Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[Dziadek]

Morawski,Waglewski,Nowicki,Holdys - Swinie

[Cracker]

Joy Division - Closer

Rano słuchałem Jakie wydanie?

Tonpress

[Reymont]

Joy Division - Closer

Rano słuchałem Jakie wydanie?

Tonpress

Ja mam Niemca, ale kupiłem za cenę polskiego wydania

[Cracker]

To tonpressowskie wydanie jest bardzo dobrze wytłoczone.

[Reymont]

No i fajnie, czasem im się coś udawało

[Cracker]

No i fajnie, czasem im się coś udawało

Tonpress tłoczył albumy u rosjan a ci mieli bardzo dobre szweckie prasy firmy Alpha Toolex.
Jakby go wytłoczono w Polsce to pewnie by tak dobrze nie brzmiał.

[Reymont]

No, ale oczywiście nie wszystkie pozycje (w przypadku tego albumu nie wiem jak było), choć w 84' ponoć całą produkcję tam wykonano a Twoje wydanie jest z 80?
Czyli rozumiem, że masz ruska.
Szwedzkie prasy były też w Pionkach.

[Cracker]

W Pionkach to chyba była jeszcze przedwojenna.
Gdzieś wyczytałem że ta szwecka prasa dla Melodji zrobiona w1985 roku była najnowocześniejszą, jak na tamte czasy a zarazem ostatnia sztuka jaką Alpha Toolex wyprodukował.

[Reymont]

W Pionkach to chyba była jeszcze przedwojenna.

To była prasa do singli.

[Dziadek]

Wieczor zaplanowany na wegiersko
1 - Locomotiv GT

[Cracker]

W Pionkach to chyba była jeszcze przedwojenna.

To była prasa do singli.

żartowałem

[Reymont]

Wiem, choć słuchając niektórych realizacji to ma się wrażenie, że chyba faktycznie to coś przedwojennego, brrr
Ostatnio słuchałem jakiejś pani grającej Beethovena z Polskich Nagrań, koszmar. Raz, że realizacja tragiczna a dwa sama jakość tłoczenia.

[Cracker]

Miles Davis - Bitches Brew

[Wojtek]

Gdzieś wyczytałem że ta szwecka prasa dla Melodji zrobiona w1985 roku była najnowocześniejszą, jak na tamte czasy a zarazem ostatnia sztuka jaką Alpha Toolex wyprodukował.

Taka prawda. Toolex wtedy miał już coraz mniej zamówień na sprzęt i części i generalnie skierowali swoje siły na wzrastającą branżę produkcji płyt CD

[zelazny]

Właśnie otworzyłem świeżutki winyl Amos Lee, ależ mi się spodobał ten albumik. Amos Lee to amerykański tekściarz i piosenkarz. Mieszanka folku, rocka i soulu. Polecam. Jeżeli miałbym do czegoś porównać ten albumik to będzie to Ben Harper - "Welcome To The Cruel World", posiadam i ten album.