Sprawa dotyczy odtwarzania stereo (ewentualnie w opcji 2.1) na sprzęcie do kina domowego - taką sytuację będzie mieć wielu z nas.
Przypadkiem zauważyłem że stereofonia jest mniej zniekształcona a scena bardziej poukładana jeśli w ustawieniach amli do kina domowego zmniejszymy odległość głośników przednich do minimum - u mnie (yamaha rx-v 671 ) to wartość minimalna 30 cm.
Wydaje się to logiczne bo ampli w powinien wtedy minimalnym stopniu ingerować w dźwięk, tak jak to się dzieje w zwykłych wzmakach stereo.
Pewnie sprawa jest dość indywidualna i dla danego ampli będzie to inna wartość - ale możecie mi wierzyć warto spróbować zmienić ustawienia i nie bazować np tak jak to na początku robiłem na Y.A.P.O. (dobranie automatyczne parametrów amlitunera za pomocą mikrofonu).
Myślę że tym bardziej ważne jest to przy odsłuchu z "patefonu" - czytaj gramofonu

Ciekawe czy któryś z szanownych Forumowiczów zauważył taką zależność.
Pozdrowionka.