
http://allegro.pl/gramofon-technics-sl- ... 33663.html
Ale Reymont masz czarny humorReymont pisze:Jak za taki to z 500 zl
normalnie copywrighter płakał jak pisał. Albo tłumaczysz dobrze, albo wcale.NOWY GRAMOFON MCINTOSH MT5
Gramofon, który zmienia tradycyjny sposób słuchania płyt
– dzięki niemu cieszenie się winylami jest tak przyjemnym
przeżyciem jak przyjemnym jest dźwięk samego analogu.
– Gear Patrol –
pan_winyl pisze:normalnie copywrighter płakał jak pisał. Albo tłumaczysz dobrze, albo wcale.
Mam za sobą dziesięć lat doświadczenia w zawodzie tłumacza i muszę cię niestety rozczarować. Idę o zakład, że tekst został wysłany do pierwszego z brzegu biura tłumaczeń, a głównym kryterium jego wyboru była niska cena. Patrząc na to co zostało zamieszczone na stronie, tekst od tłumacza nie został poddany żadnej korekcie, ani jakościowej ani merytorycznej. Widać, że tłumacz się starał, ale chyba nie bardzo miał doświadczenie/wiedzę w tej dziedzinie. Dodatkowo na jego niekorzyść świadczą błędy interpunkcyjne (angielskie cudzysłowy, kropki wewnątrz cudzysłowów); w paru miejscach widać też ewidentne kalki językowe. Pewnie więc robił to jakiś student szczycący się certyfikatem FCE, co w naszym kraju jest już uznawane za poziom znajomości języka uprawniający do zawodowego wykonywania przekładów. Szanujący się tłumacz filolog nie oddałby czegoś takiego klientowi. Sam skład też pozostawia wiele do życzenia. Najwyraźniej administrator strony wrzucił do CMSa gotowy tekst i nawet tego nie przeczytał. Wiszące spójniki aż kłują w oczy. Całość oczywiście najgorzej świadczy od samym dystrybutorze sprzętu za grube pieniądze, któremu najwyraźniej nie zależy na własnym wizerunku, a w dodatku jawnie tolerującemu bylejakość. Niestety jest to dosyć typowe dla naszego rynku.pan_winyl pisze:Co do ceny tłumaczenia/doszlifowania to nie do końca się zgadzam. Hi Fi club a raczej mcIntosh dostarczający tekst na pewno zabulił za przetłumaczenie i złożenie tego w całość. Dobra agencja reklamowa (dobra nie droga) zrobiła by to i tanio i dobrze. Nie wierzę że przyszedł sam tekst do przetłumaczenia bez innych zleceń. Ale tak to już jest że albo robi się coś dobrze albo dwa razy.