Płyty winylowe różne

[Wojtek]

Widzę też że powoli przekonujesz się do wystawiania płyt od złotówki

[wlod]

To prawda, dzięki temu można faktycznie nabyć fajne płytki za niewielkie pieniądze. Na marginesie mam teraz do końca tygodnia ciut więcej czasu i robię mały remanent z płytami. Wystawiłem pierwsze wydania m. in Milesa Davisa, AC/DC, Metallica, Black Sabbath, Yes, Cliff Richard.





Aukcja: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9634947

[wlod]

Szczegóły - aukcja allegro
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9634947

[Wojtek]

NEMSowski Paranoid za 150 złotych? No bez przesady... + od kiedy "A2/B2" to pierwsze matryce?
Podobnie te 10' DGG po 50 zł.

Dodatkowo mam takie pytanie... ten japoński Wishbone Ash "Live Dates" nie był czasem niedawno u Ciebie w licytacji?
Teraz widzę go znowu jako kup teraz. Drugi egzemplarz czy co?
Chyba że coś przeoczyłem i tamta licytacja miała cenę minimalną, która nie została osiągnięta.

[wlod]

Paranoid to kompletne wydanie w stanie idealnym. DGG to stare wydania na grubych winylach, referencyjne brzmienie, dzisiaj praktycznie występują już tylko reedycje DGG zgadzam się reedycje są znacznie mniej warte i kiepsko grające. Ceny...no cóż chyba wyżej wyjaśniłem, z drugiej strony cuda się zdarzają. Sprzedałem kilka dni temu na allegro zestaw 5 płyt Abby, wszytko kompletne oryginały, aukcja od 1 zł za całość... i osiągnąłem ceny sprzedaży 7, 50 zł. za komplet wyszło więc realna cena ok 1,50 zł za sztukę, gratuluję nabywcy, kilka lat temu płytki te sprowadzałem z zagranicy i kosztowały mnie grubo ponad stówkę plus transport, na szczęście widać płyty staniały. Matryce...prawdę mówiąc zmartwiłem się tym zapytaniem, młodzież przecież czyta, jeszcze wyciągną dziwne wnioski. Istnieją setki, przesadziłem... tysiące wydań, w których matryce nie zaczynają się od A1B1 (vide "Wish you were here"). Wishbone Ash nie osiągnęło ceny minimalnej, dlatego jeszcze raz wystawiona, to jest ten sam egzemplarz. Pozdrawiam.

[Wojtek]

Paranoid to kompletne wydanie w stanie idealnym.

W sensie że to niby tłumaczy 150 cenę? Egzemplarz zafoliowany można (podkreślam, można, co nie znaczy, że nie ma droższych/mniej realnych ofert) zdobyć za połowę tej ceny, stąd powtarzam, bez przesady.

DGG to stare wydania na grubych winylach, referencyjne brzmienie

Ponownie, jak wyżej, i co z tego? Realnie te płyty warte są średnio po dychę bądź 20 złotych.

zgadzam się reedycje są znacznie mniej warte i kiepsko grające.

Piszę o tym co jest przedmiotem sprzedaży, a nie o innych wydaniach.

z drugiej strony cuda się zdarzają

Przykłady cudacznych cen już widać

wszytko kompletne oryginały

Szwedzkie? Nie zauważyłem. Kojarzę aukcję i wydawało mi się, że były to niemieckie wydania albo UK.
Chyba że wszystko co nie jest piratem jest "kompletnym oryginałem", to spoko

kilka lat temu płytki te sprowadzałem z zagranicy i kosztowały mnie grubo ponad stówkę plus transport,

Oczywiście odpada opcja przepłacenia za zakup, bo jakżeby inaczej

na szczęście widać płyty staniały.

Albo po prostu zainteresowanie Abbą nikłe.

Matryce...prawdę mówiąc zmartwiłem się tym zapytaniem, młodzież przecież czyta, jeszcze wyciągną dziwne wnioski. Istnieją setki, przesadziłem... tysiące wydań, w których matryce nie zaczynają się od A1B1

Prawda, świetnie, ale w wypadku "Paranoid" od NEMS jednak pierwsze tłoczenie było A1/B1, tak więc nie ma co obawiać się o młodzież, a bardziej o rzetelność, jak już się używa takich sformułowań.

Tysiące takich wydań istnieje, ale ta płyta do nich nie należy, stąd mamy do czynienia z pewnym nadużyciem.

Wishbone Ash nie osiągnęło ceny minimalnej, dlatego jeszcze raz wystawiona, to jest ten sam egzemplarz.

Jeśli cena minimalna była bliska do aktualnej "kup teraz" to nic dziwnego.

W każdym mąć razie wlod, myślałem że jednak przez ten czas odkąd próbujesz sprzedać te płyty czegoś się nauczyłeś, ale jak widać nie za bardzo to wychodzi. Próbuj dalej, czas pewnie masz. A jak nie no to polecam spróbować z eBay, wszak znasz ten temat.
Jeśli upatrujesz Polaków jako zbyt biednych na Twoje okazy to może na zachodzie spojrzą na to inaczej.
Taki Wishbone Ash w takim razie powinieneś wystawiać za 60 dolków, w przeliczeniu z naszej waluty.

