Typy ramion
- Obywatel
- Posty: 4244
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
Typy ramion
Oho! Zastrzygłem uszami. Nie jestem inżynierem więc nie znam się na tych mechatronicznych niuansach, ale zawsze instynkt podpowiadał mi, żeby nie ufać gramofonom o prostym ramieniu
Czy do tego zmierzasz vinylpiotrek? Napisz, jaki prosty wniosek wynika z Twojego wywodu 
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 44425
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Typy ramion
To byłby nieco śmieszny wniosek Obywatel, bo gramofony Piotrka to właśnie "prostaki" 
Osobiście nie widzę sensownego powodu na brak zaufania do prostych ramion.
Zresztą, smuci mnie że chyba nadal myślisz tak samo jak na początku tego wątku...
Już wtedy to przewałkowaliśmy, więc nie ma co się powtarzać.
Osobiście nie widzę sensownego powodu na brak zaufania do prostych ramion.
Zresztą, smuci mnie że chyba nadal myślisz tak samo jak na początku tego wątku...
Już wtedy to przewałkowaliśmy, więc nie ma co się powtarzać.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Obywatel
- Posty: 4244
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
Typy ramion
No to zauważyłem, ale z tonu wypowiedzi wywnioskowałem, że vinylpiotrek wskazuje na wyższość "krzywych" ramion.Wojtek pisze:To byłby nieco śmieszy wniosek Obywatel, bo gramofony Piotrka to właśnie "prostaki"
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Typy ramion
1) Owszem sporo jest takich gramofonów.
2) Głównym roblemem nierównoległości osi obrotu góra - dół do czoła wkładki jest przede wszystkim, to ,że wraz ze zmianą VTA rozregulowuje się tzw. azymut, czyli inaczej mówiąc patrząc na wkładkę od frontu porusza się góra dół po łuku, a jak wiemy błąd azymutu, często bardziej szkodzi niż błąd VTA.
Szczególnie szkodliwe jest to w następujących sytuacjach:
a) zmieniarki, gdzie VTA z konieczności jest zmienne w dużym zakresie, więc chociaż dobrze żeby azymut nie wariował.
b) krótkie ramiona 7" gdzie zjawisko jest silniejsze niż w długich.
c) gdy nie mamy możliwości regulacji VTA.
Oczywiście przy długim ramieniu, odtwarzaniu pojedynczych płyt, i pełnej kalibracji problem sprowadza się głównie do utrudnionej nieco regulacji ramienia.
3)Drugim problemem jest rozkład mas i obciązenie łożysk, i tutaj lekarstwem są niesymetryczne przeciwwagi (np. Lenco, czy Braun)
4)Może nie tylko, ale gdy chcemy zastosować przegub , w którym łożyska obrotu prawo - lewo są pod ramieniem ( a taki przegub ułatwia rozwiązanie automatyki ramienia), jednocześnie standardową główkę / headshell ( niechętnie nazywam pustą główkę czyil headshell koszykiem, bo wprowadza to zamęt, gdyżo koszykiem nazywa się też często to , co inni nazywają półkoszykiem) i nie chce stosować cięższego ramienia S ( a niema takiej potrzeby, bo kąty można ugrać w przegubie / kołysce), ramię J wydaje się być optymalnym rozwiązaniem.
2) Głównym roblemem nierównoległości osi obrotu góra - dół do czoła wkładki jest przede wszystkim, to ,że wraz ze zmianą VTA rozregulowuje się tzw. azymut, czyli inaczej mówiąc patrząc na wkładkę od frontu porusza się góra dół po łuku, a jak wiemy błąd azymutu, często bardziej szkodzi niż błąd VTA.
Szczególnie szkodliwe jest to w następujących sytuacjach:
a) zmieniarki, gdzie VTA z konieczności jest zmienne w dużym zakresie, więc chociaż dobrze żeby azymut nie wariował.
b) krótkie ramiona 7" gdzie zjawisko jest silniejsze niż w długich.
c) gdy nie mamy możliwości regulacji VTA.
Oczywiście przy długim ramieniu, odtwarzaniu pojedynczych płyt, i pełnej kalibracji problem sprowadza się głównie do utrudnionej nieco regulacji ramienia.
