Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

Głośniki w kolumnach i inne słuchawki
xmichux
Posty: 57
Rejestracja: 31 mar 2014, 19:32

Re: Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#16

Post autor: xmichux »

Robert007Lenert pisze:W 90% mix i master w studio przygotowuje się tak, by muzyka brzmiała zgodnie z zamiarem twórcy na sprzęcie klasy średniej /popularnej/. Kręcenie bez opamiętania gałkami barwy jest jak przemalowywanie gotowej akwareli. Robienie tego z wyczuciem /minimalna korekta/ działa analogicznie jak odpowiednie oświetlenie w/w obrazu.
Pracuję w studio - takie małe sprostowanie MIX Przygotowuje sie na 100% tego jak to powinno brzmieć, lecz różnych niedogodności pomieszczenia czy kiepskiego sprzętu to już się obejść nie da tym bardziej że w studio nie dość że jest wytłumienie to brak równoległych ścian i podłóg do tego jeszcze specjalny sprzęt. Natomiast Mastering nie ma nic wspólnego z barwą dźwięku - masteringów jednego utworu robi się kilka np. na CD na, video clip, do radia, na Winyl itd. głębokość, głośność, tonalność i panoramę instrumentów robi się właśnie w Mixie
Obrazek
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#17

Post autor: Robert007Lenert »

Pracujesz w studio /ja też ale jako muzyk/ to dobrze wiesz, że słucha się materiału / w fazie produkcji/ nie tylko na monitorach w studio. Słucha się w aucie, w domu.... nawet na jamniku, by mieć jasność jak to zabrzmi u potencjalnego nabywcy.
xmichux pisze: masteringów jednego utworu robi się kilka np. na CD na, video clip, do radia, na Winyl itd. głębokość, głośność, tonalność i panoramę instrumentów robi się właśnie w Mixie
A z tym się zgadzam. Zwłaszcza single do radia dowala się podczas masteru.
xmichux
Posty: 57
Rejestracja: 31 mar 2014, 19:32

Re: Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#18

Post autor: xmichux »

Robert007Lenert pisze:Pracujesz w studio /ja też ale jako muzyk/ to dobrze wiesz, że słucha się materiału / w fazie produkcji/ nie tylko na monitorach w studio. Słucha się w aucie, w domu.... nawet na jamniku, by mieć jasność jak to zabrzmi u potencjalnego nabywcy.
Jeśli dobrze nauczysz się słuchać swojego pomieszczenia i monitorów będziesz mógł wykluczyć inne testy, zakładając że masz kilka zestawów monitorów do odsłuchu np. bliskiego i średniego pola recording mix dalekiego pola mastering
Obrazek
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#19

Post autor: Robert007Lenert »

Pracowałem w wielu studiach, biorąc udział w nagraniu wielu płyt na przestrzeni ponad 20 lat /studia i te bardzo markowe i te mniej znane/ i swojego podejścia nie zmienię. Z doświadczenia wiem, że sprawdza się w praktyce. Ale bywało i tak jak ty mówisz w przypadku gdy grałem jako muzyk sesyjny. Natomiast w autorskich projektach zawsze robię tak jak wyżej.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#20

Post autor: Wojtek »

xmichux pisze:będziesz mógł wykluczyć inne testy
Jak można coś wykluczyć, skoro wcześniej napisałeś, że "nie da się obejść"? :) Albo jedno albo drugie.

Tak czy siak, trochę odchodzimy od tematu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#21

Post autor: Robert007Lenert »

To ja wracam do tematu. Dla mnie ustawienie korekcji "uśmiech sołtysa" to zbrodnia na muzyce. Amen.
Awatar użytkownika
KasparHauser
Posty: 587
Rejestracja: 01 lis 2012, 13:48
Gramofon: Nieinterere2000
Lokalizacja: Spoza linii świata

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#22

Post autor: KasparHauser »

Samo podłączenie korektora graficznego to zbrodnia ;) .
misienka2008
Posty: 1025
Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#23

Post autor: misienka2008 »

Moi znajomi maja wzmacniacz Denona ( z tych podstawowych, symbolu nie pamietam ), ma potencjometry bass i treble. Kolumny regalowe Heco Victa 300.

Moja rada bardziej ma pomoc niskobudzetowym zestawom; cudow sie tym oczywiscie nie zrobi ale efekt jest wart proby. Te metode stosowalem kiedy jeszcze mialem nienajlepszy sprzet. Co do szukania basu czy gory to kazdy musi rozstrzygnac co dla niego jest jedrnym, czystym basem. Potencjometr treble maksymalnie na minus. " Rockowcy " poszukaja nisko schodzacj gitary basowej, " stopy ", basowego bebna, " Klasycy " kontrabasow, kotlow. Dobrze tez jest miec na plycie jakies prezentujace najnizsze rejestry organy koscielne ( warkot najdluzszych piszczalek ).

