Kupiłem niedawno wzmacniacz Harman Kardon PM645. Podłączyłem do niego laptopa kablem jack-cinch oraz gramofon do phono.
Co jakiś czas przestaje grać lewy kanał i wydaje z siebie tylko ciche szumy i trzaski. Kolumny przekładałem z lewa na prawo i z systemu A do B, wszędzie to samo.
Gdy korzystam z laptopa, kanał uruchamia się ponownie gdy poruszam trochę wtyczką jack przy wyjściu laptopa (ale to nie wina wyjścia!).
Problem występuje także na wejściu Phono, gdy słucham gramofonu co jakiś czas lewy kanał przestaje grać, ale po chwili się uruchamia.
Mam taką teorię jakby kanał uruchamiał się od ponownego podania większego napięcia (tzn. jak wyciągnę i ponownie włożę wtyczkę do laptopa). Czy to ma sens?
