chudy_b pisze:Ramię w swoim mocowaniu ma pewną swobodę ruchu. Tak z pięć stopni w każdą stronę. Do ramienia z boku przymocowany jest fotoelement wykrywający odchylenie ramienia w którąś stronę. Tak więc odtwarzające ramię skręca się tak samo jak w tradycyjnym gramofonie. Gdy fotoelement wykryje skręcenie ramienia tak na moje oko o około 1-2 stopnie, włącza się napęd i trochę przesuwa podstawę ramienia. Czyli napęd nie pracuje stale jak mi się kiedyś wydawało, lecz skokami.
Przecież już o tym pisaliśmy, w ramach "wyjaśnień", więc nie wiem skąd to zdziwko
Gramofon udało się poskładać do kupy, choć ramię nie miało ochoty dojeżdżać do końca płyty. Był jakiś opór który ramię blokował. Wszystko dokładnie przesmarowałem, ale nie za bardzo to pomagało. Oczywiście rozwiązanie było najprostsze z możliwych. Rozciągnięty gumowy pasek przekazujący napęd z silnika. Był na tyle sprawny, że przy idealnym poślizgu mechanizmu jakoś działał, ale już przy niewielkich oporach zaczynał się ślizgać. Po wymianie wszystko jest OK. Stwierdzam, że przy kupnie wiekowego gramofonu, poza obowiązkową wymianą igły, koniecznie należy też wymienić gumki. Żeby oszczędzić sobie frustracji. Moje wszystkie gramofony już mają paski powymieniane, choć tylko w 1610 pasek był urwany.
Kolejnym problemem jest układ wykrywania ścieżek i wielkości płyty, czyli to co odróżnia SL-15 od SL-10. Układ niestety nie działa. Jego podstawą jest dioda podczerwona, a w zasadzie chyba jakiś fotoelement z podczerwonym oświetlaczem. Czy macie jakiś sposób na sprawdzenie świecenia takiej diody? Po za użyciem noktowizora? Trochę dziwi mnie fakt, że mimo teoretycznie nie działającego układu wykrywania wielkości płyty, ramię zawsze startuje od 12 cali. To chyba działa tak, że jak układ nie widzi płyty, to przesuwa ramię, aż na nią trafi. Jeśli oświetlacz jest spalony, to ramię powinno jechać aż do końca i wrócić stwierdzając brak płyty. A u mnie tak nie jest.
chudy_b pisze:Czy macie jakiś sposób na sprawdzenie świecenia takiej diody?
Najprostszy sposób na świecie, to aparat w telefonie (wystarczy podgląd). Tylko sprawdź na jakimś działającym pilocie, czy twój telefon/aparat jest na czuły podczerwień.
Lubię liniowce Technicsa robić Staram się kupować przypadki beznadziejne:) Rozpoznawanie ścieżki najczęściej w nich nie działa. Podpowiem Ci co zrobić. Wyczyść optykę. Następnie pobaw się w regulację ogniskowania-chodzi o wysokość elementu optycznego nad płytą. W tym modelu-jeśli dobrze pamiętam-jest taka skośna szczelina przez którą "patrzy sobie" optyka. Odległość tej szczeliny od płyty jest regulowana podkładkami. Testowo możesz podkładać coś pomiędzy matę ,a płytę żeby odległość zmniejszyć lub pod odbojniki klapy aby zwiększyć. Powinny to być dość niewielkie grubości. Jak złapie ogniskową to na podstawie grubości tego co podłożyłeś dorobisz,dobierzesz sobie już na stałe podkładki regulujące. W egzemplarzach ,które robiłem zawsze to zadziałało.
Tam z tyłu są jeszcze dwie śruby regulacyjne: Clamp level adjustment i Optical sensor sensitivity. Wiesz może jak sie nimi posługiwacć i jak działają? Na pewno maja związek z rozpoznawaniem ścieżek. SL-10 ich nie ma.
Regulacja czułości sensora -najlepiej dać na początek na 75% aż złapie ostrość a potem już można eksperymentować. Nie wiem czy to drugie pokrętło akurat w tym modelu nie służy do reg. ogniskowej.