Dual 1249 - "nieruchawe ramię" [problem rozwiązany]
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
dokładnie tak. nowa igła zachowuje się identycznie jak stara. tak samo się wygina. tak jak pisałem wcześniej, ramię nie reaguje na dmuchanie, stoi w miejscu. ale z drugiej strony jest na tyle ruchome że bez problemu działa automatyka. myślę że smarowanie może pomóc. przepraszam za brak dużych liter ale jadę samochodem i tekst dyktuję.
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Albo walnięte łożyska albo po amatorsku za mocno skręcone.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Ukaniu
- Posty: 360
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Gramofon: 701,701,721,701,721
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Przyznam szczerze, że moja wiara co do wadliwej igły była słaba gdy już napisałeś, że po dmuchnięciu o którym wspominałem ramie stoi. Ono powinno być ogromnie czułe na ruch powietrza. Jak do swojego coś powiem szeptem - to już cholera mi gdzieś ucieka w drugi kąt, jak cnotliwa baba.
Jeśli mamy do czynienia z poprawną pracą w pionie a widać, że chyba tak bo ani nie hebluje i luzuje się jak powinno to zostaje nam mechanizm automatyki i pimpel - tu jest podobno luz, mechanizm wyłączania czyli blaszka z kulką i wspomniane zbyt mocno skręcone albo - zaklejone starym smarem łożyska górne i dolne.
Jeśli mamy do czynienia z poprawną pracą w pionie a widać, że chyba tak bo ani nie hebluje i luzuje się jak powinno to zostaje nam mechanizm automatyki i pimpel - tu jest podobno luz, mechanizm wyłączania czyli blaszka z kulką i wspomniane zbyt mocno skręcone albo - zaklejone starym smarem łożyska górne i dolne.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Trochę się obawiam rozkręcenia ramienia, ale przy dużej dozie ostrożności może jakoś sobie poradzę mógłbyś mi z łaski swojej wskazać na wcześniej przedstawionym rysunku, które części to te łożyska? Mam nadzieję, że uda mi się do nich dostać od góry, bo jak widzę ilość części od spodu i kolejność montażu, to ciarki mnie przechodzą...
- Ukaniu
- Posty: 360
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Gramofon: 701,701,721,701,721
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Od góry gramofonu na zawiasie ramienia masz chromowaną nakrętkę kontrującą a w środku śrubkę (górną igłę łożyska).
Luzujesz chromowaną nakrętkę najlepiej czymś co nie zniszczy jej pięknej powierzchni, szeroki a cienki śrubokręt, grzbiet noża...
Wtedy da się kręcić "igłą" łożyska. Trzeba ustalić aby był możliwie minimalny, ledwo wyczuwalny (ale jednak) luz jednocześnie ruch bez przeszkód.
No i potem trzymając śrubokręcikiem śrubkę igły lekko kontrujesz nakrętkę uważając i poprawiając zmieniającą się regulacje. Nakrętki chromowanej nie dokręcaj jakoś za mocno. To metoda wielu powtórzeń, zrób ładnie.
Jak ramie sobie dryfuje bez talerza po lekkim przesunięciu AS ramie ma zjechać ruchem płynnym. Jak dostaje czkawki albo się zatrzyma to coś je blukuje jeszcze - kable, wyłącznik, zniszczone łożyska.
Luzujesz chromowaną nakrętkę najlepiej czymś co nie zniszczy jej pięknej powierzchni, szeroki a cienki śrubokręt, grzbiet noża...
Wtedy da się kręcić "igłą" łożyska. Trzeba ustalić aby był możliwie minimalny, ledwo wyczuwalny (ale jednak) luz jednocześnie ruch bez przeszkód.
No i potem trzymając śrubokręcikiem śrubkę igły lekko kontrujesz nakrętkę uważając i poprawiając zmieniającą się regulacje. Nakrętki chromowanej nie dokręcaj jakoś za mocno. To metoda wielu powtórzeń, zrób ładnie.
Jak ramie sobie dryfuje bez talerza po lekkim przesunięciu AS ramie ma zjechać ruchem płynnym. Jak dostaje czkawki albo się zatrzyma to coś je blukuje jeszcze - kable, wyłącznik, zniszczone łożyska.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Tiaaa....
