Agentura sie klania :)

[eenneell]

" dzisiaj, 02:25 | Wojtek:
Z mojej strony głosu nie ma, gdyż po prostu nie lubię Twojej muzyki Robert (bez urazy), a przez te lata przesłuchałem już chyba wiekszość tego co umieściłeś w sieci. To nie pozwala mi zagłosować." (SB)

Oto argument

Można coś "lubić/ nie lubić"...
Może się coś podobać/ nie podobać...
Można oceniać:
Dobre/ złe...
Mogą być sympatie/antypatie...

Na taką muzykę można/ trzeba głosować z czystym sumieniem...

Z naciskiem na słowo "trzeba"!

Ale każdy może robić jak uważa...
Argumentu Admina nie rozumiem...:
"Z mojej strony głosu nie ma..."reszta jw... mocno to trąci "polaczkowstwem"


Nie jestem fanem/entuzjastą takiej muzy....Ale na tak dobrą głosuję z CZYSTYM SUMIENIEM

Adminie przemyśl to!
pzdr
Ł

[Robert007Lenert]

Taka lokomotywa
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=LZvkhnAX-VY[/youtube]

[tollo]

Kolejny dzień, kolejne głosy ode mnie. Naprawdę mocno kibicuje!

[Wojtek]

Co prawda nie spodziewałem się, że ktoś zacznie wyciągać tutaj cytaty z SB, ale OK, mogę się odnieść/bardziej wytłumaczyć swoją postawę
To wszystko jest oczywiście dygresją, bo nie ma to bezpośredniego odniesienia do udziału zespołu Roberta w konkursie.

Można coś "lubić/ nie lubić"...
Może się coś podobać/ nie podobać...
Można oceniać:
Dobre/ złe...
Mogą być sympatie/antypatie...

Skoro to wiesz (a przynajmniej tak można się domyślać, z tego co piszesz) to powiedz...

Z naciskiem na słowo "trzeba"!

Dlaczego?
Podaj jakiś sensowny powód.

Argumentu Admina nie rozumiem...:

Sprawa jest prosta: nie głosuję na coś co mi się nie podoba/nie przekonuje mnie.
Prościej chyba nie da się tego wyjaśnić. Nie rozumiem jak można tego nie rozumieć, poza ekstremami.

"Z mojej strony głosu nie ma..."reszta jw... mocno to trąci "polaczkowstwem"

Proszę eenneell, wyjaśnij nam wszystkim co jest "Polaczkowatego" w nieoddaniu głosu na coś co nam nie podchodzi/z czym się nie zgadzamy?

Mam nadzieję, że się Tobie uda to jakoś wytłumaczyć, bo w przeciwnym wypadku Twój cały wywód będzie trącił czystą głupotą i egoizmem.

Jeśli chodzi o mnie to zawsze taki byłem i raczej być będę. Niezależnie kto mnie prosi o oddanie głosu "za" czy złożenie podpisu pod petycją to zawsze sam oceniam czy faktycznie chcę oddać taki głos, zamiast "jasne, nie wiem o co chodzi, ale spoko, dla Ciebie wszystko, gdzie mam się podpisać?"

Jeśli dla kogoś taka postawa jest "Polaczkowa" to nie wiem, może trzeba będzie wrócić do czasów komuny, bo wolny wybór jest już zbyt passe (żart)


Przy okazji może warto się zastanowić ile są warte głosy oddane "na ślepo", czy też "bo trzeba", czyli takie nic nie znaczące.
Sprowadzi się to wtedy do nabijania cyferek, sztucznego podbijania ceny aukcji, a nie oddawanie uznania muzyce/muzykom (nie wiem czy o to w ogóle chodzi).

Oczywiście to wszystko to moje zdanie. Może ktoś widzi to inaczej. Jeśli tak jest to w naturalny sposób się z tą osobą nie zgadzam, ale też nie widzę dlaczego ktoś miałby takiego czy owego wyboru nie uszanować.

Przypominam nasze motto:

Ja rozumiem ciśnienie, ale proszę nie rób z tego spamu.
Informacje o kolejnym awansowaniu w rozsądnych odstępach czasowych są oczywiście OK

[Robert007Lenert]

Facet ma świetny gramofon. Chcesz mieć taki? Nie, chcę by mu się zepsuł.
Jakoś tak to rozumiem

[Wojtek]

Na zasadzie "psa ogrodnika"? To chyba nie to, ale jeśli tak to widzicie no to współczuję (ponownie).

[eenneell]

Niepotrzebnie wsadziłem kij w mrowisko

Proszę eenneell, wyjaśnij nam wszystkim co jest "Polaczkowatego" w nieoddaniu głosu na coś co nam nie podchodzi/z czym się nie zgadzamy?

Mam nadzieję, że się Tobie uda to jakoś wytłumaczyć, bo w przeciwnym wypadku Twój cały wywód będzie trącił czystą głupotą i egoizmem.

To Ty się chcesz tłumaczyć,
Ja nie muszę...

[Wojtek]

To Ty się chcesz tłumaczyć,

W sensie że masz mi teraz za złe to, że wywołany do odpowiedzi spróbowałem Tobie wyjaśnić swoje stanowisko?
"I tak źle, i tak niedobrze"

Ja nie muszę...

Ja też nie, ale przynajmniej szanuję Ciebie na tyle by odpowiedzieć
To nie jest pierwszy raz kiedy rzucasz słowami, a jak druga strona chce wiedzieć dlaczego takie słowa padają, to milkniesz, tak więc jestem już przyzwyczajony.

[eenneell]

tak źle, i tak niedobrze"

milkniesz, tak więc jestem już przyzwyczajony.

