Z polskich płyt, największa moja "osobliwość" to "Spokój Serca" Czerwonych Gitar na przezroczystym łososiowo-różowym winylu (nalepka niebieska)
(OK, to nie okładka, ale osobliwość niemniej

***
Na kolażu zdjęć Klausa Schulze wewnątrz okładki albumu "Dziękuję Poland" jest jedno zdjęcie Klausa z "rozcapirzonymi paluchami"*
W Tonpressowskim wydaniu płyty zdjęcie zostało zastąpione skromnym czarnym kwadracikiem.
*czyli symbol zwycięstwa, czyli "V", znak ten nie był zbyt mile widziany w okolicach stanu wojennego...