Chore ceny płyt na Allegro/eBay

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
vinyl_freak
Posty: 120
Rejestracja: 29 kwie 2012, 22:54
Lokalizacja: Poznań

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#421

Post autor: vinyl_freak »

Wojtek pisze:To nie chodzi o płytę, ale o podejście kupującego.
Zbieracz znaczków raczej nie zbiera je po to by używać ich zgodnie z przeznaczeniem (naklejać na koperty i wysyłać listy).
Odnieś to do płyt to będziesz miał odpowiedź.
Ale powiem szczerze że nie słyszałem o takich przypadkach. Nie znam takich osób co kupują płyty jako lokaty kapitału i chowają je w sejfach. A Ty słyszałeś, znasz kogoś takiego? Czy osoby, które kupiły w sklepie np. w '94 roku "Division Bell" za 90zł a teraz sprzedają po minimum 600zł to zbieracze znaczków?
blackholesun
Posty: 584
Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#422

Post autor: blackholesun »

.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2016, 12:01 przez blackholesun, łącznie zmieniany 1 raz.
tom-tom
Posty: 27
Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:07

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#423

Post autor: tom-tom »

Może nie do końca tak. Z płytami jest jak z samochodami. Po wyjeździe z salonu, już tracą na wartości.
Np. płyta nowa, zafoliowana, w sklepie kosztuje 120 zł. Jest określana jako "S" (sealed). Płyta rozpakowana ale niesłuchana to już stan Mint. Tak więc ile może być warta ? 120 zł, 110 zł, 100 zł ? A płyta rozpakowana i np. raz przesłuchana to M czy NM ? Czy warta jest 100 zł, czy więcej czy mniej ?
Tak więc co niektórzy nie rozpakowują płyt w obawie przed utratą wartości ?
Darek

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#424

Post autor: Darek »

tom-tom pisze:Po wyjeździe z salonu, już tracą na wartości.
napewno ? z plytami jest inaczej :)
przyklad:
Rok 2011 wychodzi plyta Within Temptation - Unforgiving, cena detaliczna w sklepie on-line 16 euro ( identyczna jak pre-order )
Kupilem 2 szt i po odsluchaniu jednej (kilka razy) sprzedalem za 40 euro (teraz juz bym jej nie sprzedal)
a teraz rok 2013
Plyta prawie nie osiagalna a jak trafisz to cena oscyluje ok £70

Takich przykladow jest duzo Ja podalem tylko jeden
blackholesun
Posty: 584
Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#425

Post autor: blackholesun »

tom-tom pisze:Z płytami jest jak z samochodami. Po wyjeździe z salonu, już tracą na wartości.
You made my day :lol:
tom-tom
Posty: 27
Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:07

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#426

Post autor: tom-tom »

blackholesun pisze:Ile nierozpakowanych płyt leży u was na półkach.
Odpowiedzi było sporo, a płyty nie czekały na rozpakowanie parę dni, lecz znacznie znacznie dłużej.
Skoro tak lubisz wyrywać z kontekstu, rozwiń temat dlaczego ludzie trzymają płyty nówki na półkach :liar:
Awatar użytkownika
tollo
Posty: 1239
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:36
Lokalizacja: Zgierz

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#427

Post autor: tollo »

tom-tom pisze:
blackholesun pisze:Ile nierozpakowanych płyt leży u was na półkach.
Odpowiedzi było sporo, a płyty nie czekały na rozpakowanie parę dni, lecz znacznie znacznie dłużej.
Skoro tak lubisz wyrywać z kontekstu, rozwiń temat dlaczego ludzie trzymają płyty nówki na półkach :liar:
Inwestycja na gorsze czasy, sposób na zarobek później. ;) Jeżeli płyta wyszła z nakładem 500 sztuk i dobrze się sprzedawała to nowy egzemplarz płyty zwiększy swoją wartość przez kilka miesięcy kilkukrotnie nawet. Płytą którą sprzedajesz osobiście jako osoba prywata (nie fizyczna) jest mniej warta niż ta w sklepie: jeżeli nakład jest duży, płyta nie sprzedaje się dobrze. Sprawa zmienia się gdy masz np. wydanie kolekcjonerskie na kolorowym winylu gdzie nakład był 500 sztuk i rozszedł się w godzinach. Jest to pewna inwestycja.... a najlepiej jak jeszcze po drodze zmienią okładkę i płyty ze starą będą wycofane po rozesłaniu np. 100 sztuk.
tom-tom pisze: Z płytami jest jak z samochodami. Po wyjeździe z salonu, już tracą na wartości.
Widziałeś ostatnio popularną licytację Fiata 126p? Po kilkudziesięciu latach jednak ktoś nie tylko nie stracił a sporo zyskał na sprzedaży. ;)

