Bezstratny spotify

[Jaculek]

Tyle to się domyśliłem. Chciałbym wiedzieć dlaczego tak sądzisz?

[pavlos]

Patrz powyżej. Co z tego, że bezstratne jeśli nie jest pewne czy nie ma strat na początku, skoro ewidentnie niektóre utwory brzmią inaczej, co wskazuję na dedykowany mastering, a także czy nie ma strat na końcu, bo nie da się skonfigurować bit-perfect - mikser systemowy robi i i tak resampling do wspólnej bazy.

Dlatego - póki co - tylko "bezstratne".

[Jaculek]

skoro ewidentnie niektóre utwory brzmią inaczej,

No to jest, niestety, normalne, bo co wydanie do inny master (a zdarza się, że i mix). Zresztą to nie jest przecież wyłącznością ery cyfrowej, bo i w czasach analogowych były różne mastery, stąd ewidentne różnice w brzmieniu różnych "pressów".

bo nie da się skonfigurować bit-perfect - mikser systemowy robi i i tak resampling do wspólnej bazy

No to już chyba zależy od systemu i nie ma związku ze źródłem streamu.
Dla mnie bezstratny to taki, w którym nie ma stratnej kompresji danych na żadnym etapie produkcji. Cudzysłów byłby uzasadniony jedynie w takim przypadku, gdyby pierwotnym źródłem były pliki skompresowane ze stratą informacji (np. celem oszczędzenia miejsca na serwerze) a potem zdekompresowane i zakodowane do FLACa.

[winylowy_luke]

Cudzysłów byłby uzasadniony jedynie w takim przypadku, gdyby pierwotnym źródłem były pliki skompresowane ze stratą informacji (np. celem oszczędzenia miejsca na serwerze) a potem zdekompresowane i zakodowane do FLACa.

A film na YT z analizą widziałeś? Jest tam dokładnie wykazane że plik wejściowy nie = się z wyjściowym, mimo losslesa algorytmy spotify coś tam mieszają i zmieniają.

[Jaculek]

A film na YT z analizą widziałeś?

Nie widziałem. Muszę poszukać.

wykazane że plik wejściowy nie = się z wyjściowym,

Czyli, że aplikacja Spotify coś miesza?

[winylowy_luke]

Nie widziałem. Muszę poszukać.

#33 w tym wątku.

[pavlos]

bo nie da się skonfigurować bit-perfect - mikser systemowy robi i i tak resampling do wspólnej bazy

No to już chyba zależy od systemu i nie ma związku ze źródłem streamu.

Tylko, że Spotify to nie tylko sam strumień pobierany z chmury, a także warstwa software'owa, która go rozpakuje, odszyfruje, odbezpieczy i autoryzuje (prawa autorskie!), czyli sama aplikacja Spotify, którą instaluje użytkownik na kompie lub mobilce. Tutaj - we wszystkich wariantach systemów operacyjnych - nie mamy bit-perfect.
Rzeczywiście, nie wziąłem pod uwagę ewentualnych rozwiązań alternatywnych, które byłyby przez Spotify autoryzowane - aplikacji firm trzecich, które strumień źródłowy pobiorą, przetworzą i wyślą do DAC-a. Tam można zapewnić bit-perfect. O ile takie rozwiązanie zaakceptuje Spotify.
Nie drążyłem tematu. Mamy takie aplikacje? Czy wspominane wcześniej wynalazki z malinką to przykład takiego rozwiązania alternatywnego?

[Jaculek]

Mamy takie aplikacje? Czy wspominane wcześniej wynalazki z malinką to przykład takiego rozwiązania alternatywnego?

Nie. Malinka z Volumio (i pewnie z innym oprogramowaniem także), korzysta z wtyczki, bo Spotify nie udostępnia SDK obsługującego wymienione przez Ciebie procesy. Aktualnie dostępna wtyczka nie obsługuje bezstratnej transmisji.
Podsumowując, transmisja jest bezstratna, bo taka jest jej natura jednak samo, Spotify grzebie w plikach źródłowych i robi jeszcze inne problemy. No zaczynam się powoli zastanawiać nad zmianą na Tidala

[pavlos]

A zresztą, Mamy przecież Spotify API. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taką apkę wydziergać samodzielnie. Jedyna autoryzacja to legalne konto Spotify. https://developer.spotify.com/documentation/web-api

I regulamin. https://developer.spotify.com/terms

A w nim:

Section III Licenses and Permissions
1. License to Developer. Subject to and conditional upon your compliance at all times with the Developer Agreement, Spotify grants to you a limited, non-exclusive, non-transferable, non-sublicensable, revocable right during the Term to do the following:
a. Streaming and Non-Streaming SDAs. Use the Spotify Platform to develop and distribute Streaming SDAs and Non-Streaming SDAs that comply with the Branding Guidelines: (i) for private personal use; and (ii) on Approved Devices; and (iii) in accordance with the Developer Policy.

gdzie SDA to Spotify Developer Application, czyli tworzona przez programistę aplikacja, a Approved Devices to:

“Approved Devices” means only desktop computers, laptops, netbook PCs, tablets, mobile, and such other devices that we approve in writing from time to time.

Nie znajduję procedury jak wnioskować o taki "approval".
Teoretycznie drzwi otwarte !!!

[pavlos]

Spotify nie udostępnia SDK obsługującego wymienione przez Ciebie procesy

No nie chce mi się przekopywać przez dokumentację API. Serio?

[Jaculek]

Taki powód braku integracji Spotify z Volumio jest podany na stronie projektu.

[pavlos]

Pogadałem chwilę z AI i rzeczywiście - moja potencjalna aplikacja do Spotify to co najwyżej GUI, żeby się zalogować, pobrać playlisty, albumy itd. Do odtwarzania wymagany jest jednak oryginalny klient Spotify - czy to stand-alone, czy to klient webowy używany w aplikacji przeglądarkowej.

Tym gorzej dla Spotify!

Bo Tidal umożliwia stworzenie analogicznej aplikacji wraz z odtwarzaczem, nie potrzeba instalacji lokalnie oryginalnego klienta. KODI, LMS - przykłady pierwsze z brzegu. Tylko legalne konto "hifi" z Tidala potrzebne.

[Jaculek]

Trochę offtop: z Tidalem jest jeszcze gorzej. Volumio każe sobie płacić 26,5zł/miesiąc za odtwarzanie Tidala. Ten streaming to jakaś porażka

[blispx]

kup licencję na gentooplayer tam masz sc2mpd, co do upnp to wdrażam u siebie teraz diretta https://www.diretta.link/