Artur + wkładka MM?

[JacK]

Kolega który właśnie zagląda mi przez plecy na monitor ma do Was pytanie. Czy to gramofonu Artur można założyć wkładkę inną niż piezoelektryczna. Jeżeli tak to jaki model wkładki szukać ?

[Wojtek]

Czy to gramofonu Artur można założyć wkładkę inną niż piezoelektryczna. Jeżeli tak to jaki model wkładki szukać ?

Nie. Tylko piezoelektryki wchodzą w grę. Z rodzimych to UF-50 i UF-70.

[Krzyś]

Nie. Tylko piezoelektryki wchodzą w grę. Z rodzimych to UF-50 i UF-70.

chciałbym jeszcze dodać, że lepiej instalować UF-50 -- UF-70 jest wyższa i przestanie przez to działać mechanizm podnoszenia ramienia.

[DJRM]

Nie mogę przejść obojętnie obok takiego wpisu.
Nie da się to założyć hełmu na lewą stronę i trzasnąć drzwiami obrotowymi.
Od 16 lat używam Artura WG903 z wkładką magnetyczną. Konieczna była zmiana główki ramienia, potrzebne dodatkowa sprężynka, miniaturowe śrubki z nakrętkami i trochę kleju dwuskładnikowego.
Zdaję sobie sprawę, że to nie to samo co fabryczne ramię, ale efekt ostateczny jest bardzo dobry i jakoś nie zniszczyłem płyt przez ten czas.

[zbyszek1982]

Od 16 lat używam Artura WG903 z wkładką magnetyczną.

Wsadzenie samej wkładki przecież nie wystarczy. Żeby Artur działał z wkładką MM to mu trzeba wstawić preamp RIAA do środka.

efekt ostateczny jest bardzo dobry

Miałem Artura i nawet do słuchania bajek się średnio nadawał.

[DJRM]

Zgadza się, potrzebny jest wzmacniacz RIAA, ale nie wspominałem o tym, bo raczej dzisiaj podłącza się gramofon do wzmacniacza zewnętrznego, a nie korzysta z byle jakich głośniczków i słabego wzmacniacza wbudowanego. Podłączam go do poczciwej Diory z lat 90tych.

Wzmacniacz RIAA zrobiłem sam z jakiegoś gotowego zestawu (jestem elektronikiem), niestety charakterystyka jego jest delikatnie mówiąc nieprawidłowa, potrafiłbym to poprawić, ale jakoś nie mam motywacji, skoro i tak z niego nie korzystam.

Zbyszku, mam wrzucić gdzieś próbkę? Chciałbyś posłuchać Beatlesów z analogu, odtworzonych na moim Arturze? Drżenie dźwięku i pasmo przenoszenia - bez zarzutu, obawiam się, że musiałbym przesłać .wav-a, żeby nie pogorszyć jakości. Dodam, że bardzo pomogła też wymiana wkładki MF-101 na jakąś japońską (nie pamiętam nazwy...), mniej trzasków, nie słyszę zniekształceń, większa tolerancja jeśli chodzi o przeskoki igły.

Artur WG-903 z wkładką UF-50 czy UF-70 faktycznie grał słabo, dlatego dokonałem przeróbki. Przede wszystkim zużywał płyty - moje Czerwone Gitary z 1985 - 1987 roku są "zaledwie" w stanie excelent, bo miejscami słychać nieco trzaski i szumy, których być nie powinno.

Dlatego uważam, że przeróbka Artura czy Emanuela polegająca na przystosowaniu go do wkładki MM jest celowa: raptem za 30 - 50 zł + koszt wkładki z igłą (niestety znacznie wyższy) przy pewnym wkładzie pracy własnej możemy cieszyć się dźwiękiem analogowym z jakością porównywalną do gramofonów za 800 złotych. Jakbym miał dość kasy, to bym se kupił Technicsa, ale ni mom...

[Wojtek]

Dlatego uważam, że przeróbka Artura czy Emanuela polegająca na przystosowaniu go do wkładki MM jest celowa: raptem za 30 - 50 zł + koszt wkładki z igłą (niestety znacznie wyższy) przy pewnym wkładzie pracy własnej możemy cieszyć się dźwiękiem analogowym z jakością porównywalną do gramofonów za 800 złotych.

Marzenia ściętej głowy (szczególnie z tym porównaniem na końcu).

Jakbym miał dość kasy, to bym se kupił Technicsa, ale ni mom...

A 50-150 złotych znajdziesz w kieszeni? Jeśli tak to nie ma żadnego problemu z zdobyciem czegoś lepszego od Artura, bez karkołomnych modyfikacji.

