Amplituner +/- 500 zł Jaki - masa danych / wielki przegląd

[Wojtek]

o MR 215 piszą że 30 W

Raczej bzdura. Trzymajmy się może specyfikacji producenta.

Swoją drogą nie wiem czy przy tych 25 m2 zrobi to różnicę?

Nie. Zbyt dużo wagi do tego przykładasz.

Na jakimś zagranicznym forum przeczytałem żeby nie interesować się 215 bo to zupełnie inna jakość dźwięku (gorsza) nie mająca wiele wspólnego z jakością z tamtych lat.

Bzdura. Powtarzam bo najwidoczniej nie dotarło: MR-215 to nic innego jak europejska wersja 1515. Niczym się nie różnią, poza estetyką. Do naprawy MR-215 służy ta sama instrukcja serwisowa co dla 1515.

2216 to model z 1977. 1515 i MR-215 to 1978-1980, tak więc ktoś chyba przesadził z tymi latami

Sony też OK. Postawiłbym go nawet powyżej tych Marantzów.

Ceny dobre, o ile sprzęt sprawny.

Pomoże ktoś już ostatni raz wskazać to które zagra najlepiej i to które najgorzej?

Doszliśmy już do takiego etapu, że bez bezpośredniej konfrontacji nie da rady tego rozstrzygnąć.
Będziesz musiał na coś postawić.

[Dżon]

Witam,

postanowiłem kupić wszystkie urządzenia wspierając się braćmi:). To znaczy tak się złożyło że oni też czegoś szukali więc ułatwiłem im wybór. Zobaczymy co przyjdzie i w jakim będzie stanie.

Teraz czas na głośniki ale to już inny wątek muszę założyć.


Dzięki za pomoc, oczywiście jak przyjdą te amplitunery to napiszę co i jak.

[Wojtek]

Niezły numer

[Dżon]

Ok Sonego odebrałem wczoraj:
- główne podświetlenie nie działa - tam są chyba ze dwie żarówki
- Przełącznik muting nie działa - nie wiem czy po przełączeniu powinien się po prostu wyciszać czy jak
- gdy podłączyłem dwie pary głośników (jakieś 60 tki altus i mniejsze aiwa) to po przełączeniu na A+B te 60 tki zaczęły grać ciszej a aiwa głośniej od nich. Gdy było na samych 60 tkach czyli A to grały głośniej niż po przełączeniu na A+B. Nie wiem czy to normalne.
- gdy odłączyłem jedną kolumnę z A to po przełączeniu na A+B głośnik z B nie gra, czyli gdy w A nie ma podpiętego głośnika to w B głośnik też nie działa. Tak samo jest na lewym i prawym oraz C.

- zegar tuning podświetla się na zielono, znacznik skali na pomarańczowo, Stereo na czerwono.
- potencjometry nie trzeszczą przy kręceniu.

Nie wiem do czego służy przełącznik Mode. Do wyboru są opcje: Reverse, Stereo, R+L, Left, Right. Mam ustawione na Stereo.


Unosi się zapach jakby starego urządzenia - może musi sie wygrzać. Oczywiście zanim włączyłem stał parę godzin.

Marantz 2216 też przyjechał - włącze jak postoi.

[Wojtek]

- Przełącznik muting nie działa - nie wiem czy po przełączeniu powinien się po prostu wyciszać czy jak

Powinno być ciszej.

- gdy podłączyłem dwie pary głośników (jakieś 60 tki altus i mniejsze aiwa) to po przełączeniu na A+B te 60 tki zaczęły grać ciszej a aiwa głośniej od nich. Gdy było na samych 60 tkach czyli A to grały głośniej niż po przełączeniu na A+B. Nie wiem czy to normalne.

Raczej normalne, choć nie znając dokładnych parametrów głośników to możemy sobie gadać

- gdy odłączyłem jedną kolumnę z A to po przełączeniu na A+B głośnik z B nie gra, czyli gdy w A nie ma podpiętego głośnika to w B głośnik też nie działa. Tak samo jest na lewym i prawym oraz C.

Nic dziwnego.

- zegar tuning podświetla się na zielono, znacznik skali na pomarańczowo, Stereo na czerwono.

Czyli oryginalnie. To jakaś wada?

Nie wiem do czego służy przełącznik Mode. Do wyboru są opcje: Reverse, Stereo, R+L, Left, Right. Mam ustawione na Stereo.

Tryb pracy ("mode" = tryb).
Stereo - wiadomo, Reverse - odwrócone kanały, R+L - suma, czyli mamy mono, Left, Right - tylko lewy lub tylko prawy.

[vinylpiotrek]

a Muting ,to nie jest po prostu ciche strojenie?

[Wojtek]

Tak, nie pomyślałem o tym wcześniej. Sprawdziłem i mam potwierdzenie, że "muting" w tym Sony to tak naprawdę "FM muting", czyli załączenie układu wyciszającego słabe sygnały (co by radio nie trzeszczało w trakcie zmiany częstotliwości odbiornika).

Bardzo fajna instrukcja obsługi z modelu oczko wyżej (funkcjonalnie praktycznie się nie różni od STR-7055): http://www.hifiengine.com/library/sony/str-7065a.shtml

[Dżon]

Hehe Dzięki chłopaki. To może oznaczać że mój sony jest w sprawny po za żarówkami od podświetlenia. A jakoś tak byłem zniesmaczony tymi niby mało znaczącymi usterkami. Jakoś tak patrzę na niego jak stoi na szafce i kurde piękny jest.
Wyczyszczę pokrętła bo widzę w szczelinach trochę nalotu który dość łatwo schodzi. Panel przedni to właściwie w stanie idealnym. Były jakieś ryski (trochę wyglądały jakby wżery w jednym miejscu) ale okazało się że to duże skupisko takich malutkich niteczek czy czegoś - ale byłem zaskoczony:).

