Podatek detaliczny, a import towarów

[Myszor]

Ja nie potrafię zrozumieć jak dodanie jednego dodatkowego świadczenia może wymagać 7000 nowych etatów w administracji...

Ktoś musi przyjmować wnioski o przyznanie świadczenia, ktoś musi ogarniać weryfikację ilości dzieci, weryfikację wieku dzieci (dziecko kończące 18 lat przestaje się zaliczać jako dziecko), zarobków rodziców (kryterium dochodowe), zasiłków przez nich pobieranych, ktoś musi robić przelewy czy wypłaty świadczeń, rozliczać się z tego , itp.
A w samym regionie wrocławskim masz 200tys uprawnionych ponoć.

[blispx]

Takie myślenie jak Twoje sprzyja biurokracji

To potrafiłaby ogarnąć średnio rozwinięta małpa z całym szacunkiem do małp. To wnioskodawcy powinno zależeć na tym aby wniosek przeszedł, a ten może przechodzić przez komputer już. Jak się nie zna to może zapłacić radcy i będą wszyscy szczęśliwi

[Wojtek]

Ktoś musi przyjmować wnioski o przyznanie świadczenia

Bo obecna armia nie może. Dodatkowy wniosek w katalogu ich przeciąży. Rozumiem.

ktoś musi ogarniać weryfikację ilości dzieci

Weryfikacja ważności wniosku. Wklepuje numery PESEL do systemu i patrzy kto jest rodzicem.
Inne wnioski też trzeba weryfikować co do prawdziwości podawanych danych. Jw.

zarobków rodziców (kryterium dochodowe)

Tak jak przy innych istniejących świadczeniach mających kryterium dochodowe, to się załatwia poprzez otrzymanie zaświadczenia z urzędu skarbowego.
Urzędnik przyjmujący wniosek z zasady nie będzie kontrolował czy US wydając papier się walnął czy też nie, bo to nie jego brocha. Jw.

Dodatkowo, dla uproszczenia sytuacji, w tym akurat wypadku analiza kryterium dochodowego będzie dotyczyła mniejszości wniosków.
Ten kto wie, że się nie łapie po większą kasę nie będzie raczej musiał dołączać papierka z US. Bierze to na klatę No, chyba że państwo bardzo chce mu tą dodatkową kasę dać w łapę, wtedy będą wymagali papierka od każdego.

ktoś musi robić przelewy czy wypłaty świadczeń

Te same osoby co dzisiaj robią przelewy i siedzą w kasie. Jw.

rozliczać się z tego

Jw.

OK, może ze względu na zwiększoną ilość obrabiania tych operacji finansowych można przyjąć kwestię dodatkowych osób do liczenia. To jeszcze kumam

Może patrzę na to wszystko zbyt naiwnie

Wiem że w wydziale oświaty mojego urzędu lokalnego jest osobna Pani od załatwiania przelewów i osobna Pani od obsługi gotówki.
Nie da się tych funkcji połączyć bo... no właśnie

Takie myślenie jak Twoje sprzyja biurokracji

Otóż to i to mnie martwi

[Myszor]

Ale ja tak nie myślę. Co wy Panowie. Spokojnie
Cytuję Wam argumenty władzy bo się tym interesowałem.
Osobiście uważam, że wszystkie podatki można załatwić jednym podatkiem obrotowym.
Im więcej podatków tym system jest droższy w utrzymaniu i więcej możliwości przewału.
Weźmy taki vat. Skala wyłudzeń jest kosmiczna.

Wiem, że to wszystko frustrujące i jeśli chcecie sobie ulżyć na mnie to proszę bardzo
Tyle, że ja osobiście mam zupełnie inne poglądy

[zbyszek1982]

Osobiście uważam, że wszystkie podatki można załatwić jednym podatkiem obrotowym.

Pewnie się da, tylko gdzie potem zatrudnisz te setki tysięcy urzędników, którzy nagle przestaną być potrzebni.

