Znam takich audiofili którzy nie lutują kabli z wyboru . Po prostu jeżeli już koniecznie muszą dać jakieś wtyki to stosują właśnie takie na zacisk śrubką.Krzyś pisze:
a co do samych wtyczek, to są również wtyczki dla osób mających dwie lewe ręce do lutownicy:
Po prostu uważają że nawet idealnie położony stop lutowniczy na bazie cyny ze srebrem wpływa na mierzalną charakterystykę danych przewodu co w konsekwencji wpływa degradująco na sygnał audio . W sumie coś w tym racji jest bo chyba nikt z nas nie ma sprzętu audio w pomieszczeniu typu szklarnia o dużej wilgotności. Więc jak raz zaciśniesz taki styk to żadne utlenianie przewodnika nie nastąpi bo powietrze nie będzie miało dostępu do punktów styku.
Spotkałem się z firmami kablarskimi które też hołdują tym przekonaniom.
Osobiście uważam oba sposoby za dobre bo jak dotychczas nie usłyszałem różnicy.