Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#1

Post autor: JacK »

Hi-Fi i Muzyka - 06/2011
"Trzeszcząca muzyka (znów) w natarciu - historia" - czy jest gdzieś ogólnodostępna wersja elektroniczna tego artykułu ? W tym numerze podobno jest też felieton o winylach.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzeszcząca muzyka...

#2

Post autor: Wojtek »

JacK pisze:czy jest gdzieś ogólnodostępna wersja elektroniczna tego artykułu ?
Jeśli nie ma na stronie internetowej czasopisma to pewnie nie :)

Polecam zawitanie do okolicznego kiosku. Wątpię by zeszłomiesięczny numer durnego pisma już został wyprzedany w całości :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
bysy
Posty: 99
Rejestracja: 09 lut 2010, 22:52

Re: Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#3

Post autor: bysy »

Dziś jeszcze w małym kiosku kupiłem czerwcowy HFM.
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#4

Post autor: JacK »

Ja chce tylko przeczytać jeden artykuł, reszta tego pisma mnie nie interesuje.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
hellbit
Posty: 29
Rejestracja: 19 gru 2011, 21:13

Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#5

Post autor: hellbit »

Troche chyba póżno - ale dla innych będzie :D .
http://www.hi-fi.com.pl/art_hifi_txt.php4?idart=242
electro industrial , sl Q2 , at13eav
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#6

Post autor: Wojtek »

Tekst tylko potwierdza jak bardzo autor jest niezorientowany w temacie (albo siedzi w tym stosunkowo od niedawna), szczególnie jak przytacza przykłady z "historii" czy też kwestie techniczne.

Nie będę przytaczał fragmentów, bo pewnie sami wyłapiecie po lekturze co mam na myśli :)

Najweselej się czyta brednie o relacji obecności rys (jakichkolwiek, bo autor nie rozróżnia) do trzasków i przeskoków oraz o "fabrycznie przyciętych okładkach" (sic!) starych wydań amerykańskich. Autor radzi też czyścić płytę wacikami nasączonymi benzynką ekstrakcyjną.

Kto to dopuścił do druku? Wątpię by redaktorzy HFMu zaczęli przygodę z audio od nagrań cyfrowych, ale jeśli tak jest to to by wiele tłumaczyło :)
Czegoś takiego spodziewałbym się prędzej w Wyborczej albo na jakimś prywatnym blogu niż w "piśmie branżowym".
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Kusma
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
Lokalizacja: Chełm, lubelskie

Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#7

Post autor: Kusma »

Wojtek pisze: "piśmie branżowym".
jeśli takie artykuły pojawiają się "tam" to ciężko to nazwać "pismem branżowym"
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzeszcząca muzyka... (artykuł HFM)

#8

Post autor: Wojtek »

Dlatego właśnie ubrałem to określenie w cudzysłów ;)

Kiedyś nawet prenumerowałem HFM, ale potem jakość poszła ostro w dół. Pojawiły się artykuły mocno tendencyjne bądź też "nieoficjalnie" sponsorowane, a przy tym jeszcze brak konsekwencji w osądach (coś co kiedyś dostało wysoką notę mogło zostać zmieszane z błotem raptem parę miesięcy po recenzji).
Dlatego niech fani HFM nie obrażają się, że określam to pismo od jakiegoś czasu mianem durnego.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
ODPOWIEDZ