No to wszystko w komplecie.

Muszę przyznać, że efekt jest niesamowity. Jestem baaaardzo zadowolony. Luxman PD 121 dopłynął i oczywiście nie obeszło się bez niespodzianek. Pokrywa pęknięta

. Taki chyba już mój los z tymi pokrywami - czwarty gramofon i cztery skuchy z pokrywami. Ale to nic, bo Luxmanik jest w super stanie. Jeszcze niedawno zachwycałem się Luxmanem PD 288 i Dualem CS 5000

. Teraz to przeszłość. 121 jest niesamowity. Wykonany z precyzją Rolexa. SME jakby dla niego stworzone. Panowie to ramię jest super. Praca z nim to rozkosz. Regulacja tak precyzyjna i przyjazna, że aż się chce przy nim bawić.

No i SHURE V15. To co wcześniej od Was wyczytałem w 100% się zgadza. Mało tego, jako pierwsza od długiego czasu uspokoiła mego niespokojnego ducha do tego stopnia, że od prawie miesiąca nie myślę o jej wymianie

. Jedyny mój problem, to brak czasu bo najchętniej słuchałbym wszystkich płyt od nowa bez przerwy.