Ciekaw jestem czy nie jest jakiś wypalony czy coś - w sensie jak gra. Bo ja to nie mogę się wypowiadać bo się nie znam, nie mam porównania a dwa nie mam jeszcze kolumn.

A tak przy okazji tak sobie zerknąłem co tam nowego i http://allegro.pl/marantz-4230-quadrofo ... 37366.html. Pewnie mega drogi będzie ale ma już wszystko, pełną regulację także dla tyłu przodu względem siebie oraz zasilanie dla zew urządzeń. Co myślicie o nim? Nie napalam się ale chciałbym być świadomy:) kto wie.

[Wojtek]

Marantz 4230 jest amplitunerem kwadrofonicznym, gdzie regulacja tył/przód ma już jak najbardziej sens.

[Dżon]

Ok mam już swój zestaw i wszytko działa pięknie. Słucham sobie muzyki głównie za pomocą logitech squeezebox (radio internetowe lub z serwera). Przyszedł czas na uruchomienie ostatniego etapu mojego domowego sprzętu audio wideo czyli projektora. I wszystko byłoby ok gdyby nie trzeszczenie.

Otóż gdy chcemy obejrzeć film wkładamy laptopa do stacji dokującej do której podłączony jest projektor przez złącze displayport. Dźwięk idzie przez mój zestaw czyli z gniazda słuchawek laptopa do gniazda aux w amplitunerze Sony str 7055. Niestety w głośnikach oprócz właściwego dźwięku słyszymy okropne trzaski - jakieś zakłócenia, buczenie. Wszystko ustępuję gdy odpinam kabel hdmi od projektora lub wyłączam projektor. Sprawdziłem na innej stacji dokującej, innych kablach hdmi, innej przejściówce hdmi - displayport, kablu jack -chinch, innym laptopie i zawsze tak samo. Dopiero gdy podłączyłem zamiast amplitunera jakąś wieżę z tych czasów trzasków nie uświadczyłem. Pytanie co może być powodem albo inaczej jak mogę pozbyć się problemu - może są jakieś tłumiki dzięki którym można wyeliminować te zakłócenia?
Amplituner działa bez zakłóceń gdy projektor jest odpięty, a także z innymi źródłami dźwięku (telefon, logitech squeezebox).

Może macie jakieś pomysły?

[Wojtek]

Dźwięk idzie przez mój zestaw czyli z gniazda słuchawek laptopa

Pierwszy śmierdzący punkt. Załatw sobie jakiś interfejs/kartę dźwiękową pod USB.

Jeśli wszystko to masz wpięte do tego samego gniazdka/listwy to... spróbuj z innym gniazdkiem

[Dżon]

Jest pod innymi gniazdkami ale dodatkowo przepinałem projektor pod inne gniazdko.

Ta karta dźwiękowa będzie używana tylko gdy będę chciał obejrzeć film więc bardzo rzadko. Wolałbym tego nie kupować no chyba że przestanie buczeć.

Problem w tym że na innej wieży nie buczy gdy dźwięk wychodzi z gniazda słuchawkowego.

[Wojtek]

Ta karta dźwiękowa będzie używana tylko gdy będę chciał obejrzeć film więc bardzo rzadko.

To po co kupiłeś projektor?

Wolałbym tego nie kupować no chyba że przestanie buczeć.

Może, choć nie mogę gwarantować. Jakość na pewno będzie sensowniejsza niż wyjście słuchawkowe integry z laptopa.

Jest pod innymi gniazdkami ale dodatkowo przepinałem projektor pod inne gniazdko.

To ciekawe. Jeśli te wszystkie gniazdka są w jednej ścianie to możliwe że można to traktować jako ekwiwalent jednej listwy

A projektor gdzie się znajduje? Gdzieś przy kolumnach?
Czy na słuchawkach wpiętych do amplitunera też występują te zakłócenia?
Jeśli wepniesz HDMI do projektora, a do amplitunera nie wepniesz audio z laptopa to rozumiem, że zakłóceń nie ma?

[Dżon]

Projektor kupiłem dawno temu - gdy planowałem mieć wszystko na wypasie (wielki tv, jeszcze większy obraz z projektora i dźwięk jakiś przestrzenny). Zmieniło nam się i tv nie oglądamy a nawet nie słuchamy radia (reklamy, wiadomości - szkoda życia:). Przy filmach o wątpliwej jakości wizualnej sądzę że i dźwięk najlepszy nie jest - ten bez charczenia byłby idealny.

Moje mieszkanie to dodatkowo 1000 m różnego rodzaju kabla - (przy wykończaniu dołożyłem żeby zbudować coś na zasadzie inteligentnego domu - testowałem podłączenie na różnych obwodach chociaż wszystko i tak kończy się na jednym kablu bo mam jedną fazę w domu.
Ale podczas pisania tego uświadomiłem sobie że wieża którą podłączałem żeby sprawdzić czy tam też jest źle jest podłączona kablem bez uziemienia (2 żyły). Zrobiłem test podłączając amplituner bez uziemienia i jest klasa . Teraz mam dwie opcje - znaleźć co w tym uziemieniu siedzi (może coś gdzieś zakłóca a nie powinno) albo podłączyć ampli na stałe bez uziemienia. Jedno jest pewne - działa!!

Dzięki za pomoc! Oczywiście jak są jakieś dalsze sugestie to chętnie przyjmę.