[Pawelec]

Panowie, to dopiero początek radosnej twórczości "a teraz k.... MY!!!". Ja włączam głośno muzę i jak najdalej od polityki. Mnie to już rybka, ale szkoda mi młodych ludzi w wieku mojej córki, którym przez długie lata czkawką będą się odbijać te najbliższe cztery . (oby tylko cztery )

[blispx]

http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/poda ... jektu.html

Przedmiot i podmiot opodatkowania

Nowy podatkiem będzie objęta sprzedaż detaliczna, przez którą rozumie się dokonywane w ramach działalności gospodarczej zbywcy odpłatne zbywanie towarów w lokalu przedsiębiorstwa, na podstawie umowy zawartej na odległość, na podstawie umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa oraz w innych przypadkach, o ile nabywca jest konsumentem, a wydanie towaru nabywcy nastąpiło na terytorium Rzeczypospolitej. Przedmiotem opodatkowania będzie przychód ze sprzedaży detalicznej.

[ciach]

Za „sprzedawcę detalicznego” ustawodawca rozumie osobę prawną (będą to przede wszystkim kapitałowe spółki prawa handlowego), jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej (przede wszystkim osobowe spółki handlowe) oraz osoby fizyczne (zarejestrowane w CEIDG) prowadzące działalność gospodarczą.

Ja tu czegoś nie rozumiem, to w końcu jak to odnieść do zakupów powiedzmy w sieci Amazon czy Ebay?

OK, znalazłem

Ponadto przewidziany jest specjalny tryb poboru podatku od sprzedawców z siedzibą poza granicami RP. Poprzez nieznaczne zmodyfikowanie stron internetowych, za pomocą których dokonują oni sprzedaży, podatnicy uzyskają pełną informację co do ich zobowiązań podatkowych. Umożliwi im to odpowiednią alokację tego obciążenia.

W szczególnych przypadkach przewoźnik będzie zobowiązany pobrać od wysyłającego i wpłacić na rachunek urzędu skarbowego zryczałtowany podatek od sprzedaży detalicznej.

Jak dla mnie to będzie bubel prawny

Projekt przewiduje przedmiotowe zwolnienie podatkowe - podatnicy, których obrót nie przekroczy w miesiącu kwoty 1,5 mln złotych, będą zwolnieni z podatku i nie będą obowiązani do składania deklaracji podatkowych. Natomiast podatnicy, których przychody przekroczą tę kwotę, będą opodatkowani tylko w zakresie nadwyżki przychodów ze sprzedaży detalicznej powyżej niej.

Nawet mimo powyższego chce mi się normalnie płakać ze śmiechu jak to czytam, bo jak pisiury (nazywajmy rzeczy po imieniu) chcą wyegzekwować podatek od obywatela innego kraju niż RP, przecież to jest chore- jeżeli już to podatkiem takim powinni obarczać kupującego w RP Więc jak chcą to zniknie cały import a eksportujemy także w choooj

[Myszor]

Jak dla mnie to będzie bubel prawny

Jest na to duża szansa
Zresztą, jak znam zaradność życiową rodaków to na bank znajdą sposób jak to obejść

[blispx]

http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/poda ... rawek.html

jeszcze nie weszło już poprawiają, oni są naprawdę genialni.. ale z tego co widzę to będzie jeszcze większy bubel

Zapłacony podatek nie może stanowić kosztu uzyskania przychodów

A to już jest naprawdę chamstwo i niech mi tylko ktoś powie że to nie zostanie przerzucone na konsumenta

Tak Panowie i Panie mamy w rządzie idiotów!

[Myszor]

No podatki nigdy nie stanowią kosztu uzyskania przychodu. Inaczej byłoby to bez sensu.
A ci idioci byli na tyle mądrzy, że wygrali wybory i rządzą.
Zrobili to za pomocą populistycznych haseł typu 500 zł na dziecko, darmowe leki itp.
Prości ludzie się nabierają na takie teksty niestety. Myślą że rząd siedzi na kupie forsy i może im dać.
Niestety nie istnieje nic takiego jak "państwowe" pieniądze. Wszystkie pieniądze są od nas.

[blispx]

No podatki nigdy nie stanowią kosztu uzyskania przychodu. Inaczej byłoby to bez sensu.

