To jest do zrobienia, jeśli ograniczymy się do krótkich klipów (30 sekund to sensowny limit) i do formatów stratnych typu mp3 czy ogg vorbis.
Pytanie tylko do czego miałoby to służyć? Jeśli do celów pomocowych/edukacyjnych (np. problemy z dźwiękiem, porównania między wkładkami, itp.) to byłoby to całkiem fajne. Jednakże legalność takich ruchów w Polsce (reszta świata mnie nie interesuje, bo tutaj żyjemy) jest do sprawdzenia.
Zasłanianie się czymś na zasadzie "bo wikipedia tak robi" jest niestety takie sobie, bo niestety regulacje dot. praw autorskich i wykorzystywania utworów (w całości lub fragmentach) objętych takowymi różnią się od kraju do kraju, Chodzi tu szczególnie o tzw. dozwolony użytek ("fair use").
Można sobie o tym poczytać w tym artykule:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dozwolony_u%C5%BCytek
Utwory których prawa autorskie wygasły (lub wydane na dość otwartej licencji czy też zostały upublicznione przez autora lub za jego zgodą) oczywiście nie mają tego typu ograniczeń.
JacK pisze:aspekt prawny i ewentualne rozterki moralne są dla mnie mniej istotne, pozostawiam do oceny innych userów.
To zabrzmiało trochę egoistycznie.