Po zwiekszeniu glosnosci szukamy gory. Szczoteczki na talerzu, werble, czynele, piccolo, triangel. Na niektorych nagraniach w tle jest szum morza, odglosy burzy, deszcz. Takie odglosy wszyscy znamy i na nich latwo znalezc optymalna gore. Muzyka elektroniczna nie nadaje sie do takiej kalibracji.

Obecnie mam wzmacniacz Accuphase E-207 z czterema stopniami regulacji: 100 Hz, 500 Hz, 2 kHz i 8 kHz. Wszystkie ustawione na + 1. a wiec blisko zera. Na nim zakonczylem poszukiwania wzmacniacza. :D
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#24

Post autor: Reymont »

Bez urazy, ale dla mnie temat trochę bez sensu.
Czy kręcenie gałami od trebli, basu czy volium to jakaś nowość?
Awatar użytkownika
Pawelec
Posty: 3359
Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#25

Post autor: Pawelec »

Nie , ale niektórym coby zaczęli słuchać muzyki a nie umcyk, umcyk trzeba by zabrać gały. Inaczej nigdy nie zaznają prawdziwego brzmienia :D
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122

Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
Awatar użytkownika
Carpenter
Posty: 819
Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
Gramofon: Kenwood KP-990
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#26

Post autor: Carpenter »

Zabrać - albo nauczyć nimi kręcić. Mechanikowi nie płacisz za to, że walnie młotkiem, ale za to, że wie jak i gdzie walnąć.

Misienka, wierzę, że Twój wzmacniacz może zaspokoić potrzeby i ambicje audiofilskie! Powiedz jednak czy nie uzyskujesz identycznego brzmienia co teraz ustawiając suwaki na 0 i zwiększając głośność głównym potencjometrem? Na chłopski rozum powinno wyjść na to samo - może ktoś mnie skoryguje. Także na chłopski rozum, lepszy dźwięk powinien dać mocniej odkręcony potencjometr, który działa na zasadzie wyciszania dochodzącego do niego sygnału z pre gramofonowego. To oczywiście teoretyczne rozważania, które w każdym pomieszczeniu mogą się sprawdzić lub nie.
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#27

Post autor: Reymont »

Carpenter pisze:Zabrać - albo nauczyć nimi kręcić.
OK, niosę więc lucyperyczne światło, mądrość Dharm i wiedzę Proroka:

Należy kręcić gałami aż do momentu, gdy dźwięk będzie się nam podobał.
Jeśli dźwięk podoba się nam bez kręcenia - zostawiamy gały na poz. "0"


Amen
misienka2008
Posty: 1025
Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#28

Post autor: misienka2008 »

Glosnosc nie zmienia barwy i ostrosci konturu dziwieku. Przy potencjometrach na zero obfitosc szczegolow osiagam przy glosnosci nie do zaakceptowania dla mnie nie mowiac o mojej zonie i sasiadach. To ustawienie +1 daje najlepsze wyniki w moim sprzecie. Zarowno przy pokojowej glosnosci jak i sciszonej wieczorem. W technicznych sprawach nie zabieram glosu bo sie na nich nie znam.

Te moje dywagacje wziely sie stad, ze gora w przecietnym sprzecie zawsze jest na ogol do zaakceptowania. Ludze szukaja potem basu i wychodzi im rozmyty i gluchy. Chodzi o odwrocenie kolejnosci szukania. Badz co badz domy buduje sie od fundamentow. Ludziom trudno to przesuniecie punktu ciezkosci na poczatku zaakceptowac. Gdyby Titanic walnal dziobem w gore lodowa ( co jest wbrew instynktowi ) stalby dzis gdzies w porcie jako muzeum.
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#29

Post autor: eenneell »

Kręcenie gałami wynika ze złych/niespasowanych lub/i niewłaściwie ustawionych głośników :mrgreen:
Jasnym jest, że + -1 mieści się w normie ;)
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Gorsze glosniki? Niekoniecznie.

#30

Post autor: Winters »

eenneell pisze:Kręcenie gałami wynika ze złych/niespasowanych lub/i niewłaściwie ustawionych głośników
Ytam, na przykład w moim przypadku kręcenie gałami jest skutkiem fatalnych realizacji ze złym balansem tonalnym.
DIOMEDES KATO
ODPOWIEDZ