Nocne Polaków narzekania

[Obywatel]

Jak tłoczyli, tak tłoczyli, ale tłoczyli a dziś nie tłoczą. Podobnie jest z wieloma innymi rzeczami. Polski przemysł zniszczono tłumacząc, że jest nierentowny i nie warto w niego inwestować ani modernizować. W rzeczywistości Zachód rękami polskich 'fachowców' i 'ekonomistów' popisowo unicestwił nasz przemysł i myśl techniczną. Choć w początkach transformacji rzeczywiście polskie zakłady były przestarzałe i mało konkurencyjne, to przy odpowiedniej polityce w ciągu kilku lat mogłyby one stać się bardzo groźną konkurencją dla Zachodniej Europy. Gdyby ochroniono wówczas odpowiednio polski rynek i polską gospodarkę, to dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu niż jesteśmy.

[Sindsoron]

żeby były konkurencyjne to najpierw trzeba by w nie w pompować grube miliony żeby były rentowne... a że prywatyzacja była w sumie tylko po to żeby komuchy mogły się jeszcze nachapać to cóż... ale wątpię żeby mogły kiedykolwiek stać się poważną konkurencją :3 jedynie mogły by wypełniać średnią półkę cenową w miarę przyzwoitym sprzętem

[kaZ]

Zgadzam sie z Obywatelem.U nas oczywiście się nie da...
Myślę ,że faktycznie przy odpowiedniej polityce nie byłoby żle, a tak to dupa...
I niestety ta ' dupa ' zostanie jeszcze długi czas

[Obywatel]

ale wątpię żeby mogły kiedykolwiek stać się poważną konkurencją :3 jedynie mogły by wypełniać średnią półkę cenową w miarę przyzwoitym sprzętem

Tak naprawdę gra o najwyższą stawkę nie toczy się w najwyższych segmentach produktów - to są fanaberie dla kilku możnych tego świata i tam karty są rozdane i rynek podzielony i ustabilizowany od lat. Prawdziwy bój toczy się właśnie o średnią półkę. Jeszcze 20-25 lat temu nic nie zapowiadało, że Chiny będą drugą gospodarką świata. Dziś jeszcze wprawdzie np. z chińskiej motoryzacji można sobie żartować, ale jeszcze 10 lat i będzie tak jak jest obecnie z autami koreańskimi a wcześniej było z japońskimi. Polska gospodarka na obecnych warunkach nigdy nie będzie konkurecncyjna dla zachodniej bo przetrącono jej kręgosłup a dziś trzyma za pysk. A wcale tak być nie musiało. Można było pójść własną drogą.

[Sindsoron]

chiny są drugą tylko dzięki temu że mają tylu ludzi i dzięki temu że Ci ludzie pracują za marne grosze... popatrz na japonię która jest kilkanaście razy mniejsza a dopiero kilka miesięcy temu chińczycy ją przegonili.... polski przemysł np. audio potrzebowałbym w czasach transformacji grubych milionów na restrukturyzację i mądrych ludzi którzy by potrafili tym zarządzać, ale i z jednym i drugim były spore problemy bo każdy po upadku komuny chciał się nachapać i dorwać do koryta...

[mamster]

trochę off top nam się robi - proponuję założyć temat „Nocne Polaków narzekania" (na system ustrojowy, na gospodarkę, na to co mają inni a my nie itd., itp. )

[Wojtek]

Zgadzam się z mamsterem i temat wydzieliłem (dyskusja wywiodła się stąd ).

[JacK]

Czy w ciągu dnia też można sobie ponarzekać, czy trzeba wydzielić kolejny wątek ?

[Wojtek]

Tytuł wątku powstał z przyczyny w chwili. W dzień oczywiście też można sobie ponarzekać Ogółem jak ktoś chciałby pogadać o sprawach politycznych itp. to proszę bardzo, zakładajcie wątki

[eenneell]

Nocne Polaków oglądania:
Art Noc: Pink Floyd: Rozmaitości 1967-2005
FILM DOKUMENTALNY (A Pink Floyd Miscellany 1967-2005), Wielka Brytania, 2011od 7 lat

W dokumencie zawarto rzadko pokazywane materiały o brytyjskiej grupie Pink Floyd, począwszy od wydania pierwszego singla "Arnold Layne" w 1967 roku, a na londyńskim koncercie zjednoczonego na nowo zespołu z 2005 roku skończywszy. Widzowie zobaczą również m.in. odnowioną wersję "Another Brick in the Wall, Part II" oraz "Grantchester Meadows" i "Cymbaline".

[Wojtek]

Yyy... a jaki to ma związek z tematem?

[eenneell]

Yyy... a jaki to ma związek z tematem?

Już na temat
no właśnie! ponarzekać można zawsze! np; dlaczego tak późno
Nie wiem czy jeden filmik wart jest nowego wątku...

[Pilot]

Muszę i ja ponarzekać. Nie, nie na Wojtka.
Płyty kupione na alle ponad tydzień temu, opłacone od ręki przez PU i toopa. Do dziś, a mija ósmy dzień od wpłaty cisza. Ani na maila ani innej wiadomości. Pierwszy technics slq2 kupiony dwa tygodnie temu, wpłata od ręki a po 5 dniach dopiero info że im wypadł przy pakowaniu i się uszkodził i znowu tooopa. Zakupiony następny, opłacony od ręki przez PU, dziś mija ósmy dzień i cisza. Na maila tylko gostek odpisał w czwartek że w piątek wyśle.
Dlaczego allegrowi sprzedawcy tak nie lubią szybko wysyłać zakupionych rzeczy. Poza tym forum działam jeszcze na forum e pepierosy. Tam jest nie do pomyślenia żebym po zakupie i wpłaceniu kasy na drugi dzień nie miał info i zaksięgowaniu wpłaty i wysłaniu paczki. Sprzedawcy E papierosów na forum nie sprzedali by ani jednego kompletu gdyby na przesyłkę trzeba było czekać dłużej niż trzy dni. A w dziedzinie muzycznej wprost tragedia. Knosti zamówione, oczywiście przyszedł mail z podziękowaniami za zakup i cisza. Marudzę czy jednak sprzedający powinni korzystać z dobra jakim jest świat wirtualny i wysyłać maile odnośnie tego co kupiliśmy.

[KasparHauser]

Dlatego KasparHauser wybiera tylko odbiór osobisty ze względu na bezpieczeństwo .