Racja, źle się wyraziłem- zostało mi po mojej byłej księgowej

Chodziło mi o to że prowadząc działalność gosp. odejmowałem sumę podatku VAT z faktur wystawionych dla mnie od sumy VAT faktur wystawionych przeze mnie. Tym sposobem miałem mniej do oddania do US. W tym przypadku przedsiębiorca będzie raczej w głębokiej dupie

[chudy_b]

Podatek obrotowy jest skrajnie niebezpieczny i niesprawiedliwy moim zdaniem. Są branże wolno obracające kapitałem i pracujące na dużej marży. Im taki podatek nie straszny. Ale są też takie które obracają kapitałem bardzo szybko (np. spożywka, paliwa), ale pracują na niskiej marży. Ich podatek obrotowy może wykończyć.

[Myszor]

No podatki nigdy nie stanowią kosztu uzyskania przychodu. Inaczej byłoby to bez sensu.

Racja, źle się wyraziłem- zostało mi po mojej byłej księgowej

Chodziło mi o to że prowadząc działalność gosp. odejmowałem sumę podatku VAT z faktur wystawionych dla mnie od sumy VAT faktur wystawionych przeze mnie. Tym sposobem miałem mniej do oddania do US. W tym przypadku przedsiębiorca będzie raczej w głębokiej dupie

Zgadza się. Podatek vat jest od wartości dodanej czyli od różnicy między tym co kupiłeś a sprzedałeś.
W konstrukcji to jeden z doskonalszych podatków. Niestety tak jak komunizm w teorii jest super a w praktyce dno.
Różne stawki vat powodują możliwość dokonywania machlojek. Np. robisz koszty na 23% vat a potem niby eksportujesz ze stawką 0% i różnicę pobierasz od państwa. A potem spylasz towar na bazarze bez faktur o jesteś do przodu.

[Pawelec]

Podatek obrotowy jest skrajnie niebezpieczny i niesprawiedliwy moim zdaniem. Są branże wolno obracające kapitałem i pracujące na dużej marży. Im taki podatek nie straszny. Ale są też takie które obracają kapitałem bardzo szybko (np. spożywka, paliwa), ale pracują na niskiej marży. Ich podatek obrotowy może wykończyć.

I tu jest pies pogrzebany Dla wyobraźni elektoratu obecnie panujących ważne są cyferki - 1,5 mln, 300 mln bo działają na wyobraźnię (mocno ograniczoną) "Jak ma takie obroty to niech płaci - trza łupić bogatego, pewnie złodziej, ..... ". Nie dociera jednak, że na ten obrót pracuje mnóstwo małych przedsiębiorców i to wiodących banż (paliwowa, spożywcza, budowlana, gastronomiczna, odzieżowa,.....), którzy będą musieli fiskusowi w zębach przynieść swoje ciężko wypracowane zyski. Nie dociera, że w obecnie panujących warunkach rynkowych (konkurencja, koszty pracy, obecne podatki, kredyty obrotowe, RYZYKO HANDLOWE, .....) powodują, że realna wypracowana marża jest na poziomie minimalnym (np. 3%). Obciążenie dodatkowo średnio 1% podatku obrotowego to jest nic innego jak zabranie 33,3... % z tego. Co jak ta marża niejednokrotnie jest niższa? Jak byśmy zareagowali gdy Robin Hood zabrałby nam 1/3 pensji, emerytury, zysku, .... i oddał na 7000 nowozatrudnionych urzędników mianowanych z wyboru (nie w drodze konkursu), a resztę przekazał na fatalnie skonstruowany program wsparcia 500+ (wiadomo do kogo trafi) i realizację obietnic wyborczych - w tym przypadku to kropla w morzu. Ktoś na początek musi zapłacić te 20 mld PLN - Jak myślicie KTO?

[MeqhabTion]

Podatek od zysku a nie od obrotu to lepsze rozwiązanie, jeśli już muszą pieniądze ciągnąć. Jest mniejsza szansa, że zadławią firmy. No, ale kasy trza więc i krótkowzrocznie najprawdopodobniej wprowadzą kolejny haracz (jakby VAT, CIT, akcyza i inne takie nie wystarczały). Tylko jakież będzie zdziwienie, jak się okaże, że z roku na roku wpływy mniejsze, bo się ilość firm skurczy, ze względu na nieopłacalność działalności .

Ja po cichu się łudzę, że jednak tego nie wprowadzą. Przynajmniej nie w takiej beznadziejnej formie.