3)Drugim problemem jest rozkład mas i obciązenie łożysk, i tutaj lekarstwem są niesymetryczne przeciwwagi (np. Lenco, czy Braun)
4)Może nie tylko, ale gdy chcemy zastosować przegub , w którym łożyska obrotu prawo - lewo są pod ramieniem ( a taki przegub ułatwia rozwiązanie automatyki ramienia), jednocześnie standardową główkę / headshell ( niechętnie nazywam pustą główkę czyil headshell koszykiem, bo wprowadza to zamęt, gdyżo koszykiem nazywa się też często to , co inni nazywają półkoszykiem) i nie chce stosować cięższego ramienia S ( a niema takiej potrzeby, bo kąty można ugrać w przegubie / kołysce), ramię J wydaje się być optymalnym rozwiązaniem.

-
ahaja
- Posty: 1251
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
- Lokalizacja: Pń
Typy ramion
Ze zmianą wysokości ramienia nie zmienia się azymut. Zmieniają się kąty VTA i SRA.
Zmiany ustawień ramienia są dostępne raczej dla poważniejszych produktów niż zmieniarka czy wynalazki z 7" ramionami ... w przypadku których nie można mówić o dobrym dźwięku - ograniczenia.
Zmiany ustawień ramienia są dostępne raczej dla poważniejszych produktów niż zmieniarka czy wynalazki z 7" ramionami ... w przypadku których nie można mówić o dobrym dźwięku - ograniczenia.
- Kocewicz
- Posty: 739
- Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Typy ramion
@ ahaja
Nie powinien zmieniać się azymut, niestety jeśli kąt kołyski jest niezgodny z kątem wkładki, ramię, patrząc od frontu główki, porusza się góra / dół nie pionowo, lecz po łuku.
I efekt jest jaki jest.
A zmiany ustawienia ramienia są dostępne w wielu zmieniarkach lub gramofonach z 7" ramionami, chociaż nieco rzadziej niż w pozostałych. Z tą jakością dźwięku, to też półprawda niestety.
Nie powinien zmieniać się azymut, niestety jeśli kąt kołyski jest niezgodny z kątem wkładki, ramię, patrząc od frontu główki, porusza się góra / dół nie pionowo, lecz po łuku.
I efekt jest jaki jest.
A zmiany ustawienia ramienia są dostępne w wielu zmieniarkach lub gramofonach z 7" ramionami, chociaż nieco rzadziej niż w pozostałych. Z tą jakością dźwięku, to też półprawda niestety.

- Wojtek
- Administrator
- Posty: 44425
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Typy ramion
Nawet bardziej niż często. Ma po prostu wyższy priorytet na liście rzeczy, które powinny się zgadzać.vinylpiotrek pisze:a jak wiemy błąd azymutu, często bardziej szkodzi niż błąd VTA.
VTA przy takich ramionach i igłach jakie masz na myśli można praktycznie pominąć.
Zamętu nie ma jeśli wiadomo o czym mowa w danym sprzęcie.vinylpiotrek pisze:( niechętnie nazywam pustą główkę czyil headshell koszykiem, bo wprowadza to zamęt, gdyżo koszykiem nazywa się też często to , co inni nazywają półkoszykiem)
Przykładowo, jak się mówi/pisze o "headshellu do Duala" to człowiek zaznajomiony z tematem raczej wie, że w tym wypadku raczej chodzi o tzw. półkoszyk, a nie o odrąbaną końcówkę ramienia
Pod względem jakości reprodukcji? Pewnie.Kocewicz pisze:Zmieniarka to niepoważny gramofon?
Dlatego nigdy nie miały miano audiofilskich i rzadko kiedy spotyka się na zmieniarkach (nawet tych z niezłymi ramionami) jakieś lepsze wkładki (choćby ze względu na kłopot z VTA).
Z tego samego powodu wypadły z obiegu.
W "normalnych" ramionach tak. U "krzywusów" bywa inaczej.ahaja pisze:Ze zmianą wysokości ramienia nie zmienia się azymut. Zmieniają się kąty VTA i SRA.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Typy ramion
Uogólnianie, że zmieniarki są kiepskie to bzdura. Dobre Duale i Technicsy też występowały w takich konfiguracjach. Nawet Thorens TD- 124 miał wersję ze zmieniaczem.
