grummer pisze: Joy Division, Bauhaus..... muzycznie jest o klasę wyżej niż Rolling Stones.



grummer pisze: Joy Division, Bauhaus..... muzycznie jest o klasę wyżej niż Rolling Stones.
Dokładnie, fenomenem jest również The Beatles i Metallica. Niby to, czego słucham ma swoje korzenie w rock'n'rollu, ale nie wiem czy jestem w stanie wymienić choć 2 tytuły The Beatles. Metallica to już inna sprawa. Byłem kiedyś ich oddanym fanem, ale tylko do And Justice for All. Kolejnych płyt nie jestem już w stanie zdzierżyć, bo są okropne...eenneell pisze:Aha!
No to masz czego słuchać
No ale my nie dyskutujemy o "klasach" tylko o "fenomenie"!grummer pisze:Każdy z tych zespołów jak dla mnie muzycznie jest o klasę wyżej niż Rolling Stones.
Przeczytales wszystkie moje wypowiedzi w tym temacie? Polecam lekture. Umiejetnosc swingowania nie bierze sie z nieumiejetnosci to raz. Realizacja napiec rytmicznych na takim poziomie na jakim robia to Stonesi to absolutny majstersztyk dostepny nielicznym. Zauwaz jak sekcja akcentuje slabe czesci taktu. Zreszta juz o tym wczesniej wspominalem. Jesli Charlie jest taki marny to po kiego jego gre na werblu studiuja najwieksi perkusisci jazzowi i poswieca sie temu zagadnieniu caly zestaw wykladow na slynnej Berkeley?grummer pisze: Oczywiście, że lubię jak muzyka swinguje, ale fajnie jak jest to robione z zamysłem, a nie poprzez brak umiejętności. Jestem strasznie uczulony na takie aspekty.
Nie mam pojęcia dlaczego temu panu poświęca się cały zestaw wykładów na Bercley, ale może po prostu nie znają tych dwóch panów, którzy akurat w świecie jazzu mogli mieć do powiedzenia naprawdę dużo. Charlie tym gościom nie dorasta do naskórka pięt.Robert007Lenert pisze:Przeczytales wszystkie moje wypowiedzi w tym temacie? Polecam lekture. Umiejetnosc swingowania nie bierze sie z nieumiejetnosci to raz. Realizacja napiec rytmicznych na takim poziomie na jakim robia to Stonesi to absolutny majstersztyk dostepny nielicznym. Zauwaz jak sekcja akcentuje slabe czesci taktu. Zreszta juz o tym wczesniej wspominalem. Jesli Charlie jest taki marny to po kiego jego gre na werblu studiuja najwieksi perkusisci jazzowi i poswieca sie temu zagadnieniu caly zestaw wykladow na slynnej Bercley?grummer pisze: Oczywiście, że lubię jak muzyka swinguje, ale fajnie jak jest to robione z zamysłem, a nie poprzez brak umiejętności. Jestem strasznie uczulony na takie aspekty.
Zgadzam się, Elvin Jones to klasyka jazzu. Kończę jednak dyskusję na temat Charliego i pozostaję przy swoim zdaniuRobert007Lenert pisze:Malo wiesz a ci panowie duzo powiedzieli w jazzie a jeszce wiecej ten pan:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0YVOd1hK0_w[/youtube]
Ale Panowie: Buddy Rich, Joe Morello, czy nawet Elvin Jones nie kupują arabów w Polsce, a Charli kupujegrummer pisze:Kończę jednak dyskusję na temat Charliego i pozostaję przy swoim zdaniu