Sprzęt cicho, acz dobrze grający.

[Reymont]

tak, tak samo przy niewielkiej głośności, brak dobrego efektu...
PS
może ja już po prostu głuchy jestem

[dalmatyn]

Reymont, jesteś z Łodzi, do Pabianic masz niedaleko. Umów się z tym Panem http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=24806291 W porządku człowiek, myślę, że na 1 dzień mógłby Ci wypożyczyć jakieś kolumny czy wzmacniacz. Możesz też na wstępny odsłuch zabrać swój piecyk i dla porównania głośniki.

Czy przewidujesz 2 pary kolumn: na noc i na dzień?

Druga kwestia, o co pytał Wojtek. Czy dopiero teraz zaistniała kwestia potrzeby odsłuchu na niskich głośnościach, czy wcześniej nie zauważałeś problemu, czy może dopiero teraz zacząłeś zwracać na to uwagę?

[Reymont]

Zawsze coś mi nie pasowało przy cichym graniu, więc może to wina wzmacniacza.

[eenneell]

Yamaha + loudness = przyjemne, ciche sdłuchanie
Mnie zaspopkaja

[Robertson]

Yamaha + loudness = przyjemne, ciche sdłuchanie
Mnie zaspopkaja

...plus płyty nagrane "loudness war"

[Reymont]

thx dalmatyn, co tu jest godnego uwagi i być może spełniającego moje kryteria:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... 91&id=1320

[Winters]

Moim zdaniem - nic.

[Wojtek]

Braun LS, Heco Phon, Dual CL 620, Magnat Zero 4, trochę tego ma
Tyle że umów się z gościem i pojedź do niego, a nie że zaczniesz się umawiać od razu na zakup.
Najlepiej biorąc Kenwooda pod pachę.

[dalmatyn]

Proszę bardzo. Z tego co wiem, może mieć więcej sprzętu, bo ma 2-gie konto na alle. Najlepiej zadzwoń/napisz. Szanuję Waszą wiedzę sprzętową, ale z mojego spostrzeżenia wynika, że czasem coś nie wygląda/nie wzbudza zainteresowania, a po podłączeniu zachwyca dźwiękiem luba na odwrót.

[Wojtek]

Szanuję Waszą wiedzę sprzętową, ale z mojego spostrzeżenia wynika, że czasem coś nie wygląda/nie wzbudza zainteresowania, a po podłączeniu zachwyca dźwiękiem luba na odwrót.

Oj tak

[JacK]

Czy macie jakieś sugestie odnośnie skompletowania zestawu spełniającego te wymagania?
Ogólnie muzyki słucham cicho. Mój wzmacniacz zaczyna się rozkręcać gdy dla mnie jest już zbyt głośno.
Myślałem o lampie. To tak na początek. Jakie kolumny i wkładka byłyby odpowiednie?
Ogólnie to nie wiem jak ugryźć ten temat...

Kiedyś czytałem nobliwą pracę jakiegoś naukowca o percepcji słuchu. Rozważał tam dlaczego orkiestra nie gra cicho, ba nawet pojedynczy muzyk ma swoją moc. Taka jest natura słuchu że głośniej słyszymy lepiej. W sprzęcie audio i w muzyce z konserwy jest tak samo, głośniej znaczy lepiej. Jak już koledzy wskazali aby nieco oszukać ucho wymyślono funkcje konturu. Dobrze zrealizowana spełnia swoje zadanie i grając cicho mamy wrażenie że słyszymy więcej. Lampa czy tranzystor to już nie ma większego znaczenia.

[Winters]

Cały problem polega na tym, że większość sprzętu (z lat 70./80.) ma tę funkcje skopaną, nijak mającą się do krzywej Fletcher-Munson czy Robinson-Dadson.

[JacK]

Niestety z powyższym stwierdzeniem muszę się zgodzić. Od lat osiemdziesiątych do dzisiaj przerobiłem około czterdziestu przedwzmacniaczy i wzmacniaczy i zaledwie w dwóch przypadkach kontur był przydatny czytaj właściwie dobrany. Taki SXV 6000 wraz z wydajną końcówką mocy jest wręcz stworzony do cichego grania, a jest zrealizowany zaledwie na dwóch odczepach od potencjometru głównego.

[vinylrad]

Jak szukasz wzmacniacza do cichego słuchania to jakaś końcówka mocy w klasie A będzie fajna. W klasie A zniekształcenia wraz z mocą rosną, a w klasie AB spadają (do momentu przesterowania). Filtr konturowy niekoniecznie obowiązkowy (bynajmniej według mojego gustu - dłuższe słuchanie z konturem męczy).

[Reymont]

vinylrad dzięki za radę, ale to chyba nie mój budżet.
Będę wymieniał, co prawda ten element systemu, ale celuję we wzmacniacz a może nawet w amplituner max 1000PLN.