Jeszcze podsumowując . Wszystko co na przełomie lat zyskało miano "kultowego" zyskuje na wartości po latach - zwłaszcza jak masz to w oryginalnym opakowaniu, nieodpieczętowane. W USA szaleją na punkcie zabawek z lat 50/60. Powód? Mężczyźni koło 40 lubią poczuć się jeszcze raz dzieciakami... :lol:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43732
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#428

Post autor: Wojtek »

vinyl_freak pisze:Ale powiem szczerze że nie słyszałem o takich przypadkach.
Co nie znaczy, że takich nie ma.
vinyl_freak pisze:Nie znam takich osób co kupują płyty jako lokaty kapitału i chowają je w sejfach. A Ty słyszałeś, znasz kogoś takiego?
Osobiście też nie znam, ale choćby na samym forum parę osób się do takich tendencji przyznawało. Darek na poprzedniej stronie tego wątku.
Tomek z winylowo.com też się kiedyś chwalił, że "doradza" ludziom w jakie płyty lokować kapitał. Krzyś znany z szelaków też kiedyś pisał, że kilka winyli kupił "dla snobizmu" i są nadal w folii.
Poza forum w polskiej (a tym bardziej zachodniej) sieci też można znaleźć tego typu przykłady.
Wystarczy się rozglądać :)
vinyl_freak pisze:Czy osoby, które kupiły w sklepie np. w '94 roku "Division Bell" za 90zł a teraz sprzedają po minimum 600zł to zbieracze znaczków?
Jeśli jej nigdy nawet nie odsłuchały i taki był "zamysł" to pewnie tak.

Nadal nie do końca rozumiesz co mam na myśli jak przyrównuję tego typu kolekcjonerów płyt do zbieraczy znaczków czy jak? :)
Przecież to jest proste.
blackholesun pisze:Oczywiście nie jest to jak zbieranie znaczków, bo ci ludzie przecież słuchają innych swoich płyt, ale jakby pobocznie, mają też sporo takich nie wiem, lokat kapitału?
Bycie "zbieraczem znaczków" nie oznacza całkowitego niesłuchania jakichkolwiek płyt :)
tom-tom pisze:Tak więc co niektórzy nie rozpakowują płyt w obawie przed utratą wartości ?
Pewnie tak.
Darek pisze:napewno ? z plytami jest inaczej :)
Chyba jednak tak samo. Jak "rozdziewiczysz" płytę to w przytłaczającej większości przypadków traci ona jednak na wartości.
Tak jak wszystko co wyciągasz z folii czy pudełka.
Wydania limitowane itd. to nieco inna broszka. Takie płyty w naturalny sposób szybciej zbliżają się do granicy, przy której wartość używki przekracza cenę nówki.
Darek pisze:Takich przykladow jest duzo Ja podalem tylko jeden
W porównaniu do wszystkich wydawnictw jest to jednak swoisty margines.