Rozłożyłem nieco więcej, nasmarowałem i złożyłem (z niemałym wysiłkiem).
Ramię chodzi pięknie, płynnie jak po maśle, ALE....
Coś chyba nie tak skręciłem, bo srebrny, metalowy element od spodu zahacza we wskazanym kółkiem miejscu o inny, złocisty element. Całość jest jakby za nisko, ale za cholerę nie widzę żadnego elementu, który wpływałby na położenie tego srebrnego metalu.
Nie liczę na to, że ktoś z Was wie dokładnie co zrobić... to zegarmistrzowska robota. Tak tylko się żalę, chlip chlip... może coś po południu wykombinuję, ale jak pomyślę, że miałbym to znów rozkręcić, to aż się boję...
Rozłożyłem nieco więcej, nasmarowałem i złożyłem (z niemałym wysiłkiem).
Ramię chodzi pięknie, płynnie jak po maśle, ALE....
Coś chyba nie tak skręciłem, bo srebrny, metalowy element od spodu zahacza we wskazanym kółkiem miejscu o inny, złocisty element. Całość jest jakby za nisko, ale za cholerę nie widzę żadnego elementu, który wpływałby na położenie tego srebrnego metalu.
Nie liczę na to, że ktoś z Was wie dokładnie co zrobić... to zegarmistrzowska robota. Tak tylko się żalę, chlip chlip... może coś po południu wykombinuję, ale jak pomyślę, że miałbym to znów rozkręcić, to aż się boję...
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
OK. Skręciłem jak należy. Nasmarowałem, że hoho i nic to nie dało. Ale! Jestem pewien, że to wina łożysk. Śruba dociskająca ramię w górnym łożysku, jeśli jest poluzowana, to gramofon pięknie gra. Kiedy tylko ją dokręcę (nawet lekko) -przeskakuje. Starałem się nasmarować łożyska, ale nic to nie dało. Co mogę z tym fantem począć?
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Ale to poluzowanie jest za duże? Wyczuwa się wtedy wyraźny luz? Bo jak ne to nie problemeugenewolfe pisze: Śruba dociskająca ramię w górnym łożysku, jeśli jest poluzowana, to gramofon pięknie gra
Jak już tak grzebiesz to możesz wykręcić te śruby i przyjrzeć się pod lupką czy kły łożyska nie są uszkodzone. Jak są to szukać zamienników lub dawcy części.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Tak, odkręcam prawie całkowicie. Te kły, o których piszesz są ok - bez uszkodzeń. Rozbiorę to chyba jeszcze raz, i dokładnie przepłuczę WD40 wymywając stary smar, po czym jeszcze raz nasmaruję jak należy. Ręce mi już opadają... Ile to się trzeba namęczyć, żeby posłuchać płyty...
- Krzysztof_67
- Posty: 111
- Rejestracja: 10 sty 2013, 11:39
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Jeśli mnie pamięć nie myli to w części łożyska umieszczonej w ramieniu powinny być kulki (4-5 szt) na których opierają się kły. Może te kulki wypadły i kły (kieł) dochodzi do dna łożyska - wtedy faktycznie byłby kłopot z wyregulowaniem łożyska.
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Kulki powinny być. W sumie nawet jak były by solidniej zapieczone to w teorii coś tam się powinno obracać. Ale na pewno solidne przeczyszczenie nie zaszkodzi, dolnej części także.
- Załączniki
-
- dual.png (27.28 KiB) Przejrzano 1244 razy
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Ukaniu
- Posty: 360
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Gramofon: 701,701,721,701,721
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Bo to się nie "dokręca lekko" tylko do zminimalizowania luzu którego nie czujesz jak zapaciałeś łożyska smarem z biedronki.eugenewolfe pisze:Kiedy tylko ją dokręcę (nawet lekko) -przeskakuje. Starałem się nasmarować łożyska, ale nic to nie dało. Co mogę z tym fantem począć?
Tych łożysk się NIE smaruje, one pracują na sucho. Ostatecznie można ale to musi być najlżejszy syntetyczny olej zegarmistrzowski do wychwytów zegarków naręcznych... Nic innego w razie przemożnej chęci smarowania.
Umyj dokładnie benzyną potem przepłucz wstrzykując ją w panewkę łożyska ściętą grubą igłą która zablokuje przy okazji kulki. Uważaj jak coś jest z nimi źle to wylecą.
