Kilka płyt SEALED pieczętowane (S) M/M i nie słuchów tzw

[darkman]

Dwa albumy Stones zostały jeszcze. Zaprawdę powiadam Wam, warto.

i jeszcze zapodziana:

(-Petermorti)DSS5. Dire Straits, pierwsza płyta, Vertigo 9102 021, 1st press UK 1978, EX/EX+/EX-, 65,-
(sleeve oryginalne, jest)

[Petermortimer]

Przygarnę DSS5

[kruku]

hej, RG45 poproszę

[darkman]

hej, RG45 poproszę

OK, bo już myślałem, że wyszła, ale jest - odkładam, tnx.

[Marcinus]

RS6.

poproszę

[darkman]

RS6, poproszę

jest, odłożona, tnx.

[darkman]

(-totep)UU1. U2, Songs of experience, 2 LP, (transculent cyan blue), 5797704, 180g, wyd. 2017, fabrycznie nowa - zapieczętowana, kompletna, 95,-

(-Laush)UU2. U2, Songs of experience, 2 LP, (transculent cyan blue), 5797704, 180g, wyd. 2017, fabrycznie nowa - folia otwarta tylko dla spr.koloru, kompletna,sleeve, karta kodowa, insert 3 str., 95,-

Świąteczna okazja, moim zdaniem niebywała, dla fanów U2, płyty 2LP fabrycznie nowe, obie mają naciętą folię X od fontu z pozostawionym lekkim śladem na kopercie - patrz zdjęcie. Jedna zapieczętowana druga shrink (nie słuchana). Cena jest już po obniżce (czyli -10% tu nie robi).
W dyskografii U2 dla kolekcjonujących must have.

! wysyłka po świętach już, rozliczenie styczeń. Przed świętami nic już nie wysyłam.
W grudniu nie przyjmuję też żadnych rozliczeń.

[totep]

UU1 poproszę na kupkę

[Laush]

Poproszę
UU2

[darkman]

OK, chłopaki - odłożone obie, tnx

[dareksu]

obie mają naciętą folię X od fontu z pozostawionym lekkim śladem na kopercie - patrz zdjęcie.

Sorry za OT ale przypomniało mi to sytuacje z moim zakupem tego albumu w wersji deluxe. Również ktoś pojechał nożem - nie przypadła do gustu? - cena zakupu śmieszna wiec nie płacze nad stanem pudelka, reszta w środku OK.

[darkman]

Możliwe, że to rodzaj kasownika płyt przecenianych, coś jak wycinanie dziurek i nacięcia okładki na amerykańskich. Moje pochodzą z rynku brytyjskiego i mają naklejki kodowe sklepu. Zwłaszcza, że obie mają to samo cięcie folii sealed jakby nożykiem do papieru.

[martin.h]

Ja myślę, że ktoś otwierając karton zbyt optymistycznie ciął nożykiem