Saba PSP-350 - problemy

[Marekbroda]

Przyszedł czas na zabranie się w końcu za porządek z uziemieniem Radmora (w końcu)ale żeby to zrobić rozebrałem Sabę . Kupiłem ja z kablami cinch a przeglądając forum doszedłem do wniosku, że fabrycznie to ona tak nie była produkowana.Sprawdzanie ukazało taki obraz co spowodowało, że pozwoliłem sobie założyć temat:

Czytałem co nieco na forum o likwidowaniu wspólnej masy ,ale powiem szczerze nie jestem fachowcem jeśli chodzi o elektronikę(a chciałbym być )i widzę że ktoś tu już łapy włożył.Luty wyglądają mało profesjonalnie,chociaż kabel wygląda na solidny ,jest gruby,dwu żyłowy, a trzecia żyła, od osobnej masy poprowadzona jest między nimi.Pytanie brzmi .Czy to tak ma zostać?Dodam że reszta gramofonu wygląda na nie grzebaną ,wymieniłem pęknięty kondensator zgodnie z instrukcją z forum ,to chyba dolegliwość tych gramofonów.Czekam na info z rozgrzebanym gramofonem.

[zbyszek1982]

Jak między czarnym a zielonym i niebieskim nie a przejścia to jest dobrze. Czarny to masa gramofonu. Każdy z tych przewodów ma iść osobno.

[Marekbroda]

Tak się domyślałem ale zwątpiłem w swą nikłą wiedzę.Problem polega na tym że czarny z zielonym jest połączony cyną w formie gluta .Czy możliwe że człowiek połączył tak te kable bo tak było przy kablach DIN?Dodam że bez podłączonej masy do amplitunera, ruszanie kablem powoduje buczenie jak w rosyjskim radarze od ciszy do potężnego sprzężenia.Moc tego buczenia zależy od tego gdzie leży kabel.

[zbyszek1982]

Może coś po drodze spartolił i dlatego spiął te dwie masy. Jak jest przewód DIN to wszystkie są połączone razem.
Usuń to połączenie i sprawdź miernikiem czy jest przejście od punktów lutowniczych do odpowiednich końców wtyczek i kabla masowego, oraz czy gdzieś nie ma przejścia między przewodami.

[Dante]

Tak się domyślałem ale zwątpiłem w swą nikłą wiedzę.Problem polega na tym że czarny z zielonym jest połączony cyną w formie gluta .Czy możliwe że człowiek połączył tak te kable bo tak było przy kablach DIN?Dodam że bez podłączonej masy do amplitunera, ruszanie kablem powoduje buczenie jak w rosyjskim radarze od ciszy do potężnego sprzężenia.Moc tego buczenia zależy od tego gdzie leży kabel.

To nie cyna, tak fabrycznie był lutowany. To owinięta końcówka przewodu Masa ramienia wpięta w masę wkładki a czarnym puszczone uziemienie z silnika i części metalowych gramofonu. Trzeba to wszystko oczyścić i jak napisał zbyszek1982 oddzielić.

[Marekbroda]

Właśnie się domyśliłem że to część konstrukcyjna a glut to przypadkowo pokrył.Rozdzieliłem to i po złożeniu ...gramofon się nie wyłącza.Ramie wraca na miejsce i talerz kręci bez przerwy.Niczego nie dotykałem a chyba coś zepsułem.Lekka masakra.Może jakaś podpowiedź?.

[Dante]

Zwierać to tam nie ma co, raczej jakimś cudem się automatyka przyblokowała... A sprawdzałeś działanie po wymianie tego kondensatora? Wszystko było ok?

[Marekbroda]

Tak,kondensator zmieniony już jakiś czas temu.Cała automatyka chodzi poza tym, że talerz kręci cały czas.Powinien stanąć po powrocie ramienia a kręci .Pozostałe funkcję OK.

[zbyszek1982]

No to weź kabelek uziemienia i zewrzyj go do masy wtyku prawego kanału. Jak talerz stanie, to będziemy mieli do czynienia z magią.

[Marekbroda]

Zrobiłem ,i kręci .

[zbyszek1982]

Czyli coś się musiało przestawić jak go odwróciłeś do góry nogami.

[Marekbroda]

Chyba stanie na tym, że na kablu zainstaluje przełącznik jak w lampce nocnej.Masakra.

[Dante]

Sprawdź te elementy, które stykają się z włącznikiem. http://mtg.domek.org/1q2w3e/saba_ah.jpg
Jeśli smary są stare, mogły przyblokować jakieś ustrojstwo, które nie dociska odpowiednio tego włącznika, przez co cały czas idzie prąd na silnik.

[zbyszek1982]

Nie wiem jak to jest rozwiązane w tym gramofonie, ale jak się da, to zdejmij dolną pokrywę postaw go na jakimś stołku albo na książkach, wsadź głowę pod spód i obserwuj co się dzieje jak działa automatyka. Może jakeś zapadka się podniosła i nie opadła albo coś w ten deseń. Obejrzj dokładnie instrukcję serwisową, może tam coś znajdziesz.

Edit: Dante dobrze mówi.

[Marekbroda]

Też na to wpadłem .Ramie kończy pracę w taki sposób że ten mikrostyk jest wciśnięty,(wypustka u góry)ale moje włączanie i wyłączanie go nie powodują zatrzymania talerza.