DIOMEDES KATO
-
ahaja
- Posty: 1251
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
- Lokalizacja: Pń
Re: Typy ramion
http://www.theanalogdept.com/tonearm_alignment.htm
Jeśli się wtedy zmienia azymut to ramię jest popsute, źle zaprojektowane.
Nie spotkałem się z takim wynalazkiem. Pomijam tu bambina czy inne podobne sprzęty.
"Uogólnianie, że zmieniarki są kiepskie to bzdura. Dobre Duale i Technicsy też występowały w takich konfiguracjach. Nawet Thorens TD- 124 miał wersję ze zmieniaczem."
To, że miał nie oznacza wysokiej jakości dżwięku. To, że działa i zmienia czyli spełnia swoją funkcję to oczywista.
Jeśli się wtedy zmienia azymut to ramię jest popsute, źle zaprojektowane.
Nie spotkałem się z takim wynalazkiem. Pomijam tu bambina czy inne podobne sprzęty.
"Uogólnianie, że zmieniarki są kiepskie to bzdura. Dobre Duale i Technicsy też występowały w takich konfiguracjach. Nawet Thorens TD- 124 miał wersję ze zmieniaczem."
To, że miał nie oznacza wysokiej jakości dżwięku. To, że działa i zmienia czyli spełnia swoją funkcję to oczywista.
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Typy ramion
Tym bardziej nie oznacza kiepskiej jakości dźwięku. Oczywiście, że z kilkoma płytami na talerzu śledzenie rowka będzie nieco upośledzone, ale dobry gramofon to dobry gramofon i zmieniarka tego nie popsuje.
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 44425
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Typy ramion
Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale tu raczej chodzi o to co robi funkcja zmieniarki z geometrią odtwarzania, a nie o samą obecność funkcji.Winters pisze:Uogólnianie, że zmieniarki są kiepskie to bzdura. Dobre Duale i Technicsy też występowały w takich konfiguracjach. Nawet Thorens TD- 124 miał wersję ze zmieniaczem.
To można uogólnić, a nie "wszystkie zmierniaki to liche gramofony", co rzeczywiście byłoby bzdurą
Jw.Winters pisze:Tym bardziej nie oznacza kiepskiej jakości dźwięku. Oczywiście, że z kilkoma płytami na talerzu śledzenie rowka będzie nieco upośledzone, ale dobry gramofon to dobry gramofon i zmieniarka tego nie popsuje.
Jak zmieniarka odtwarza jedną płytę to nie robi to różnicy, to chyba też jest oczywiste i raczej nie o tym tutaj mowa
Chyba że dochodzimy tutaj do wniosku, że "dobry gramofon z upośledzonym trackingiem" jest równie dobry co ten "nieupośledzony"
Otóż to.ahaja pisze:To, że miał nie oznacza wysokiej jakości dżwięku. To, że działa i zmienia czyli spełnia swoją funkcję to oczywista.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
chrzan49
- Posty: 247
- Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58
Typy ramion
Nieco późno ale dorzucę nieco do dyskusji.
Otóż gramofon to maszyna mechaniczna i powinna być solidnie skontruowana z dobrych materiałow i własciwie serwisowana!
Do tego mozliwie jaknaprostsza
ale tu problem jak ja drogo sprzedac.Ludziska wolą wydać na wodotryski bo wydaje im sie że skoro płacą sporo to wiedzą za co.Otóż nie .
Nie ma znaczenia jakie ramię!! S,L, proste czy na inną literę alfabetu.To rzecz mody i konstruktora.Ważne aby było maksymalnie lekie,sztywne i ułożyskowane dobrze.Chodzi o mimimalizacje oporów w pionie i poziomie.Ważne aby ramię maksymalnie wytłumiało dźwięki dodające sie do odczytu igły.
Gramofon ma być maksymalnie prosty i manual bo wszelkie cuda dodane powoduje pogorszenie dźwieku bo taka ich uroda.Każda dodatkowa dźwignia ,wyłacznik czy siłowniczek pogarsza swobode ramienia i jest żródłem niechcianych zakłoceń.
Dlatego zmieniarki nie sa klasyfikowane jako sprzęt HiHi chyba że przez marketingowców ale oni kupę w tort przerobią.
