zoombie pisze:A ze współczesnych zakupów, to jeszcze nie kupiłem pojedynczej płyty, która kosztowałaby więcej niż 20 PLN, ale i to się pewnie zmieni
I to się już mieniło Ale dalej do 100 PLN. A jak się mieni? Więc co? Głosować? A później już się nie da tego przecież zmienić ...
Właściwie dałoby się. Jest taka opcja w ankiecie "Pozwalaj na zmianę oddanego głosu", ale jakoś nie przewidziałem że za jakiś czas ktoś może zechcieć zagłosować na coś innego...
Czyli co, uaktywnić tę opcję?
vinylpiotrek pisze:Pamięta jże większość przypadków przeskakiwania, jest do wyeliminowania bez zmiany egzemplarza płyty.
Lampowiec pisze:to chyba sobie daruję.
Bez sensu zupełnie, oferta nowych płyt jest bardzo uboga, zarówno repertuarowo, jak i olbrzymia część współczesnych wznowień ustępuje jakościom starszym wydaniom.
Cenowo też często jest niekorzystnie.
No dobra ,przekonałeś mnie. Jutro zasuwam do komisu (antykwariatu, czy jak się to nazywa) posznupać w winylowych przestworzach
O, widzę że jestem w większości. Jak dotąd najwięcej wybuliłem na In a Silent Way Davisa - całe dziewięćdziesiąt dziewięć nowych złotych polskich za nówkę. Chyba nie będzie źle, ponoć z nowymi jazzowymi wydawnictwami jeszcze się starają.
U mnie to tak ponad 100 za każdy z japońskich wydań albumów Fab Four ("Country Flag" Series OBI z 1976), ale dla odmiany to się pochwale, że np. takie "Skylarking" udało mi się kupić za 10,51 PLN, co jest dla mnie niebywałym sukcesem .
Także różnie z tymi wydatkami jest, bardzo rożnie .
Adele "21" za 69zł.
Ale najbardziej przepłaciłem w komisie z "niemieckimi starociami" wśród winyli "dojczeszlager" wypatrzyłem Negro Spirituals Coś Tam, opis a jakże po niemiecku, ale kupiłem bo lubię te klimaty i.. muzyka owszem negro jak się patrzy, ale śpiewane przez jakąś śpiewaczkę operową po niemiecku, heh, 4zł poszłooo, a mogłem piwko wypić
Muzyka, TV Republika i styka
Ratujmy nasze bobry!
I takie tam 100 bzdetów