Nie odbieraj moich uwag źle, nie mój interes kto, co, za ile i jak długo próbuje sprzedać, potraktuj to bardziej jako wyraz mojego zdziwienia zbyt luźną (wg mnie) wyceną towaru. Dlatego mimo wszystko życzę powodzenia.

[wlod]

Matrix. Czego powinienem się od Szanownego Pana nauczyć? Moje doświadczenie w kolekcjonowaniu winyli jest zaledwie 25 letnie mimo to naiwnie twierdzę, iż wyższą wartość mają nie spotykane już stare pierwsze wydania Deutsche Grammophon niż powszechne współczesne reedycje. Życzę Panu, żeby kiedyś udało się Panu takiej płyty posłuchać a najlepiej kupić ją za 2 dychy. Co do reszty wypowiedzi Szanownego Pana nie chce mi się nawet wypowiadać, po prostu ...matrix. Lektura, lektura, lektura. Wystawiłem po raz drugi album, odpowiedziałem Szanownemu Panu grzecznie na pytanie czy to ten sam album, nie rozumiem tej uwagi, złośliwości, nie zrozumienia. Mimo wszystko życzę Usmiechu.

[vinylpiotrek]

@vlod
A nie szkoda Ci forsy na prowizje od wystawiania po raz -enty tej samej płyty?
Pod Budą warte jest ok. 5 złotych (za tyle można mieć od ręki ładny stan), a nie 25
Czerwone Gitary dychę, nie 50.
3/4 oferty jest podobnie przewartościowania.
Rozumiem , że "polujesz na jelenia".
Zastanawiam się, na ile taka praktyka jest skuteczna, a na ile to nierealne marzenia sprzedawcy, który chce być za cwany.
P.S.
Stylem wypowiedzi, który uskuteczniasz w tym wątku, szkodzisz sobie, a właściwie swojemu 'byznesowi".

[Winters]

To nie jest nic innego niż zwykłe, tradycyjne marzenie ściętej głowy.

Moje doświadczenie w kolekcjonowaniu winyli jest zaledwie 25 letnie mimo to naiwnie twierdzę, iż wyższą wartość mają nie spotykane już stare pierwsze wydania Deutsche Grammophon niż powszechne współczesne reedycje.

Nie widzę związku pomiędzy kolekcjonowaniem płyt od X lat, a znajomością obecnego rynku.
W przypadku płyt winylowych połowa lat 70. to nie do końca "stare, referencyjne wydanie niesamowitej jakości". Gdyby te płyty były z lat 50. bądź 60. i w stanie 'near mint' to owszem, byłyby warte te 50 PLN i więcej.
O tym ile dana płyta jest warta decydują nabywcy, nie sprzedający, o czym Szanowny Pan się zapewne w przyszłości przekona.

Życzę Panu, żeby kiedyś udało się Panu takiej płyty posłuchać a najlepiej kupić ją za 2 dychy.

Nie takich płyt słuchalem, nie takie płyty posiadam i nie takie kupowałem za dwie dychy Myślę, że Wojtek i parę ludzi na tym forum może powiedzieć to samo.

[Wojtek]

Czego powinienem się od Szanownego Pana nauczyć?

Tego, że warto jednak licytować towar od złotówki, zamiast trzymać sztywno ceny kup teraz skoro towar nie schodzi i płaci się tylko prowizje.
Takie licytacje z ustawioną ceną minimalną tak naprawdę nie robią różnicy jeśli ów cena minimalna jest także za wysoka.
Plusem jest to, że w taki sposób możesz się sam przekonać do jakiego pułapu cena dojdzie, by ocenić popyt/rynek na daną płytę.
Choć z drugiej strony trzeba dodać poprawkę, że wielu licytujących obecność ceny minimalnej po prostu odstrasza (szczególnie jak ocenią, że licytacja już dość wysoko zaszła).

To są takie dość logiczne rzeczy, z którymi raczej nie ma co wojować, no ale jak ktoś jest uparty i tego nie chce widzieć/zrozumieć, to szkoda.
Szkoda zarówno dla sprzedawcy jak i nabywcy, wbrew pozorom.

Moje doświadczenie w kolekcjonowaniu winyli jest zaledwie 25 letnie

To naprawdę nie ma większego znaczenia ani nie robi wielkiego znaczenia jeśli "marzenia ściętej głowy" są praktykowane.

Życzę Panu, żeby kiedyś udało się Panu takiej płyty posłuchać a najlepiej kupić ją za 2 dychy.

Życzenie spóźnione, mam ich trochę w kolekcji. Niektóre pozycje sprowadzane, inne znalezione w kraju. Nawet za mniej niż 2 dychy
Zresztą, jeśli dla Ciebie jest to coś niebywałego to sam rozejrzyj się po sieci, znajdziesz potwierdzenie z łatwością.

Co do reszty wypowiedzi Szanownego Pana nie chce mi się nawet wypowiadać, po prostu ...matrix.