Dobrze graja gramofony o długim ramieniu co wynika z geometri.I to starej bo Pitagorejskiej.
Dyskusje o regulacji przez "prawdziwych" audiofili(hi,hi) wszelkich możliwych i niemożliwych kątów olewam bo bardzo bym sie chciał dowiedzieć jak ci "fachowcy" te kąty zmierzą.
Bredzą rozkosznie nie mając pojęcia w temacie podobnie jak kablolodzy od siedmiu boleści.
Choroba jakaś cy cuś?
Równie zabawnie smutne są dyskusje o znaczącej wyższości jednej wkładki nad inną.W żadnym przypadku taki fachman nie podał na jakim nosniku słuchał.Od jakości płyty zależy ogromnie dużo A tu jakoś cicho sza.Chyba porównuja jakościowo róznice w szumach i trzaskach .
Dobrej konstrukcji gramofon+dobra wkładka+dobry nośnik .Wsio w temacie.
Pozdrawiam T
Otóż gramofon to maszyna mechaniczna i powinna być solidnie skontruowana z dobrych materiałow i własciwie serwisowana!
Do tego mozliwie jaknaprostsza
ale tu problem jak ja drogo sprzedac.Ludziska wolą wydać na wodotryski bo wydaje im sie że skoro płacą sporo to wiedzą za co.Otóż nie .
Nie ma znaczenia jakie ramię!! S,L, proste czy na inną literę alfabetu.To rzecz mody i konstruktora.Ważne aby było maksymalnie lekie,sztywne i ułożyskowane dobrze.Chodzi o mimimalizacje oporów w pionie i poziomie.Ważne aby ramię maksymalnie wytłumiało dźwięki dodające sie do odczytu igły.
Gramofon ma być maksymalnie prosty i manual bo wszelkie cuda dodane powoduje pogorszenie dźwieku bo taka ich uroda.Każda dodatkowa dźwignia ,wyłacznik czy siłowniczek pogarsza swobode ramienia i jest żródłem niechcianych zakłoceń.
Dlatego zmieniarki nie sa klasyfikowane jako sprzęt HiHi chyba że przez marketingowców ale oni kupę w tort przerobią.
Dobrze graja gramofony o długim ramieniu co wynika z geometri.I to starej bo Pitagorejskiej.
Dyskusje o regulacji przez "prawdziwych" audiofili(hi,hi) wszelkich możliwych i niemożliwych kątów olewam bo bardzo bym sie chciał dowiedzieć jak ci "fachowcy" te kąty zmierzą.
Bredzą rozkosznie nie mając pojęcia w temacie podobnie jak kablolodzy od siedmiu boleści.
Choroba jakaś cy cuś?
Równie zabawnie smutne są dyskusje o znaczącej wyższości jednej wkładki nad inną.W żadnym przypadku taki fachman nie podał na jakim nosniku słuchał.Od jakości płyty zależy ogromnie dużo A tu jakoś cicho sza.Chyba porównuja jakościowo róznice w szumach i trzaskach .
Dobrej konstrukcji gramofon+dobra wkładka+dobry nośnik .Wsio w temacie.
Pozdrawiam T
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Typy ramion
Nie tylko mody, już były poruszane różne za i przeciw, chociażby, to ze proste przy tych samych materiałach ma krótszą rurkę, wiec jest lżejsze, ale za to uniemożliwia stosowanie uniwersalnych headshelli.chrzan49 pisze:Nie ma znaczenia jakie ramię!! S,L, proste czy na inną literę alfabetu.To rzecz mody i konstruktora
Bez przesady, chyba nie masz pojęcia jak to się rozwiązuje konstrukcyjnie w gramofonach dobrej klasy.chrzan49 pisze: manual bo wszelkie cuda dodane powoduje pogorszenie dźwieku bo taka ich uroda.Każda dodatkowa dźwignia ,wyłacznik czy siłowniczek pogarsza swobode ramienia i jest żródłem niechcianych zakłoceń.
HiHi, nie, ale Hi-Fi, bardzo często.chrzan49 pisze:Dlatego zmieniarki nie sa klasyfikowane jako sprzęt HiHi chyba że przez marketingowców ale oni kupę w tort przerobią.