Jedynie co mogę powiedzieć to to, że niepotrzebnie cytowałem Twą wypowiedź z SB
Szanuję Twe gusta, wiedzę...Twoje Forum uznaję za świetne
"Debeściakiem" zostaniesz jak niuanse nie będą dla Ciebie tylko "matematycznym wzorem"
A teraz powiem coś "od serca":
Słuchałem wczoraj/dziś :
Los Agentos-"afrykański śnieg"
i jest to dobra płyta
Bardzo dobra!
A mimo to, że nie jest to "moja bajka" to sobie pogłosuję

[cezi]

"Z mojej strony głosu nie ma..."reszta jw... mocno to trąci "polaczkowstwem"

Proszę eenneell, wyjaśnij nam wszystkim co jest "Polaczkowatego" w nieoddaniu głosu na coś co nam nie podchodzi/z czym się nie zgadzamy?

Sorry, że sie wciskam miedzy wódkę a zakąskę, ale w tym konkretnym wypadku nie rozumiem eenneell, dlaczego masz jakiekolwiek pretensje do Wojtka o brak głosu, na kapelę Roberta. To nie jest głosowanie na kolegów z forum, tylko konkurs muzyczny. Byc może Wojtek ma swojego innego faworyta, a fakt że Roberta muzyka mu się nie podoba, sam w sobie nie może być podstawą krytyki. Ja w tym "polaczkowstwa" nie widzę, cokolwiek miałoby sie kryć pod tym pojęciem. Ty sam piszesz, że głosujesz, bo uważasz, że to dobra (wartościowa) muzyka, choć sam za chwilę przyznajesz, że nie z Twojej ligi. Przesłuchałeś wszystkie zespoły stratujące w konkursie?

Odmienną kwestią jest natomiast samo stwierdzenie (publiczne) przez Wojtka, że na Los Agentos głosu nie odda. W mojej opinii chociażby przez wzgląd na Roberta niewątpliwe umiejętności gry, pracę i wkładane serce w projekt, który nalezy chyba traktować w kategoriach hobby, bo nie sądze aby był to sposób na życie, bardziej zasadnym było pozostawienie opinii o Los Agentos dla siebie. No ale Wojtek ....to Wojtek

Cezi

[Wojtek]

Jedynie co mogę powiedzieć to to, że niepotrzebnie cytowałem Twą wypowiedź z SB
Szanuję Twe gusta, wiedzę...Twoje Forum uznaję za świetne
"Debeściakiem" zostaniesz jak niuanse nie będą dla Ciebie tylko "matematycznym wzorem"

Spoko

Odmienną kwestią jest natomiast samo stwierdzenie (publiczne) przez Wojtka, że na Los Agentos głosu nie odda. W mojej opinii chociażby przez wzgląd na Roberta niewątpliwe umiejętności gry, pracę i wkładane serce w projekt, który nalezy chyba traktować w kategoriach hobby, bo nie sądze aby był to sposób na życie, bardziej zasadnym było pozostawienie opinii o Los Agentos dla siebie. No ale Wojtek ....to Wojtek

Robert chyba nie poczuł się tym urażony i raczej z tego co wiemy żyje z muzyki.
Zresztą, gadaliśmy sobie wtedy o konkursie i nie tylko na SB, także ten cytat jest trochę wyrwany z całości kontekstu
Trzeba brać na to poprawkę.

[Robert007Lenert]

Z dedykacją dla dzisiaj piszących w mojej zakładce

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=0d0APjSj_3Q[/youtube]

[misienka2008]

Sledze te Wasza dyskusje i troche przypomina mi ona film " Zadlo ". Oszusci nabijaja w butelke gangstera, widzowie swietnie sie bawia a w koncu okazuje sie, ze tez sa robieni w konia. Moim zdaniem Robert w " Przedstaw sie " bardzo sprytnie i niezauwazalnie zaczal reklamowac swoj zespol ( bez obrazy Robert, prosze. Nie mam nic przeciwko Twojemu zespolowi ) Zrobil to tak zrecznie, ze watek ma juz cztery strony. To chyba rekord w tym dziale. Wydaje sie jednak, ze od tego sa inne fora a juz na pewno inny dzial Winyl.net. Zamiast tego chetnie uslyszalbym jeszcze wiecej jego opinii, opisow na temat samego procesu nagrywania utworow, o trudnosciach i sprzecie, atmosferze koncertow, zabawnych zdarzeniach itd. Oczywiscie rowniez nie w tym dziale. Jako estradowiec ma duze doswiadczenie co zreszta juz udowadnial na tym Forum.

Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem porownaniem do oszustow czy gangsterow. To przenosnia, chodzi tylko o scenariusz. Jesli jednak tak, to najmocniej przepraszam.

Pozdrawiam

[Robert007Lenert]

007RL i Agentura do czegoś zobowiązuje

[vinylpiotrek]

bardzo sprytnie i niezauwazalnie zaczal reklamowac swoj zespol

Na tym, i wielu innych forach internetowych, powszechnie przyjęta normą jest to, że forumowicze chwalą się swoimi sukcesami na polu, które pokrywa się z tematyką forum.

a juz na pewno inny dzial Winyl.net.

A niby dlaczego?

Zamiast tego chetnie uslyszalbym jeszcze wiecej jego opinii, opisow na temat samego procesu nagrywania utworow, o trudnosciach i sprzecie, atmosferze koncertow, zabawnych zdarzeniach itd.

O ile pamiętam, powstały juz takie watki , ale nie cieszyły się zbyt wielkim zainteresowaniem.