Dlaczego Thorens?

[Smerf Maruda]

Dzień dobry,

czy mogliby szanowni użytkownicy tego forum wyjaśnić mi fenomen firmy Thorens? Nie pytam się o nowe gramofony -- bo ich popularność wynika z marketingu firmy. Pytam się o stare, 40-letnie modele. Dlaczego są nadal tak popularne? I dlaczego kosztują takie pieniądze?

[Wojtek]

Bo są dobre?

Pojęcie "takie pieniądze" jest bardzo relatywne. Za cenę Ad Fontka można kupić całkiem wysoki model Thorka z sensownym ramieniem, pewnie już po serwisie Może nawet zostałoby trochę na wkładkę.

Jak dla mnie to wątek mógłby równie dobrze brzmieć "dlaczego Mercedes?"

[Smerf Maruda]

Bo są dobre?

Co świadczy o ich "dobrości"? Napęd? Łożysko? Ramię? Czym się różnią od, dajmy na to, Duali? Akai? Luxmanów? Kenwoodów? To też wiekowe gramofony, a nie cieszą się takim kultem.

[zbyszek1982]

Te kilka modeli Thorensów, ktore mają kultowy status, ma po prostu bardzo dobre parametry pracy, na poziomie dzisiaj produkowanych gramofonów hifi (a czasami wręcz lepsze). Są bardzo porządnie wykonane, elementy są dobrze spasowane, mechanika jest na najwyższym poziomie. Są przy tym łatwiejsze w utrzymaniu, bo nie mają automatyki, jak np. Duale. Jak coś jest dobre, to po prostu trzyma cenę.

Nie wiem czy miałeś kiedyś do czynienia z takim gramofonem, ale jakość i precyzja wykonania tych sprzętów, a także kultura pracy, cieszą oko i ucho.

[Smerf Maruda]

Nie widziałem nigdy Thorensa na żywo. Ich zdjęcia w sieci, przyznaję, są miłe oku, ale nie potrafię na nich dostrzec tego wyróżnika, który czyniłby je 2-3 razy droższymi od gramofonów innych marek o podobnych parametrach. Nie wiem, jak to jest też z ich utrzymaniem, bo z wielu opisów wynika, że szczęśliwy nabywca używki musiał poświęcić sporo czasu i energii na przywrócenie kupionego Thorensa do używalności. Podobnie, sądzę, jest z używanymi gramofonami innych marek.

[zbyszek1982]

nie potrafię na nich dostrzec tego wyróżnika, który czyniłby je 2-3 razy droższymi od gramofonów innych marek o podobnych parametrach.

Jakbyśmy się mieli skupiać na samych parametrach, to byśmy doszli do wniosku, że pro-ject debiut jest lepszy od kultowych Thorensów, a marketowa wieża lepsza od wszystkich wzmacniaczy lampowych w historii

O jakich gramofonach innych marek mówisz? Bo takie ogólnikowe stwierdzenia donikąd nie prowadzą.

z wielu opisów wynika, że szczęśliwy nabywca używki musiał poświęcić sporo czasu i energii na przywrócenie kupionego

W każdym używanym gramofonie trzeba zrobić kompletny przegląd. Nie oczekuj, że urządzenie mające 40 lat będzie działało jak nowe. Nie ważne czy to Thorens, Garrard, Dual, Luxman, Pioneer, Kenwood czy cokolwiek innego.

[Pawelec]

To brzmi bardzo ogólnie. Historia Thorensa jest dość złożona. Musisz uściślić które modele Cię interesują wtedy będzie łatwiej uzasadnić ich wartość i na czym magia polega. Są oczywiście mniej udane modele których obronić się nie da. Więcej szczegółów troszkę

[zbyszek1982]

Są oczywiście mniej udane modele których obronić się nie da.

Wiadomo. Nie każdy Thorens jest warty uwagi, podobnie jak nie każdy Technics, czy inny Kenwood.

[Pawelec]

Marzy mi się 124 . Może dzięki obecnej zabawie z TD 126 uzbieram grosz i znajdę czas na taką zabawkę .

