Myszor pisze:Ktoś musi przyjmować wnioski o przyznanie świadczenia
Bo obecna armia nie może. Dodatkowy wniosek w katalogu ich przeciąży. Rozumiem.
Myszor pisze:ktoś musi ogarniać weryfikację ilości dzieci
Weryfikacja ważności wniosku. Wklepuje numery PESEL do systemu i patrzy kto jest rodzicem.
Inne wnioski też trzeba weryfikować co do prawdziwości podawanych danych. Jw.
Myszor pisze:zarobków rodziców (kryterium dochodowe)
Tak jak przy innych istniejących świadczeniach mających kryterium dochodowe, to się załatwia poprzez otrzymanie zaświadczenia z urzędu skarbowego.
Urzędnik przyjmujący wniosek z zasady nie będzie kontrolował czy US wydając papier się walnął czy też nie, bo to nie jego brocha. Jw.
Dodatkowo, dla uproszczenia sytuacji, w tym akurat wypadku analiza kryterium dochodowego będzie dotyczyła mniejszości wniosków.
Ten kto wie, że się nie łapie po większą kasę nie będzie raczej musiał dołączać papierka z US. Bierze to na klatę

No, chyba że państwo bardzo chce mu tą dodatkową kasę dać w łapę, wtedy będą wymagali papierka od każdego.
Myszor pisze:ktoś musi robić przelewy czy wypłaty świadczeń
Te same osoby co dzisiaj robią przelewy i siedzą w kasie. Jw.
Myszor pisze:rozliczać się z tego
Jw.
OK, może ze względu na zwiększoną ilość obrabiania tych operacji finansowych można przyjąć kwestię dodatkowych osób do liczenia. To jeszcze kumam
Może patrzę na to wszystko zbyt naiwnie
Wiem że w wydziale oświaty mojego urzędu lokalnego jest osobna Pani od załatwiania przelewów i osobna Pani od obsługi gotówki.
Nie da się tych funkcji połączyć bo... no właśnie
blispx pisze:Takie myślenie jak Twoje sprzyja biurokracji
Otóż to i to mnie martwi
