Sony FA590ES - prośba poradę odnośnie upgreadu zestawu

Post autor: **Wojtek** » 04 maja 2015, 23:21

Faktycznie, sam zerknąłem do serwisówki i wychodzi na to że różne wersje regionalne miały różne podzespoły. Samo to jednak nie jest niczym nietypowym (szczególnie w tamtych czasach).
Większość tych różnic to bardziej kosmetyka niż coś sensownego. Wszystko praktycznie obraca się wokół wykorzystania różnych transformatorów i obowiązywania różnych norm/standardów dla urządzeń elektronicznych.

Wersje na rynek skandynawski, Hiszpanię, Portugalię i Szwajcarię były słabsze, stąd Sony mogło sobie pozwolić na wykorzystanie w nich nieco tańszych podzespołów (inne tolerancje).

Jak dorzucimy do tego fakt, że FA-590ES i FA-690ES to prawie ten sam sprzęt, teoria spiskowa traci rację bytu.

pawel0777 · Post autor: **pawel0777** » 04 maja 2015, 23:25

Ogólnie to wygląda tak jak by bardziej bali się ewentualnych zakłóceń.W moim wzmacniaczu również były "dodatki" w postaci małych ceramików, ale szkopek je usunął więc nie mam porównania.Został jeszcze dodatkowy filtr na wejściu gramofonowym...podobny zresztą jak w tym soniaku

restimek · Post autor: **restimek** » 04 maja 2015, 23:43

Pytanie do was : Czy jesteśmy w stanie określić czy te elementy zabezpieczające przed (jak to określil pawel0777) ewentualnymi zakłóceniami mogą powodować ewentualne odfiltrowanie pewnej części pasma dźwiękowego co objawia się przytłumioną średnicą, brakiem detali ?

zbyszek1982 · Post autor: **zbyszek1982** » 05 maja 2015, 10:32

Na pewno nic nie odfiltrowują w pasmie słyszalnym, to są filtry zakłóceń RFI i EMI.

Post autor: **Wojtek** » 05 maja 2015, 10:49

Tak restimek. Gdyby to miało jakikolwiek sensowny wpływ to bym nie pisał o teoriach spiskowych tylko przyznał rację kolegom z AS czy innym autorom tej teorii

Niemiecka wersja jest mocniejsza i "porządniejsza", względem pozostałych.
Ma ten sam transformator jaki został wykorzystany w FA-690ES na rynki skandynawskie

pawel0777 · Post autor: **pawel0777** » 05 maja 2015, 11:42

Poszukaj ofert sprzedaży kolumn w swojej okolicy, umów się sprzedawcą na odsłuch. Podjedź ze swoim wzmacniaczem. Będziesz wiedział na czym stoisz, a jak ci przypadną do gustu to sobie je kupisz.To na czym teraz słuchasz jest naprawdę mizerne i trudno ocenić resztę

.

restimek · Post autor: **restimek** » 05 maja 2015, 19:53

A więc plan jest taki : kupuje kolumny ( jesli ktos przesledzi moje starsze posty to wie ze i tak planowalem to od dawna zrobic....) a jesli dalej bedzie zle to bede sie bawic w modyfikacje/wymiane wzmacniacza.
Dziekuje wam za rady i udaje sie do dzialu "glosnikowego"

Ukaniu · Post autor: **Ukaniu** » 05 maja 2015, 21:38

Co do wersji na określony rynek - najważniejszym europejskim klientem Sony były Niemcy i to nim zawsze starano się dogadzać możliwie najlepiej.
Dywagacje o różnicach w brzmieniu przy tych głośnikach to tak jak dywagacje o wyższości E98 nad E95 wlanej do kosiarki.
Kiedyś czytałem o preferencjach brzmieniowych w zależności od rasy i tam ktoś dowodził, że azjaci z racji na jakieś tam różnice w konstrukcji przewodu słuchowego preferują brzmienie bardziej eksponujące tony wysokie, uznawane za nieco zbyt krystaliczne przez naszą rasę. Gdzie to czytałem nie pamiętam.

klin · Post autor: **klin** » 06 maja 2015, 15:35

Ukaniu pisze:jak dywagacje o wyższości E98 nad E95 wlanej do kosiarki

Rewelacja!

