Potrzebuje pomocy. Niedawno w wyniku swojej nieuwagi uszkodziłem w gramofonie igłę. Zakupiłem na ebayu zamiennik oryginalnej igły ponieważ samego oryginału praktycznie nie można dostać, nawet za cenę 250euro. Po wymianie przeżyłem szok. Mój sprzęt przestał praktycznie grać jak to było wcześniej. Brak dynamiki, śpiew słucha sie jak by za ścianą lub artyście tłumik na gardło się założyło. Dźwięk jest płaski.Bas jest jak bym młotem w ścianę uderzał,no po prostu makabra do tego co było wcześniej. Ma się wrażenie jak bym miał zatyczki w uszach. Muszę powiedzieć, że wcześniej nawet grał duże lepiej mój kompakt. Przyjemnością było słuchać muzyki z winyli a teraz..... szkoda ucha na to coś co wydobywa sie z głośników. Proszę o pomoc. Co jestem w stanie z tym problemem zrobić? Czy można wkładkę wymienić na inną? Lepszą? Czy się da? Czy może to jest kwestia "wygrzania" igły czy samo dociążenie igły ? Chociaż zaleca się dociążenie 2gramy. Proszę pomóżcie, bo mi winyle od stania popękają

Mój sprzęt to : gramofon Sony ps333
wzmacniacz HK AVR 3550
przedwzmacniacz Cambridge Audi 651P
Pozdrawiam serdecznie
Dominik