KLASYKA! Co kto ma/słucha(czasem)zamiast bluesa/rocka.etc!

[eenneell]

1. LE QUATRO STAGIONI -Konstanty Kulka; MuzaSX0587
Taki trywialny przykład

[zoombie]

Nieźle zacząłeś Płyta, której nie kupiłem wtedy, gdy była w sprzedaży, później jakoś tak już nie było jak, a teraz niedawno do mnie przyjechała razem z innymi, w stanie NM

A miałem "od zawsze" i z przyjemnością słuchałem (i słucham, choć już nieco zdarte):
2. Piotr Czajkowski Suity Jezioro łabędzie op. 20 i Śpiąca Królewna op. 66a; Orkiestra PRiTV w W-wie, dyr. Wł. Kamirski; SX 1962

3. Marek i Vacek grają utwory romantyczne; Veriton SXV-835

Ostatnio parę mi przybyło, ale to już kiedyś tam indziej o nich

[Mr. Moonlight]

4. Mozart - Requiem

[Wojtek]

Że tak spytam, po co odliczacie?

[eenneell]

tak spytam, po co odliczacie?

Nie wiem
Ale może ciekawym będzie do ilu dojdziemy
Zawsze mżna wpisać np
1. słucham znowu
i wiadomo o co chodzi

[eenneell]

5. Ludwig van BETHOVEN
Symphony No.7

[eenneell]

6. Ludwig van BETHOVEN
Symphony No.5
HA! HA! HA! HAAAA
"pukających do drzwi" wg W. Allena (Whatever Works)


Ciekawe co by wyszło gdyby PF, czy LZ... etc razem z Ludwigiem v B. lub Antonim V. coś stworzyli

[zoombie]

7. Mendelsson-Bartholdy "Sen nocy letniej" i Ravel - "Bolero", Orkiestra Symfoniczna Filcharmonii Narodowej, Polskie Nagrania SX 0101
- kolejny z niemanych dyżurnych klasyków szczenięcych lat, który właśnie trafił w moje ręce

[Carpenter]

Może by tak jeszcze dodawać kilka słów na temat jakości nagrania/wykonania, żeby ktoś, kto tego nie ma, wiedział czy warto danej płyty szukać.

Ode mnie to:

http://www.discogs.com/Pablo-Casals-In- ... se/3712117

In Memoriam Pablo Casals, Beethoven, Piano Trio, op. Np.. 3, Cello Sonata op. 17. Pablo Casals na wiolonczeli, Mieczysław Horszowski na fortepianie, Sandor Vegh na skrzypcach. Wydane przez Philipsa, stereo, nie wiem kiedy. Wykonanie piękne, nagranie też, ale słychać, że stare!

[eenneell]

Może by tak jeszcze dodawać kilka słów na temat jakości nagrania/wykonania,

Masz rację, ale myślę, że jak nagranie/wykonanie byłoby kiepske to słowa konstruktywnej krytyki same by się wkradły
A ponieważ Forum to jednak nie jest dla "klasycznych maniaków" (czyt. znawców) to może faktycznie nie przesadzać z rozbudowanymi recenzjami...
Ale Twoja:

In Memoriam Pablo Casals, Beethoven, Piano Trio, op. Np.. 3, Cello Sonata op. 17. Pablo Casals na wiolonczeli, Mieczysław Horszowski na fortepianie, Sandor Vegh na skrzypcach. Wydane przez Philipsa, stereo, nie wiem kiedy. Wykonanie piękne, nagranie też, ale słychać, że stare!

Bardzo treściwa i wzorcowa
Postaram się poprawić

[Carpenter]

Album, z posiadania którego najbardziej się cieszę (w kategorii muzyki klasycznej), to trójpłytowy box z suitami na wiolonczelę solo Bacha, w wykonaniu Pablo Casalsa, wydany przez Dacapo, nie wiem w którym roku:

http://www.discogs.com/Johann-Sebastian ... se/3501296

Casals Bach.jpeg (21.3 KiB) Przejrzano 7037 razy

Nagrania z lat, bodajże, 1937-1939, więc mono i nieco trzeszczące, ale za to interpretacja Casalsa jest jedyna w swoim rodzaju, co niektórzy brali mu za złe. Mnie bardzo odpowiada, przede wszystkim dlatego, że Casals potrafił dwie sąsiednie nuty zagrać każdą z inną emocją!

[Carpenter]

Kontynuując temat Bacha -

Koncerty Brandenburskie - każdy je gdzieś tam słyszał, ten czy inny fragment. Wspaniała muzyka, co chwila jakiś wpadający w ucho motyw. Fajnie jest poświęcić nieco czasu i posłuchać wszystkich sześciu. Są bardzo różnorodne.

[Wojtek]

@Carpenter:
Nie wiem czy jesteś tego świadom, ale to co pokazujesz jest płytą kwadrofoniczną w formacie SQ, nie stereofoniczną, choć jako taką da się ją odtworzyć.

[Carpenter]

Taką mam i taką odtwarzam na sprzęcie stereo. Przed odtworzeniem poczytałem forum, m.in. Twoje wpisy, Wojtku, jako speca w temacie kwadrofonii, no i przeczytałem na okładce płyty coś w rodzaju (cytuję z pamięci): Auch in Mono und Stereo ausspielbar. Co mnie zdecydowanie uspokoiło i pozwoliło w końcu włączyć płytę i cieszyć się piękną muzyką.

[Kocewicz]

Takie coś ostatnio kupiłem na mieście, teraz dopiero sprawdzam zawartość dźwiękową. XL 0115, na grubej płycie i małym labelu. Ciekawe jest to, że taka pierwocina ma opisany grzbiet okładki!