To tyle.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Darek

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#429

Post autor: Darek »

Wojtek pisze:Darek na poprzedniej stronie tego wątku.
Jak najbardziej :)
Wojtek pisze:W porównaniu do wszystkich wydawnictw jest to jednak swoisty margines.
obecnie napewno ale to czas zweryfikuje :D
Wojtek pisze:Chyba jednak tak samo. Jak "rozdziewiczysz" płytę to w przytłaczającej większości przypadków traci ona jednak na wartości.
Tak jak wszystko co wyciągasz z folii czy pudełka.
Wydania limitowane itd. to nieco inna broszka. Takie płyty w naturalny sposób szybciej zbliżają się do granicy, przy której wartość używki przekracza cenę nówki.
To wszystko zalezy od plyty, a limitowane naklady wcale nie osiadaja po jakims czasie wysokich cen. np. wydania limitowane na RSD to tylko kilka jest wartosciowych a reszta nie
vinyl_freak
Posty: 120
Rejestracja: 29 kwie 2012, 22:54
Lokalizacja: Poznań

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#430

Post autor: vinyl_freak »

Wojtek pisze:Co nie znaczy, że takich nie ma.
To prawie jak z ufo ;-)
Wojtek pisze:Osobiście też nie znam, ale choćby na samym forum parę osób się do takich tendencji przyznawało.
Wojtek pisze:Nadal nie do końca rozumiesz co mam na myśli jak przyrównuję tego typu kolekcjonerów płyt do zbieraczy znaczków czy jak? :)
Przecież to jest proste.
No właśnie zrozumieć twój tok myślenia to nie jest takie proste. Uważam, że niesłusznie nazywasz kogoś zanczkowcem bo kupił nowy LP za 50zł i myśli że za dwa lata ułoży sobie życie jak sprzeda taką płytę. Bardzo w to wątpię. Moja interpretacja twojego znaczka to są całkiem inne pułapy cenowe (np. - ebay stereofoniczne "please, please me" w mincie poszło za 22,5 tys funtów!). W takim przypadku to może mieć jakiś sens ale jeśli dotyczy to tanich płyt, to tylko nabywca tworzy sobie iluzję, że coś z tego może być.
Wojtek pisze:Jeśli jej nigdy nawet nie odsłuchały i taki był "zamysł" to pewnie tak.
Wątpię aby taki był zamysł w tym przypadku. Raczej to może być nietrafiony prezent itp.
Wojtek pisze:Bycie "zbieraczem znaczków" nie oznacza całkowitego niesłuchania jakichkolwiek płyt :)
Mam wrażenie, że kiedyś twierdziłeś inaczej ;-)
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#431

Post autor: vinylpiotrek »

Ja kiedyś kupiłem, czy chyba dostałem kiedyś od kogoś płyte Gilmoura ON AN ISLAND,
przesłuchałem z 2 razy i gniła pare lat na półce, zdecydowałem się pozbyc, bo i tak do tego nie wracam, i ta muzyka mnie nudzi , ku mojemu zdziwieniu poszła ponad 2 razy drożej niż jak była nowa, mimo że gdzieś prze nieuwagą miała naderwany brzeg koperty wewnętrznej.
Czyli zupełnie w niezamierzony sposób przekonałem się że czasem jednak, nawet w takich zwykłych wydaniach można zarobić.
Obrazek
vinyl_freak
Posty: 120
Rejestracja: 29 kwie 2012, 22:54
Lokalizacja: Poznań

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#432

Post autor: vinyl_freak »

vinylpiotrek pisze:Czyli zupełnie w niezamierzony sposób przekonałem się że czasem jednak, nawet w takich zwykłych wydaniach można zarobić.
Zgadza się, ale cały czas obracamy się w niskich kwotach. Dla przeciętnego kolekcjonera płyt kupno tego Gilmoura to nie jest wielki problem. Nie było to nic na miarę znaczka "hawajscy misjonarze" ;-)
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#433

Post autor: vinylpiotrek »

vinyl_freak pisze:Dla przeciętnego kolekcjonera płyt kupno tego Gilmoura to nie jest wielki problem.
Oczywiście, sam kupowałem znacznie droższe płyty, i to nie raz i nie dwa. tylko dość często.
Obrazek
adik75
Posty: 268
Rejestracja: 22 sie 2013, 20:03

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#434

Post autor: adik75 »

Jakby kto miał tego Gilmoura na LP na zbyciu, to dać znać! Nudna jest, przyznaję... ale muszę mieć!
ODPOWIEDZ