Bo miałem kilka płyt...
niby ze wszystkim...
A tu ....
"Przyszła do mnie fajna paczka z klasyką

The Rolling Stones- "The Rolling Stones" (1964)
i...
The Rolling Stones-
"Beggars Banquet" -(1968)"
i...
" Sucking in the seventies"
i...
"Love you live"....
i jeszcze:
Keith Richards -" Talk is Cheap"...
Grają pół wieku...Pokolenia Ich słuchają...
I "muzycznie się nie starzeją"

Jaj to tłumaczyć