[Smerf Maruda]

O jakich gramofonach innych marek mówisz? Bo takie ogólnikowe stwierdzenia donikąd nie prowadzą.

Bo to i ma być ogólna dyskusja Ale powiedzmy, że myślę o Lenco L75, Telefunkenie S500, Dualu CS 5000, jakiśstarych Technicsach, wysokich wersjach Pioneerów (560?), Garrardach.

[Smerf Maruda]

To brzmi bardzo ogólnie. Historia Thorensa jest dość złożona. Musisz uściślić które modele Cię interesują wtedy będzie łatwiej uzasadnić ich wartość i na czym magia polega. Są oczywiście mniej udane modele których obronić się nie da. Więcej szczegółów troszkę

124, 125, 16x. Ten pierwszy osiąga kosmiczne ceny.

[Smerf Maruda]

Nie ważne czy to Thorens, Garrard, Dual, Luxman, Pioneer, Kenwood czy cokolwiek innego.

No też tak myślę -- ale z drugiej strony podniosłeś łatwość utrzymania Thorensa jako argument za nim przemawiający. A z tego, co powyżej wynika, że potrzeba na niego tyle samo pracy, co na Duala. A taki przeczyszczony Dual, pewno pogra tyle samo, co przeczyszczony Thorens, nespa?

[zbyszek1982]

Lenco L75 - większość tego co się pojawia na rynku wtórnym nadaje się tylko do kapitalnego remontu,
Telefunken S500 - niezły gramofon z bardzo dobrym ramieniem, można trafić za nieduże pieniądze, ale przegląd Cię nie ominie,
Dual CS5000 - jak Dual, to chyba lepiej coś z serii 700. Poza tym CS5000 z oryginalnym koszykiem (umożliwiającym zmianę vta, pojawia się raczej rzadko i wcale nie tanio - jest jeden na Allegro za 1000zł),
Garrard - Modele 301/401 i seria Zero, które są na mniej więcej tym samym poziomie co odpowiednio Thorens TD124 czy TD160, wcale nie są tańsze od rzeczonych Thorensów.

TD160 można trafić poniżej 800zł, TD318 lub 320 z ramieniem SME 3009 za mniej niż 2k też kupisz. Nie wiem więc skąd opinia, że Thorensy są 2-3 razy droższe.

O japończykach się nie wypowiadam.

podniosłeś łatwość utrzymania Thorensa jako argument za nim przemawiający. A z tego, co powyżej wynika, że potrzeba na niego tyle samo pracy, co na Duala. A taki przeczyszczony Dual, pewno pogra tyle samo, co przeczyszczony Thorens, nespa?

Rozbierałeś kiedyś Duala? To jest zupełnie inna bajka. W Thorensie masz silnik, łożysko, i ramię. Czyścisz to, smarujesz i przez następne 20 lat masz spokój.

[Pawelec]

Powstał raczej wątek porównań różnych marek z różnych epok . Za szeroko.
Jeżeli chodzi o Thorensa to trochę krótkiej historii:
http://przemko77.blogspot.com/2013/12/u ... rensa.html
taki bagaż doświadczeń pozwala na to by niektóre konstrukcje np td 124 stały się kultowymi (pracują jak szwajcarskie zegarki od przeszło pół wieku) a cena była z kosmosu ale to dyktuje rynek. Jest jeszcze kilka modeli takich jak właśnie 125, 126, 226 w których się można zakochać bo konstrukcja napędu paskowego przy precyzyjnym ustawieniu jest niesłyszalna nawet przez stetoskop przykładany do plinty . I tak można długo ............
A konkretnie czego chcesz się dowiedzieć

[ISOPHON]

A ja powiem tak...super ze TD 124 jest tak chętnie kupowany.Miałem...ma kolosalną zaletę-zwie się to odsprzedaż-za spore pieniążki.
Czy jest taki super-mechanicznie-? niekoniecznie.Wszystko się starzeje,TD 124 też.A jego silnik jest średni.Aaa kupiłem jako wyposażenie tzw.musiktruhe prosto od Helwetów.Za grosze...