Kolekcje Płyt Forumowiczów

[zelazny]

Wczoraj zamówiłem albumik, Branford Marsalis - In My Solitude: Live In Concert At Grace Cathedral. 180 gram, Music On Vinyl. Cholernie kojarzy mi się z Janem Garbarkiem.
Tutaj link jakby ktoś był zainteresowany. http://www.amazon.co.uk/My-Solitude-Liv ... +Cathedral

[Antrax]

Powiem tak "The Endless River" będą zwolennicy i przeciwnicy tych drugich jak widzę na razie więcej no to ja się wyłamię jak dla mnie super szkoda że tak krótko.

[uszak]

Właśnie moją kolekcję także wzbogacili nowi Floydzi. Płyta bardzo ładnie wydana. Po dwóch przesłuchaniach mogę powiedzieć, że na pewno w moim osobistym rankingu będzie wyżej niż "More" i "Ummagumma". I póki co tyle

[Acia]

Wczoraj zamówiłem albumik, Branford Marsalis -

byłam na koncercie w poniedziałek, przepięknie było:)

[zelazny]

Ooo miło, sam z chęcią bym się wybrał. Mam już album słucha się wyśmienicie.

Mój najnowszy albumik to Ella i Louis, 180 gram.

Mam już w domku, coż za smakołyk.

[motown]

na pewno w moim osobistym rankingu będzie wyżej niż "More" i "Ummagumma".

U mnie podobnie.

Ja jestem w grupie zachwyconych nowym / starym albumem Floydów. Świetne tłoczenie, głębokie brzmienie, zero szumów i trzasków. Piękna, 'ogumowana' okładka, wysokiej rozdzielczości zdjęcie (też świetne skądinąd). Ładna książeczka i koperty. No i muzyka przede wszystkim... to jest właśnie ten klimat, ta przestrzeń. Za to kocham Pink Floyd. Nie jest to dzieło wielkie, ale i nie jest to jakaś tandeta odrzucona z The Division Bell. Album trzyma wysoki, pinkflojdowy poziom. Ma to magiczne "coś". I jest to prawdopodobnie ostatni album w karierze zespołu. Tak oto legendarna kapela Pink Floyd przechodzi do historii...

Płyta zbiera dobre recenzje. I uważam, że zasłużenie.
Wiesław Weiss, znawca twórczości i autor książek o PF, dał tej płycie maksymalną ocenę pięciu gwiazdek w listopadowym Teraz Rocku.
Piotr Kaczkowski odtwarzał fragmenty tej płyty w MiniMaksie i również pozytywnie się o niej wypowiadał.

Warto posłuchać The Endless River. To jest album w starym stylu, pomyślany jako całość, z okładką, której nie powstydziłby się Storm Thorgerson. Gdzieś w powietrzu unosi się duch Floydów, pobrzmiewają wcześniejsze dokonania. Jest to naprawdę urzekająca podróż nieskończoną rzeką. I niech ta podróż trwa, nigdy się nie kończy...

[zelazny]

Hank Mobley "Dippin" - 180 gram, 2LP, 45 rpm.
Kolejne winyle, mianowicie: Hank Mobley Quartet 2LP, 45rpm, 180 gram oraz John Coltrane Crescent 2LP, 45rpm, 180 gram.
The Time Leszka, Larsona i Fresco, 180 gram.
Amos Lee - Amos Lee, 180 g.

[zelazny]

Wiele razy przymierzałem się do kupna the best of Bob Marley, no i dziś w końcu kupiłem.

[Dziadek]

Wiele razy przymierzałem się do kupna the best of Bob Marley, no i dziś w końcu kupiłem.

No i chyba jestes zadowolony

[zelazny]

Wiele razy przymierzałem się do kupna the best of Bob Marley, no i dziś w końcu kupiłem.

No i chyba jestes zadowolony

Już nie mogę doczekać się odsłuchu.

[hubertrybka]

W moje łapki właśnie trafiła najświeższa płyta duetu Arms and Sleepers, jedna z 400 egzemplarzy wydanych na czarnym winylu. Tym razem jako niezwykle trafiony prezent świąteczny, dostałem ją razem z autografem zgarniętym podczas ich koncertu w Alchemii na krakowskim kazimierzu. Podekscytowany jak nigdy!

[zelazny]

Mój najnowszy zakup to Louis Armstrong & Duke Ellington “The Great Reunion” Clarity Vinyl, 45 rpm series, 3LP box set, tłoczenie jednostronne.
Kolejne nabytki mianowicie: Clifford Brown - Memorial Album, 2LP, 180g, 45rpm oraz Cannonball Edderley - Somethin Else 180 gram.

[Cracker]

W tym roku św.Mikołaj przyniósł troche starych,
angielskich kolęd i amerykańskich psalmów.

[rottensound]

W tym roku św.Mikołaj przyniósł troche starych,
angielskich kolęd i amerykańskich psalmów.

20141226_115457.jpg

20141226_115441.jpg

20141226_115524.jpg

wspaniałe albumy IRON MAIDEN i MINISTRY psalm 69

[krisdebowski]

jak to Ministry jest nagrane ? płyta z czasów cyfrowych, do tego trochę elektroniki ... a ja ten album uwielbiam i chętnie bym na winylu do kolekcji wcisnął