TEAC TN-80C

[PELOT]

Mam pytanie do oklegów : co jest takiego szczególnego w tym oto gramofonie TEAC TN-80C (ALLEGRO)
, może ktoś wie ,bo ja nie mogę nigdzie znależć opini na jego temat.A Gość życzy sobie za niego bagatela 15,000 zł, na mój gust za starego strucla z 1967 lu 68 dać tyle szmalu to paranoja.A widziałem na e bay za równowartość 200 $ ,możę w nieco gorszym stanie ale na chodzie.

[Wojtek]

Szczególnego? W sumie chyba nic, poza tym, że w swoich latach nie był zły, jak na paskowca.
Gramofon ten to manual, sprzedawany oryginalnie bez ramienia. Czyli sam napęd.

Egzemplarz oferowany przez Nomosa (http://allegro.pl/teac-tn-80c-i4237131100.html) ma zamontowane jakieś ramię, które samo w sobie stanowi wartość dodatnią.

Sprzedawca chyba liczy na to, że sama rarytasowość tego sprzętu w kraju stanowi sensowną przeciwwagę dla wysokiej ceny.

Co ciekawe, ten sam sprzęt wcześniej był oferowany za 12 tys. złotych. Nie wiem co spowodowało, że cena jeszcze bardziej podskoczyła

Tak czy siak, marzenia ściętej głowy i raczej nie świadczą dobrze o sprzedawcy, wg mnie.

na mój gust za starego strucla z 1967 lu 68 dać tyle szmalu to paranoja.

Zależy o czym rozmawiamy

Dla porównania, w tym roku w Japonii jeden sprawny egzemplarz (bez ramienia) poszedł za równowartość 500 złotych.
Nawet licząc koszt importu + dokupienie bardzo fajnego ramienia i wkładki, mielibyśmy ułamek ceny oczekiwanej przez naszego bohatera

[Winters]

jakieś ramię, które samo w sobie stanowi wartość dodatnią.

A nawet SME 3009.

Co nie zmienia faktu, że to jest cena nierealna. Może gdzieś około dwóch tysięcy byłoby realne, no do trzech z kawałkiem maksymalnie, biorąc pod uwagę, że niby po serwisie, ładny i gotowy do grania.

Za tyle można mieć lepszy napęd, lepsze ramię, w ogóle wszystko lepsze.

[Wojtek]

Nie mówiąc już o tym, że Nomos dalej w swoim stylu opisał przedmiot aukcji "od czapy", robiąc jedynie przeklejkę specyfikacji z VE, pomimo wysokich oczekiwań

[Gomes]

Miałem ten gramofon na "warsztacie", finalnie skończył na wysypisku, konstrukcja TEAC miała być odpowiedzią na Lenco L75/76, faktycznie wagą przewyższał L76 (13.4kg) ale to wszystko, niestety z góry był skazany na niepowodzenie gdyż Lenco to "idler" a tu wsadzili napęd paskowy (owszem, zastosowano w tym przypadku jakiś dziwny mechanizm przekładniowy ale to tylko skomplikowało całą konstrukcję). Nie był warty renowacji...
Co do wkładki to Micro Acoustics MA-2002, swego czasu bardzo dobra wkładka, z pasmem do 50kHz, ale czy ta z allegro jest w dobrym stanie tego nie da się orzec na podstawie zdjeć.

http://www.vinylengine.com/turntable_fo ... php?t=4864

Natomiast ramię SME 3009 to świetna konstrukcja, w kraju w którym przyszło mi mieszkać urasta do rangi legendy i ceny na eBay za idealne egzemplarze osiągają niebotyczne ceny, nawet do £300, nie mniej jednak to jest wciąż bardzo daleko od 15k PLN Poza tym to ramie z aukcji allegro jest w stanie "fair" zadowalającym, wiecej jak £150 - £200 nie jest warte.
Cena za ten "drapak" jest wyssana z palca, albo raczej wzięta z kosmosu.

[Winters]

finalnie skończył na wysypisku

Nie był warty renowacji...

Był aż tak popsuty czy aż tak beznadziejny technicznie?

[zbyszek1982]

Popatrzyłem sobie na zdjęcia, i konstrukcja tego gramofonu jest bardzo prosta. Nie widzę tam żadnej przekładni, poza ramieniem do przestawiania pozycji paska na wałku napędowym. Silnik czteropolowy histerezowy synchroniczny, całkiem spory.

Wygląda na fajny sprzęt. Tak do 1000zł za sam napęd. Cena Nomosa jest absurdalna. Z ramieniem można dać 2000-2500zł, ale nie więcej.

[Gomes]

Był aż tak popsuty czy aż tak beznadziejny technicznie?

Był mocno "zmęczony", jego wartość sama w sobie nie pokryła by nakładu pracy którą należało wykonać by przywrócić go do życia.

Nie widzę tam żadnej przekładni

Przepraszam, pomyliłem go z innym gramofonem, niemniej jednak to "kawał" ciężkiego sprzętu, rozwiązanie łożyska talerza zasługuje na uznanie, na pewno wykonuje swoją pracę ale nie za te pieniądze.
Osobiście wolałbym Lenco L75/76 pomimo jego śmiesznego rozwiązania z V-Bearing'ami w ramieniu.

[Winters]

Osobiście wolałbym Lenco L75/76 pomimo jego śmiesznego rozwiązania z V-Bearing'ami w ramieniu.

To nie jedyne modele z tym napędem, wszak jest jeszcze L70, L78 i jeszcze jakieś wariacje i nie wszystkie mają te v-blocki w ramieniu (wczesne L75 chociażby, a w L70 jest w ogóle inne, dłuższe ramię)

[Gomes]

nie wszystkie mają te v-blocki w ramieniu

Tego nie wiedziałem Winters, masz jakieś linki albo fotki ramion do tych wczesnych wersji L75?

[vinylpiotrek]

Wszystkie wczesne LENCO bez przeciwwagi mają dłuższe ramiona.
W modelach z przeciwwagą oś obrotu jest bliżej talerza, żeby przeciwwaga nie wystwała poza obrys werku.

[Winters]

http://www.lencoheaven.net/forum/index.php?topic=13.0

[Gomes]

Dziękuję