Mnie coraz bardziej śmieszą dywagacje ludzi, którzy jak widać nie mają bladego pojęcia o konstrukcji tego sprzętu
chudy_b pisze:cholera. Ja wiem, że czasem wykazuje sie skrajną tępotą. W opisie nie widze nic takiego. Nie kręci, nie rusza ramieniem. Ale o windzie nic nie wyczytałem.
Niesprawność windy powoduje brak reakcji systemu auto-startu bądź auto-stopu. Automatyka jest na tyle inteligentnie rozwiązana, że nie ruszy ramienia jeśli wie, że nie da się podnieść windy. Sprzedawca raczej nie jest tego świadom.
Reymont pisze:Nie myl serii 1300/1400 z 1500 mk2. Inny design mechanizmu windy.

Racja. Wiedziałem, że któryś z nich się różni, ale zapomniałem który
chudy_b pisze:Niestety talerz powinien wystartować bezpośrednio po wciśnięciu przycisku START.
Nie wystartuje, jeśli winda jest niesprawna lub jeśli nie wykryje płyty na talerzu.
Wystartuje, jeśli ręcznie przeniesiemy ramię nad talerz (nawet jeśli nie ma płyty).
Sprzedawca również wskazuje niedziałanie auto-stopu. Można się dopytać, ale zakładam że obsługiwał ręcznie ramię, odsłuchał stronę płyty, a na końcu po prostu nie zadziałał auto-stop. Ciężko odsłuchiwać cokolwiek bez obracającego się talerza.
Jeśli napęd gramofonu nie reaguje na ręczne przeniesienie ramienia to dopiero wtedy możemy uznać, że napęd jest uszkodzony.
zbyszek1982 pisze:Nie ma tam czujnika obecności płyty, więc powinien się kręcić.
Jak nie ma, jak jest? Człowieku, poczytaj trochę o sprzęcie zanim zaczniesz wystawiać wyrok.
Mam 2 takie gramofony, więc chyba można powiedzieć, że znam ten sprzęt całkiem dobrze.
Kwestię naprawy napędu windy opisałem bardzo dokładnie w oddzielnym wątku, już dawien dawno w dziale gramofonowym.
Moim zdaniem wszystko co jest warte powiedzenia na temat tego egzemplarza (przy zaocznej ocenie stanu) i co należałoby w nim wymienić zostało już powiedziane.