Postanowiłem, że założę nowy temat, bo pisanie w moim poprzednim temacie o regulowaniu obrotów GS'a było by już offtopem.
Jeżeli ktoś zaglądał do mojego poprzedniego tematu wie, że uporałem się już ze smarowaniem talerza i wymianą fotorezystora. Właśnie przyszła mi nowa wkładka i mam (pewnie banalny dla was, dla mnie zabójczy) problem.
Ramię nie opada na windę. Ile bym się nie nakręcił tym ciężarkiem, ramię zawsze jest lekko w powietrzu, a igła nie dotyka płyty. Na początku myślałem że problemem jest system opuszczania ramienia, ale winda się rusza, ale ramię się o nią nie opiera.
Może po prostu nie potrafię zamontować przeciwwagi w odpowiedni sposób, ale robi wrażenie wiecznie za ciężkiej, ciągnąc ramię w górę.
Proszę przy okazji o jak najprostsze wytłumaczenie mi w czym tkwi problem. Jeżeli będą potrzebne zdjęcia, to mogę parę zamieścić.
Z góry dzięki za pomoc, Pozdrawiam
