Automatyczne wyszukiwanie przerw

[Wuwuzela]

Zacne zacne

[Wojtek]

Po prostu gramofon tangencjalny. Co w tym zacnego i co to ma wspólnego z tematem w ogóle?

[Sindsoron]

wuwuzeli chyba chodzi o możliwość wybrania utworu jak przy CD ;p

[Wojtek]

To akurat było standardową funkcjonalnością przy całkiem sporej ilości droższych gramofów liniowych

[Sindsoron]

ciekawi mnie tylko jak by to sobie radziło jeśli np. w środku piosenki było by kilkadziesiąt sekund ciszy? bo ja mam jeden album (Amesoeurs - Amesoeurs 2xLP) na którym w jednym kawałku jest dobre 80s ciszy :3

[Jaskier]

Ten laser wybiera utwory nie po nagraniu, lecz po krawędzi rowka - między utworami krawędź jest po prostu grubsza. Więc jeśli masz 80-cio sekundowy utwór (nawet jeśli nie ma ani jednego dźwięku) - czyli rowek ryty jak w każdym utworze, to laser potraktuje go jak każdy inny.

[Wojtek]

Zgadza się Jaskier Chyba wydzielę to wszystko do oddzielnego wątku.

[Wuwuzela]

wuwuzeli chyba chodzi o możliwość wybrania utworu jak przy CD ;p

Nie, ten gramiak po prostu fajnie wygląda

[Krzyś]

wyszukiwanie przerw w utworach możliwe jest dzięki temu, że w przerwach między utworami rowek jest nacinany z duuużo większym skokiem niż w trakcie utworu, więc inaczej odbija np. promieniowanie podczerwone.

I to nie żaden laser, tylko dioda podczerwona.

a Beogram jeśli chodzi o funkcjonalność nie jest wcale specjalnie rozbudowany, choć chyba dało się sterować nim z pilota (po wpięciu go do innych komponentów B&O oczywiście), ale np. programowania kolejności utworów nie posiada (no i nie odtwarza dwóch stron płyty bez przekładania).

Mi się o wiele bardziej podoba Sharp RP 107/117/188/207 (dwa pierwsze mam) - odtwarza dwie strony płyty bez jej przekładania (ma 2 wkładki gramofonowe i 2 igły), do tego ma programowanie kolejności utworów, o przechodzeniu do następnego/poprzedniego nie wspomnę. Jedyne nad czym ubolewam, to to, że nie ma pilota zdalnego sterowania, ale zamierzam kiedyś zmajstrować sobie jakiś układ na jakimś mikrokontrolerze, który umożliwi sterowanie nim pilotem od wieży Sony.

RP-207 ma też funkcję "Intro", której mi trochę brakuje, no i przydałoby się odtwarzanie losowe.

(a ten sharp wcale nie był droższym gramofonem tangencjalnym - razem z całą wieżą, zawierającą jeszcze amplituner, równie inteligentny magnetofon (choć on już nie był programowalny, potrafił jedynie przejść do poprzedniego/następnego utworu) i głośniki - kosztował w 1983 bodaj 699 funtów)

Są też różne konstrukcje "pionowe" - Mitsubishi jakieśtam, Sharp VZ-2000 i VZ-3000, Sharp miał też w ofercie boomobksa z gramofonem pionowym

A gramofony nietangencjalne programowalne też występowały - np. Sharp RP-7000, Sharp RP-9000 (ten drugi miał wyświetlacz 7-mio segmentowy LED i można nim było sterować z pilota od wieży), choć oczywiście obu stron nie odtwarzały.

[Wojtek]

Nie, ten gramiak po prostu fajnie wygląda

W takim razie tym bardziej nie rozumiem dlaczego napisałeś o tym w wątku "Typy ramion"... no ale mniejsza o to

(no i nie odtwarza dwóch stron płyty bez przekładania).

Tu chyba jedynie gramofony pionowe wygrywają To oddzielny temat

[loamesoile]

A te pionowe są warte uwagi? Dla mnie na przykład dużym minusem płyt winylowych jest właśnie konieczność przekładanie płyty na drugą stronę gdzieś w połowie. Niby ma to swój urok, ale jednak jest to trochę frustrujące, gdy zatapiam się wygodnie na kanapie słuchając ulubionej płyty i nagle muszę wstać, przejść przez pokój, by zmienić stronę

[Sindsoron]

z nimi wszystkimi jest jeden wielki problem, a mianowicie wkładka, bo albo mają mocowanie T4P albo jakieś inne "autorskie" i ciężko dorwać dobrą wkładkę w przyzwoitej cenie, dodatkowo trochę ciężko taki znaleźć w dobrej cenie w dobrym stanie