Carpenter pisze: T-Rex with Marc Bolan - The Greatest Hits Vol. 1




Carpenter pisze: T-Rex with Marc Bolan - The Greatest Hits Vol. 1
Potwierdzamwesh pisze:Nocą brzmi doskonale.
kosa0flaf pisze:Słucham Anny Jantar. Fotek nie mam. Ania... Najlepiej brzmi z vinylka. Odkąd słucham muzyki z vinyla, to przy słuchaniu większośći tych samych utworów z cyfry, to słyszę takie łaułau... Też tak macie. Taki dźw, jakby się na audacity wokal z piosenek usuwało.
Ozzy ?Tyrystor pisze:Ja w ogóle wychodzę z założenia, że muzyki powinno się słuchać po ciemku. Dlatego nie przepadam za latem - zbyt długo jest jasno.![]()
Cóż mogłoby lepiej umilić mi deszczowy wieczór niż Sabbsi?Spirala niemiecka w idealnym stanie. Fajne brzmienie, choć stwierdza się lekki deficyt basu, a szkoda, bo bardzo lubię grę Geezera Butlera.
Toż, to brzmi jak Disco Polo.Robertson pisze:"Nic nie może przecież wiecznie trwać"
Niestety, nie posiadam żadnego spośród solowych albumów Ozzy'ego. Nota bene tam też był kapitalny basista, Australijczyk Bob Daisley, który dekadę wcześniej grał w świetnym Kahvas Jute - polecam, jeśli ktoś lubi oparty na bluesie heavy-rock z progresywnymi inklinacjami.Ozzy?
Tytuł ...czy muzykavinylpiotrek pisze:Toż, to brzmi jak Disco Polo.Robertson pisze:"Nic nie może przecież wiecznie trwać"