Jeśli dobrze wyczułem Jego intencję - w tym wypadku polecam sprzęt estradowy

Skąd wiesz?zukzukzuk pisze:(tego szuka autor)
Trafiłem jakiś czas temu Twój temat na elektrodzie.Podziwiam upór w dążeniu do celuchudy_b pisze: Od jakiegoś czasu próbuję naprawić Marantza PM-80.
To jak porównanie Berlingo i w ciężarowej Tatry jako samochodu do przewozu węgla. Gdyby inżynierowie z ZR Radmor dostali taki sam przydział kasy na realizację swojego projektu, też by tłukli maszyny na miarę ESów /już pominę zupełnie inne wyznaczniki konstrukcyjne i przeznaczenie obu urządzeń/. Znajdźcie Sonego w klasie takiego Radmora i widać od razu, że już tak wesoło nie jest, bo japoniec wtedy szału nie robi. Po prostu uwielbiam porównywanie sprzętów z różnych segmentów i bezcelowość /stronniczość/ takich porównań.Jeśli porówna się budowę np. Radmora do Sony N77ES (dopadłem gada), to tak jakby porównywać Stara 21 do tych wielkich kopalnianych ciężarówek co maja koła 3 razy większe od człowieka.
Nie jest to reguła, niektóre łączyły kolumny szeregowo, a inne równolegle. O tym, w jakich kombinacjach i impedancjach można je łączyć, pisano w instrukcji lub z tyłu. Niektórzy producenci stosowali dodatkowy przełącznik zasilania z tyłu, gdy wzmacniacz pracował na zwiększonym obciążeniu. Na schemacie wszystko widać, jak jest skonstruowane.We wszystkich wzmacniaczach stereo jakie widziałem, drugie wyjscie na kolumny było połączone równolegle z pierwszym.
Nie chodziło mi o porównanie Radmora do ES-a i radosne stwierdzenie, że ES jest lepszykaf pisze:Po prostu uwielbiam porównywanie sprzętów z różnych segmentów i bezcelowość /stronniczość/ takich porównań.
O i to jak dla mnie jest sensownekaf pisze:Jedyny sens pracy w zestawach stereo na dwóch parach kolumn tzw. A+B to nagłaśnianie dwóch pokojów naraz.
Chyba chodzi o Bi-Amping...kielek pisze:O i to jak dla mnie jest sensownekaf pisze:Jedyny sens pracy w zestawach stereo na dwóch parach kolumn tzw. A+B to nagłaśnianie dwóch pokojów naraz.
@zaworhc
Co do trzech wyjśc na kolumny to przecież nie zawsze chodzi o trzy pary kolumn,bo jest coś takiego jak choćby bi-wire i tu masz wykorzystane dwie pary wyjść i o to najczęsciej chodzi producentom.
Chyba nie. Bi-amping, to jak sam nazwa wskazuje, użycie dwóch wzmacniaczy do zasilana jednej kolumny.misienka2008 pisze: Chyba chodzi o Bi-Amping...