

Nie dziwi mnie to wcale. Oni wszyscy to spuścizna po dawniej FONICE. Mieli ją u siebie to i gramofonik łatwiej było "zakombinować". Lokalna duma itd. No, a młodsi użytkownicy to już potomkowie "tamtych".kielek pisze:WitajCzy Wy w łódzkim nie macie co robić tylko wszyscy słuchacie winyli? Normalnie prawdziwy zaciąg z tych okolic