WD40 wsadź do śmieci albo popsikaj łańcuch w rowerze.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Re: Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
Panowie, jestem załamany!
Po moich najróżniejszych zabiegach nie udało się nic osiągnąć. Dałem praktycznie już za wygraną.
Ale udało mi się okazyjnie kupić w bardzo dobrym stanie identyczny model gramofonu. Odpalam z drżącymi rękami i..... TO SAMO!!!!
Inna wkładka i igła (chyba oryginalna SHURE 75 Typ D) i identyczne zachowanie! Sprzedający zarzeka się, że u niego, przed wysyłką wszystko działało jak należy. Nie mam powodu mu nie wierzyć. Wychodzi na to, że to ze mną jest coś nie tak. Ale kalibrację ramienia robię dokładnie, krok po kroku, jak opisał Wojtek, igła delikatnie ugina się po opuszczeniu ramienia, wszystko wygląda OK. I po paru sekundach PYK! i zacinka!
Po moich najróżniejszych zabiegach nie udało się nic osiągnąć. Dałem praktycznie już za wygraną.
Ale udało mi się okazyjnie kupić w bardzo dobrym stanie identyczny model gramofonu. Odpalam z drżącymi rękami i..... TO SAMO!!!!
Inna wkładka i igła (chyba oryginalna SHURE 75 Typ D) i identyczne zachowanie! Sprzedający zarzeka się, że u niego, przed wysyłką wszystko działało jak należy. Nie mam powodu mu nie wierzyć. Wychodzi na to, że to ze mną jest coś nie tak. Ale kalibrację ramienia robię dokładnie, krok po kroku, jak opisał Wojtek, igła delikatnie ugina się po opuszczeniu ramienia, wszystko wygląda OK. I po paru sekundach PYK! i zacinka!
- eugenewolfe
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 sty 2015, 19:03
Dual 1249 - "nieruchawe ramię"
EUREEEKAAA!!!!
Jednak miałem rację! Coś przytrzymywało ramię. Idąc za poradą jednego z forumowych kolegów z pierwszej strony tego tematu, zrobiłem znaczną szparę pomiędzy obudową, a płytą gramofonu, zapaliłem czołówkę i zacząłem przyglądać się elementom wewnątrz, zwracając uwagę na na wszystko, co może trzeć. A robiłem to, o czym mówiłem, czyli przytrzymywałem i opuszczałem delikatnie dźwignię zmiany Single/Multi i okazało się, że od spodu, w obudowie ramienia znajduje się jedna głupia śrubka, trzymająca jeszcze głupszy fragment plastiku (nie mam pojęcia do czego on ma służyć!) I plastik ten właśnie ocierał się o element obrotowy ramienia. Poluzowałem śrubkę, przesunąłem ten plastik niżej i GRA MUZYKA!!!!
O JAK MI LEKKO NA SERCU! Zaraz zrobię fotkę felernego elementu, dla potomności i będzie można zamknąć temat. UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF
(za to teraz mam dwa gramofony i razem trzy igły hahaa. Zupę sobie ugotuję hehehehe)
Jednak miałem rację! Coś przytrzymywało ramię. Idąc za poradą jednego z forumowych kolegów z pierwszej strony tego tematu, zrobiłem znaczną szparę pomiędzy obudową, a płytą gramofonu, zapaliłem czołówkę i zacząłem przyglądać się elementom wewnątrz, zwracając uwagę na na wszystko, co może trzeć. A robiłem to, o czym mówiłem, czyli przytrzymywałem i opuszczałem delikatnie dźwignię zmiany Single/Multi i okazało się, że od spodu, w obudowie ramienia znajduje się jedna głupia śrubka, trzymająca jeszcze głupszy fragment plastiku (nie mam pojęcia do czego on ma służyć!) I plastik ten właśnie ocierał się o element obrotowy ramienia. Poluzowałem śrubkę, przesunąłem ten plastik niżej i GRA MUZYKA!!!!
O JAK MI LEKKO NA SERCU! Zaraz zrobię fotkę felernego elementu, dla potomności i będzie można zamknąć temat. UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF
(za to teraz mam dwa gramofony i razem trzy igły hahaa. Zupę sobie ugotuję hehehehe)