
Na wstępie pragnę wyrazić jakże głęboką euforię z powodu natrafienia na Wasz trop. Jest mi niezmiernie miło przywitać się z Wami i niczym Kryspin z Paranienormalnych w skeczu pt. "Skoki" powiedzieć..... ĆEŚĆ?!

Cieszę się, że po niespełna 3 latach przygody z winylami, trafiłem w końcu na to forum. Mówią, lepiej później niż wcale.
Dźwięk muzyki roznoszący się po mieszkaniu wydobywa się z membran głośników, które stoją w Gdyni.
Pozdrowieni,
Tomek.