, wiadomo. W głośnych nagraniach też wiadomo, trochę szumu wycięło resztę zagłuszył hałas.
No właśnie z tym się nie mogę zgodzić ale co kto lubi i jak lubi. Rzecz gustu. Każdy ma swoje wypracowane i preferowane metody.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Pozostała jeszcze kwestia zdigitalizowania poligrafii.
Z racji tego, że okładka płyty winylowej jest sporych rozmiarów, w dodatku jest kwadratowa, a współcześnie mamy trend do prostokątów, nie jest łatwo domowym sposobem zdigitalizować poligrafię.
Nie jest to jednak niemożliwe.
Wystarczy skaner A4, kilka skanów każdej ze stron, plus program do złożenia z tych skanów całości.
Z racji tego, że okładka płyty winylowej jest sporych rozmiarów, w dodatku jest kwadratowa, a współcześnie mamy trend do prostokątów, nie jest łatwo domowym sposobem zdigitalizować poligrafię.
Nie jest to jednak niemożliwe.
Wystarczy skaner A4, kilka skanów każdej ze stron, plus program do złożenia z tych skanów całości.
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
cooledit pisze:Każdy ma swoje preferencje i przyzwyczajenia. Ja ustawiałem parametry do redukcji na najcichszym nagraniu a raczej na jego rozbiegu, jak najminiej inwazyjne jak najskuteczniej, wiadomo. W głośnych nagraniach też wiadomo, trochę szumu wycięło resztę zagłuszył hałas.No właśnie z tym się nie mogę zgodzić ale co kto lubi i jak lubi. Rzecz gustu. Każdy ma swoje wypracowane i preferowane metody.
E to jest proste zadanie takie odszumianie, gorzej gdy chcesz coś wymiksować z sygnału, a nie szum gdy cichnie główne nagranie .
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Ale co mam wymiksować z sygnału ??? nie bardzo łapie co to ma do odszumiania.
A zamiast skanera jak co używam aparatu.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Załóżmy że te szum jest zmienny a nie stały i jest na stałe wkomponowany w dżwięk

Aparat to się nadaje do ładnych zdjęć a nie do digitalizacji

Zobacz poprzez pobranie, w pełniej rozdzielczości

http://www81.zippyshare.com/v/piVVIn6C/file.html
- cooledit
- Posty: 1850
- Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
- Gramofon: Acoustic Solid
- Lokalizacja: Kraków
Re: Digitalizacja płyt winylowych
I czemu to ma przepraszam służyć? Sztuce dla sztuki? Chęci pochwalenia się przed innymi? Nie wiem, przepraszam i gubię wątek zasadności skanowania po x razy. Plakaty będziesz z tego robił? Jeśli widzisz w tym sens bądź masz taką potrzebę to w porządku, możesz kupić nawet skaner laserowy. Ja wole sobie zrobić ładne zdjęcie.
To być może jest on elementem tego utworu. Mam takich na pęczki, gdzie szum jest istotną częścią kompozycji bądź nawet jego głównym elementem i wcale nie ma potrzeby usuwania go. Nie obraź się ale dla mnie następuje tu jakiś przerost formy nad treścią.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
-
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56
Re: Digitalizacja płyt winylowych
Inaczej nie da się zeskanować formatu okładki na skanerze a4gubię wątek zasadności skanowania po x razy.
Ok, pozostańmy na tym etapie, w końcu to made in homeNie obraź się ale dla mnie następuje tu jakiś przerost formy nad treścią
pozdrawiam