motown pisze:Najtańsze (dlatego najlepiej sprzedające się?) nie znaczy od razu "cieszące się powodzeniem" ;]
Przepraszam, ale o czym ty teraz piszesz? Podejrzewam, że znów błądzisz albo nie wiesz o czym piszesz.
Ogarnij temat zanim znowu zaczniesz się mądrzyć, serio, co by nie błaznować dalej.
Dual 455 i 435 to topowe i jedne z najdroższych nadal produkowanych niemieckich Duali.
Conrad dopiero od bardzo niedawna oferuje w sprzedaży 455 za 1500 złotych i 435 za 1300 złotych. Wg mnie jest to na dzień dzisiejszy super oferta, bardzo konkurencja do popularnych podstawowych modeli Regi i Pro-Jecta.
Nadal można znaleźć w polskiej sieci ślady cen u konkurencji, gdzie to ten sam 455 jako nowy gramofon kosztuje/kosztował 3-4 tysiące złotych.
Conrad praktycznie rozbił swoją ofertą rynek, i to nie tylko w Polsce.
motown pisze:Ale to nawet jeszcze gorzej, bo koszty produkcji są drogie. Na czymś muszą oszczędzać w budżetowych modelach, w Chinach byłaby to robocizna, a tutaj? Może materiały i jakość wykonania?
Czekaj... to jak to teraz jest? Zachodnie gramofony są potencjalnie z zasady gorsze, bo ich koszt produkcji jest wyższy/są mniej opłacalne względem konstrukcji chińskich?
Coraz ciekawsze tezy tutaj padają, muszę przyznać
motown pisze:Może przez to jest "cieniutko"?
Problem w tym, że nie jest i starałem się dociec jakie masz podstawy by tak twierdzić.
Teraz już sobie daruję.
motown pisze:Wad gramofonów paskowych i automatyki w tanich gramofonach chyba nie trzeba przytaczać?
Pytałem Ciebie 2 razy i to całkiem poważnie, trzeci raz już mi się nie chce.
motown pisze:Wojtek, ja się cieszyłem z Artura, wiem ile radochy daje nawet gówniany gramofon.
Problem polega na tym (przynajmniej tak uważam), że ty mentalnie zbyt wiele dobrego sprzętu sprowadzasz do poziomu tego Artura.
motown pisze:Ale nie wmówisz nikomu, że za 1500 zł można kupić dobry, nowy gramofon. NOWY (patrz tytuł wątku), nie używany.
Zakutemu łbowi z pewnością tego nie wmówię, bo ma zakuty łeb i po prostu "wie lepiej".
Ale tacy ludzie z zasady nie proszą o tego typu radę.
Poza tym, kto jak kto motown, ale ja wiem gdzie jestem i o czym piszę.
Patrząc chociażby na te "prawdy" które już spłodziłeś o gramofonach Duala, nie mogę tego samego powiedzieć o Tobie.
motown pisze:Dobre paskowce, automaty kosztują worek pieniędzy, tak po prostu jest.
Wśród nowych gramofonów automaty i półautomaty to akurat mniejszość

Świetne kosztują worek pieniędzy. Dobre, godne polecenia, podstawowe, nie.
Oczywiście w odrealnionym świecie motowna ta sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej.
Trzeba tylko pamiętać czy też po prostu mieć świadomość, że to świat motowna, z całym szacunkiem.
Powtarzam to Tobie nie pierwszy raz motown. Z tego samego powodu jak tylko coś "wisi w powietrzu" to uprzedzam by nie poruszać tych tematów z Tobą, bo zawsze kończy się to tak samo. Tym razem nie udało się w porę zareagować.
Osobiście zauważam pewien wymiar głupoty, a przynajmniej niekonsekwencji (może i nawet hipokryzji?) w sytuacji, gdzie z jednej strony piszesz, że nie straszysz ludzi chcących kupić nowy, dobry gramofon za słuszną kwotę, a z drugiej strony bredzisz, że nie da się tego zrobić.
Tematu Stantona nie ma co poruszać (przynajmniej ja nie zamierzam), bo rzeczywistość z nim związana nie zmieniła się, a więc nie ma co się powtarzać. Reymont, krolix... nie warto, przecież wiecie.
Jeśli motown chce tą dyskusję "wskrzesić" to może to zrobić, ale w jakimś wątku o Stantonie najlepiej.
Tak samo jeśli chodzi o kwestię "ile kosztuje nowy, dobry gramofon", choć tego typu wątki już chyba u nas były.
Wracając do tematu... Rega RP1 albo Dual 455/435, śmiało polecam