[zbyszek1982]

mam wrzucić gdzieś próbkę?

Możesz wrzucić. A nuż okaże się, że gra jak jaki haj-ent.

[DJRM]

Zbyszku, tak dobrze to pewnie nie będzie

Wojtku, Artura po prostu miałem od dzieciństwa, a przeróbka nie była karkołomna.
Przecież ja się z Wami nie chcę kłócić, ani burzy wywoływać, po prostu chciałem napisać, że Artura przerobić można, ja przerabiałem go w 1997 roku, kiedy Internet w Polsce raczkował i nie było takiej dostępności gramofonów jak dziś. Przynajmniej dla mnie zdobycie takowego wydawało się niemożliwe. W ogóle dni gramofonów wydawały się już policzone. A czy taka przeróbka jest dziś celowa, to już inna sprawa. Dzisiaj na przykład nie przerabiałbym ZK120 na czterościeżkowca, bo od tego czasu (1989 rok) zdobyłem ZK140 T i fabrycznie nowego ZK145.

Z roku 1999 pochodzi to:

http://djrm79.wrzuta.pl/audio/9kl2bVOk8 ... rniakowska

Wkładka MF101 i wieża Sony FH-414 II (pasmo od 100 Hz), przepuszczone przez declicker.
Płyta nie najlepiej nagrana a i wzmacniacz nie najlepszy, do tego kompresja mp3, stąd rezultat porażający nie jest. Ale tak samo brzmi u mnie w pracy na Technicsie z końca lat 80tych.
Spróbuję zorganizować jutro kable i wrzucić próbkę The Beatles i uwierzcie na słowo, że to nie ściema. Choć .mp3 na Wrzucie i tak spieprzy sprawę.

[zbyszek1982]

Wrzuć znormalizowany rip w wav na jakiegoś dropboxa. Może być coś z późniejszych Beatlesów, to też wrzucę swojego ripa z gramofonu za 800zł.

[zbyszek1982]

Słuchałem próbek nagranych tym stuningowanym Arturem podłączonym do normalnego wzmacniacza i muszę przyznać, że gra to całkiem nieźle. Poza wkładką MM, kolega przerobił w nim jeszcze układ stabilizacji napięcia.

Niemniej nadal uważam, że przerabianie Artura jest raczej bez sensu, bo nakład pracy i kosztów niezbędny do przeprowadzenia takiej operacji lepiej dziś przeznaczyć na "normalny" niedrogi gramofon.

[DJRM]

Zapewne Kolega Zbyszek ma dużo racji, jakbym kupował dopiero gramofon to pewnie na Artura bym się nie zdecydował. Ale jak ktoś już taki gramofon ma, a nie chce go wyrzucać, i nie chce niszczyć płyt szlifierką szafirową UF-50 lub UF-70...
Dla zainteresowanych tematem udostępniam próbki nagrań oraz fotografie mojego gramofonu i okładek płyt, z których pochodzą próbki nagrań.
Zapomniałem dodać, iż gramofon zasilany jest zasilaczem zewnętrznym (zwykły prosty zasilacz niestabilizowany), ponieważ pole magnetyczne transformatora indukuje przydźwięk 50Hz, a nie mam pomysłu jak wyeliminować ten wpływ.

https://www.dropbox.com/sh/6gxuon2plgpy ... QGgCa?dl=0#/

Gramofon Artur Stereo WG-903, wkładka (???) z igłą D500EL MKII, wzmacniacz Diora WS 504, nagrania w żaden sposób nie podrasowywane cyfrowo, nie usuwałem trzasków ani szumów. Płyty Abbey Road, Revolver i Dziwny jest ten świat w stanie mint, pozostałe excelent.

[Wojtek]

Skoro masz igłę D500EL MKII to pewnie masz wkładkę Stanton 500 II.

Płyty Abbey Road, Revolver i Dziwny jest ten świat w stanie mint, pozostałe excelent.

Szefie, stan mint dotyczy płyt nowych, nieużywanych, jeszcze w folii. Chyba nie chcesz nam powiedzieć że miałeś gdzieś uchowany niegrany "Dziwny jest ten świat" do czasu popełnienia nagrania cyfrowego

[jopp]

A co zrobiłeś z kwestią regulacji nacisku igły na płytę? Jak wiadomo wkładki piezo mają sporo większy nacisk, a i regulacji tam nie ma (nie licząc pokrętła na sprężynkę).

[zbyszek1982]

Dla porównania, obiecane próbki z mojego gramofonu.

CIACH

Wydania beatlesów te same.