Tak, tez coś takiego czytałem o rasach. Azjaci wysokie, murzyni niskie więc wychodziło, że najlepiej kupować od białych

Latro · Post autor: **Latro** » 07 maja 2015, 16:51

w sumie przy odsłuchu najważniejsze jest co się pije (i ile)
hough;)

restimek · Post autor: **restimek** » 08 maja 2015, 19:19

Haha oj tak - czasem to niemal kluczowe kryterium

caveas · Post autor: **caveas** » 13 maja 2015, 22:46

Sony i HIFI wzmacniacze to niestety przeciwności. SONY powinno być SORRY.
Na europejskie uszy to zawsze najtaniej a pewnie to Yamaha (od 500 w górę). Można szukać rodzynkoów w postaci Nad 3020, Rotel czy nawet pierwszych po sprywatyzowaniu wzmacniaczy Radmor (nie mylić z amplitunerami z PRL), czy pierwszych Strussów , Lampartów....
Technics to loteria bo każdy wzmacniacz w danej generacji brzmiał inaczej.
Były firmy Adcom, Sansui i wiele wiele innych nawet z Japonii rodzaju Hitachi , Mitsubischi, Denon, JVC a nawet Sharp czy Aiwa, których lepsze konstrukcje dobrze brzmiały.
Ale trudno oczekiwać od Sony , Pioneera, Kenwooda, czy rzeczonego Technicsa z najniższej półki jakiegoś sensownego brzmienia.
żgrzyt i szukaj a Sony ktoś do kompletu dokupi.
Dobre ale niezbyt mocne zestawy głośnikowe można kupić nawet za 400zł Tu polecam Tannoy, Arcus , Canton, Siemens, Grundig, JPW, ALR, TDL, Mission, B&W, TESLA, Diora, Eltax i inne produkty z Danii DALI, ScanDyna, ..... Trzeba patrzeć na stan i nieodpowiedzialne "tuningi" oraz samą konstrukcję. Po latach brzmieniem wygrywają o ile oczywiście nie są zajechane konstrukcje dwudrożne z wooferami z klasycznego poapieru na gumie i jedwabnymi kopułkami. Wynalazki z dwoma membranowymi tweeterami, płaskimi membranami , świecące, kwadratowe , metalowe, plastikowe , ceratowe to historia. Mam Philipsy ~76r trójdrożne aktywne (100W ) zamknięte monitorki i grają niespecjalnie gorzej od współczesnych monitorów bliskiego pola tak do 2000zł. Głośnik średniotonowy ma swoje zalety ale niestety w zasadzie się już tak zestawów nie robi.
Mówimy oczywiście o hifi a nie o choinkach do miniwież.

ROCHO · Post autor: **ROCHO** » 13 maja 2015, 23:48

Ciekawie piszesz i fajnie się to czyta, ale ...

caveas pisze:Sony i HIFI wzmacniacze to niestety przeciwności. SONY powinno być SORRY.

To szkoda, że nie pojawiłeś się wcześniej jak kupowałem swoje Sony czy tam SORRY.Wzmacniacz i tuner. Znaczy się mam sprzedać bo kiepskie ? Yamahę miałem ale to był nowy sprzęt i byłem zadowolony.Yamahę polecam. Zdarza mi się zerkać na inny wzmacniacz czy gramofon. Ale .... No właśnie. Kupię Nad'a to ktoś napisze, że nie był to trafiony wybór.
Tak naprawdę ilu jest przeciwników tylu zwolenników w/w marek sprzętu, który wymieniłeś.

Post autor: **Wojtek** » 14 maja 2015, 01:16

caveas pisze:Sony i HIFI wzmacniacze to niestety przeciwności. SONY powinno być SORRY.

Niezłe pieprzenie, łagodnie mówiąc.

caveas pisze:Technics to loteria bo każdy wzmacniacz w danej generacji brzmiał inaczej.

A mimo to możemy mówić o charakterystycznym brzmieniu wzmacniaczy tej marki. Bardzo dziwne

Nawet nie pytam jak to wyjaśnisz.

caveas pisze:Ale trudno oczekiwać od Sony , Pioneera, Kenwooda, czy rzeczonego Technicsa z najniższej półki jakiegoś sensownego brzmienia.

Nie omawiamy modeli z najniższej półki.
Jeśli uznajesz SL-QD33 restimka za najniższy model, niewarty uwagi to z całym szacunkiem, ale naprawdę nie ma lepszego dowodu na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz.

chudy_b · Post autor: **chudy_b** » 14 maja 2015, 02:16

Wojtek pisze: caveas pisze:
Sony i HIFI wzmacniacze to niestety przeciwności. SONY powinno być SORRY.

Niezłe pieprzenie, łagodnie mówiąc.

Pół wieczora myślałem jak na to odpowiedzieć. A Wojtek załatwił to szybko i celnie

Ocenianie różnego rodzaju sprzętu jedynie po marce jest daleko idącą ignorancją. Każdej firmie trafiają się modele kompletnie nie trafione, ale także świetne konstrukcje przechodzące do historii. Nawet UNITRZE.

Winyl.net