eenneell pisze:Ale możecie powiedzieć coś "a la JacK"? z własnego doświadczenia...
No to tak:
Miałem gramofon Optonica RP-3500. Niby na bogato, Japan high-tech, no prawie Technics; ramię OEM - Jelco, 10"; obudowa z syntetycznego granitu, która sama ważyła z 10kg. Z wkładką AT440MLa. Też niby na bogato, Japan high-tech, igła Line Contact.
Zmieniłem wkładkę na Shure M55E. Czyli dla schematycznie myślących - downgrade i to o kilka pięter w dół.
A grało tak ze sto razy lepiej, fajniej niż z "super" AT440MLa.
Zmieniłem gramofon na klunkra zawieszonego na sprężynach na skromnej plincie z litego drewna obitego ceratką. Plinta ta waży może jeden kilogram, może ciut więcej. Ramię bez anti-skatingu, bez przeciwwagi, nacisk kontrolowany dwiema sprężynkami.
Igłę zmieniłem z eliptycznej .2x.7mil na sferyczną .7mil ze względu na zbyt dużą podatność tej pierwszej.
I gra to tak z miliard razy lepiej od "Japan high-tech peweks szpan".
I guzik mnie obchodzi, że zwolennicy "Japan high-tech peweks szpan" będą to sobie kwestionować.