To nie kalibrujesz wkładki i ramienia?chrzan49 pisze:Dyskusje o regulacji przez "prawdziwych" audiofili(hi,hi) wszelkich możliwych i niemożliwych kątów olewam bo bardzo bym sie chciał dowiedzieć jak ci "fachowcy" te kąty zmierzą.
Rozrzut parametrów różnych modeli wkładek jest olbrzymi i nie ma nic w tym śmiesznego.chrzan49 pisze: Równie zabawnie smutne są dyskusje o znaczącej wyższości jednej wkładki nad inną.

-
Goly313
- Posty: 32
- Rejestracja: 13 lut 2013, 15:30
Typy ramion
Trudno się nie zgodzić i... trudno się zgodzić.
Jeśli jest to zrobione dobrze, to czy z mechaniką czy bez - rezultat jest ten sam.
Nie ma żadnego znaczenia czy ramię popchnie czy podniesie jakaś dźwigienka czy popchniesz je swoim paluchem - byle nic nie dotykało do ramienia w trakcie pracy (i byle żaden mechanizm w tle nie pracował). To jest czysta mechanika - żadne voodoo psujące dźwięk jedynie swoją obecnością.
A tak z innej beczki, Panowie, nie ma co się kłócić.
Jest przepotężna magia w czystych manualach, gdy samemu trzeba z namaszczeniem ramię położyć, odłożyć - a jeśli to ramię dodatkowo wygląda jak któreś SME, to orgazm gwarantowany przy każdym jego dotknięciu.
Jednak z drugiej strony, nic nie zastąpi przyjemności zalegnięcia w fotelu z drinkiem i przyglądaniu się jak Twój gramofon robi za Ciebie całą robotę. Albo może inaczej, jak siedzisz z dziewczyną i trzymasz ją za rękę, dźwięk kolejnej spadającej na dół płyty jest przerozkoszny. Wiesz, na jednej stronie jednego winyla długo się nie da potrzymać za rękę...
Mam w swojej kolekcji takie płyty, których nigdy bym na automat nie założył.
A z drugiej strony, jak ktoś ma super-wkładkę z super-igłą, to nie położy ich na krążek kupiony na Alledrogo od sprzedawcy, który ma 7 kategorii oceny "super extra ++++" i tylko jedną "good". Prawda?
Jak słusznie vinylpiotrek zauważył, mechanikę można zrobić dobrze i można zrobić źle.chrzan49 pisze:Gramofon ma być maksymalnie prosty i manual bo wszelkie cuda dodane powoduje pogorszenie dźwieku bo taka ich uroda.Każda dodatkowa dźwignia ,wyłacznik czy siłowniczek pogarsza swobode ramienia i jest żródłem niechcianych zakłoceń.
Jeśli jest to zrobione dobrze, to czy z mechaniką czy bez - rezultat jest ten sam.
Nie ma żadnego znaczenia czy ramię popchnie czy podniesie jakaś dźwigienka czy popchniesz je swoim paluchem - byle nic nie dotykało do ramienia w trakcie pracy (i byle żaden mechanizm w tle nie pracował). To jest czysta mechanika - żadne voodoo psujące dźwięk jedynie swoją obecnością.
A tak z innej beczki, Panowie, nie ma co się kłócić.
Jest przepotężna magia w czystych manualach, gdy samemu trzeba z namaszczeniem ramię położyć, odłożyć - a jeśli to ramię dodatkowo wygląda jak któreś SME, to orgazm gwarantowany przy każdym jego dotknięciu.
Jednak z drugiej strony, nic nie zastąpi przyjemności zalegnięcia w fotelu z drinkiem i przyglądaniu się jak Twój gramofon robi za Ciebie całą robotę. Albo może inaczej, jak siedzisz z dziewczyną i trzymasz ją za rękę, dźwięk kolejnej spadającej na dół płyty jest przerozkoszny. Wiesz, na jednej stronie jednego winyla długo się nie da potrzymać za rękę...
Mam w swojej kolekcji takie płyty, których nigdy bym na automat nie założył.
A z drugiej strony, jak ktoś ma super-wkładkę z super-igłą, to nie położy ich na krążek kupiony na Alledrogo od sprzedawcy, który ma 7 kategorii oceny "super extra ++++" i tylko jedną "good". Prawda?
They say in Israel: please God, let that ticking be a clock!