




Rzecz polega na tym, że płytę trzeba starannie położyć na talerzu - przy innych płytach płytę się po prostu kładzie i na pewno leży dobrze, tą zaś można nieco przesuwać, i w niekorzystnym położeniu oś obrotu jest nie do końca tam, gdzie trzeba. Oczywiście gra, acz z dziwnym efektem spowodowanym zmianami prędkości liniowej igły (mimo to igła idealnie trzyma się ścieżki).
Zna ktoś jakiś sposób na takie coś? Oprócz oczywiście powolnego i dokładnego układania płyty, bo to w zasadzie też pomaga (i wówczas gra ładnie). Poświęciłbym jej chwilę, gdybym mógł jej pomóc
