Witajcie.
Jestem tu "nowy" gdyż postanowiłem na stare lata zaczerpnąć przyjemności ze słuchania płyt winylowych. Nabyłem w drodze kupna Technics'a SL Q300. Wszystko jest ładnie pięknie tylko co którąś płytę ramię opada o 2 mm za wcześnie co może być przyczyną takowego stanu rzeczy ? Gdzieś wyczytałem, że trzeba wyregulować jakieś czujniki czy coś takiego. Macie może wiedzę na ten temat? Aha i jeszcze jedno pytanko czy macie może instrukcję do mojego gramofonu?
Q300 to prosty ale sympatyczny gramofon. Napęd bezpośredni, kwarcowa stabilizacja, automatyka. To wszystko stawia go trochę wyżej, ale wciąż to raczej model podstawowy. Wkładka T4P dla jednych jest zaletą, dla innych wadą.
Te 2mm różnicy w punkcie opuszczania ramienia może wynikać z jakiś luzów w mechanice. Podkręć minimalnie i powinno być ok.
Aha. Jeszcze coś. Mam wieżyczkę Technics'a, która ma tylko wejście uniwersalne. Wiadomo wcisnąłem tam preampa i niby jest ok ale przy dużym wzmocnieniu wyraźnie słychać przydźwięk. Kabelek masujący od gramofonu podłączyłem jednej ze śrub konstrukcyjnych wzmacniacza. Co można jeszcze zrobić żeby pozbyć się przydźwięku?
Pamiętam mmłodzieńcze lata gdy miało się gramofon Foniki ( Altus) podłączony do Zodiaka później do wieży diory i grało to pięknie. Lekkie wzmocnienie i już było słychać dynamikę. Teraz wieża Technics'a preamp taki se ( VIVANCO PA 115) i wzmacniacz trzeba mocno rozkręcić co by było miło. Dlaczego tak jest ?
Po tylu latach, punkty auto-stopu/auto-startu mają prawo się rozregulować. Gdyby to było takie nietypowe to by producenci gramofonów nie myśleli o tym i olali śruby regulacyjne
Spróbuj podpiąć kabel masy do śrubek przedwzmacniacza, a nie wieży. Ew. może źle leżeć po stronie gramofonu.
Maniek111 pisze:Wkładka jest oryginalna Technics'a ( niebieska )
Problem jest. Jednej plastikowej śrubki nie można ruszyć, a druga jak ją tylko dotknąłem to część z nacięciem na śrubokręt odpadła
Normalna "kaszana"
Tak sobie teraz myślę czy na sztywno za pomocą np. kleju nie zablokować pozycji widełek regulacyjnych.