Szkoda. Byłem ciekaw co masz do powiedzenia.
Jeśli rzeczywistość jest dla Ciebie "Matrixem" to po prostu radzę się obudzić, jak bohater filmu

Lektura, lektura, lektura.

To jest najciekawsza uwaga Lektura czego? Gdyby nie było wiedzy to nie mielibyśmy raczej o czym rozmawiać, więc chyba nie w tym problem.
Jeśli twierdzisz, że ktoś inny się myli, a ten drugi przedstawia Tobie dowód, że jest inaczej, a ty nadal "wiesz swoje" to... kto jest bardziej oporny?
Trzeba mieć po prostu otwarte oczka i bardziej otwarty umysł.

Z drugiej strony, jeśli z tych samych źródeł masz wiedzę, dzięki której twierdziłeś przedtem, że obecność OBI w wydaniach japońskich nie ma wpływu na wartość płyty to... ja nie chcę wiedzieć skąd to pochodzi

Wystawiłem po raz drugi album, odpowiedziałem Szanownemu Panu grzecznie na pytanie czy to ten sam album, nie rozumiem tej uwagi, złośliwości, nie zrozumienia.

Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że te uwagi są bardziej dla dobra Twojego i Twoich prób sprzedaży, a nie dla mnie czy kogoś innego.
Jak już pisałem, to Twoja sprzedaż i mnie to w sumie nie obchodzi czy w ogóle coś sprzedasz, ale po prostu nie potrafię zrozumieć jak kolekcjoner od 25 lat popełnia takie, moim zdaniem, błędy w ocenie.

Ja rozumiem, że z Twojej perspektywy to chyba wygląda tak, że jesteś tym "prawdziwym kolekcjonerem", a my to takie szczyle co tylko im się wydaje, że coś wiedzą. Jeśli tak jest to wybacz, ale przydałoby Ci się trochę więcej pokory.

Nie widzę związku pomiędzy kolekcjonowaniem płyt od X lat, a znajomością obecnego rynku.
W przypadku płyt winylowych połowa lat 70. to nie do końca "stare, referencyjne wydanie niesamowitej jakości". Gdyby te płyty były z lat 50. bądź 60. i w stanie 'near mint' to owszem, byłyby warte te 50 PLN i więcej.
O tym ile dana płyta jest warta decydują nabywcy, nie sprzedający, o czym Szanowny Pan się zapewne w przyszłości przekona.

Nie takich płyt słuchalem, nie takie płyty posiadam i nie takie kupowałem za dwie dychy Myślę, że Wojtek i parę ludzi na tym forum może powiedzieć to samo.

Otóż to. Takie podsumowanie w skrócie

Ja Tobie źle nie życzę wlod, ale po prostu przejrzyj na oczy. Szkoda by się płyty miały marnować, wisząc w ofertach.

[wlod]

Sprzedam płytę winylową The Beatles *Abbey Road*
Płytę wystawiłem na allegro. Cena minimalna 140 zł.
Pierwsze angielskie wydanie.
Apple. Nr kat PCS 7088.
Ostatni utwór „The End” bez dopisku„Her Majesty”
zarówno na labelu jak i na tylnej stronie okładki.
Ciemne labele Apple, z tyłu okładki jabłko Apple przesunięte w lewo.
Pierwsze matryce XEX 749-2, XEX 750-1.
Świetnie zachowana 44 letnia płyta w bardzo dobrym stanie,
okładka jest niestety w gorszym stanie, dwustronnie laminowana.
Link do aukcji: http://allegro.pl/the-beatles-abbey-roa ... 76729.html

Sprzedam również inne płyty ze swojej kolekcji:
Link do aukcji: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=9634947

[wlod]

Japońskie wydania płyt:
Wishbone Ash, Fleetwood Mac, Kenny Rogersa, Erica Claptona, Chucka Mangione, Abby, Roda Stewarta, The Moody Blues.
Szczegóły - link do aukcji: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=9634947

[wlod]

Sprzedam płyty winylowe King Crimson.
Opis, stan płyt, ceny - aukcja allegro:

King Crimson Starless and Bible Black 1974 USA
http://allegro.pl/king-crimson-starless ... 91975.html

A Three of a Perfect Pair UK,
http://allegro.pl/king-crimson-three-of ... 53903.html

In the Wake of Poseidon UK First Press,
http://allegro.pl/king-crimson-in-the-w ... 54290.html

A Young Person's Guide to King Crimson 2 LP UK First Press.
http://allegro.pl/king-crimson-a-young- ... 64021.html

[wlod]

Wystawiłem m. in płyty The Doors np. The Doors Waiting for the Sun Elektra - aukcja bez ceny minimalnej od 1 złotówki.
Wszystkie szczegóły w opisach.

Płyty wystawiłem na allegro: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=9634947

[wlod]

Wystawiłem na allegro m. in. japońskie wydania płyt The Beatles A Hard Day's Night oraz Please Please Me, Milesa Davisa Windą na szafot, Ventures in Japan RED WAX oraz inne.
Szczegółowy opis i cena: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=9634947